Sierpień nie jest najbardziej narciarskim miesiącem roku – przynajmniej na półkuli północnej. Jeździ się jednak na południu globu, a ośrodki na północy szykują nowe atrakcje, inwestują i przygotowują się do zimy! Sprawdźmy zatem, co szykują dla nas w Szczyr… w Pakistanie i Arabii Saudyjskiej. Może sprawdzić także, czy Wasze narty pasują do Waszego samochodu, jak się jeździ na nartach w Afryce oraz czy macie swój udział w uśmiercaniu lodowców.
Pakistan odpala bombę.
Pakistanu, oprócz bycia mocarstwem atomowym, pragnie zostać mocarstwem narciarskim i planuje budowę nowego ośrodka narciarskiego w dolinie Boyun koło Kalam, który to ośrodek ma konkurować z najlepszymi kurortami świata. Projekt obejmuje blisko 3 tys. akrów ziemi – 1400 przeznaczonych na stoki i 1500 na hotele, restauracje oraz infrastrukturę towarzyszącą. Władze zapewniają, że ani jedno drzewo w otaczających lasach nie zostanie wycięte, w przeciwieństwie do mieszkańców, którzy – choć nieliczni – dostali „ofertę” przeprowadzki. Projekt wspierają konsyltanci z Austrii, co teoretycznie daje nadzieję, ale z drugiej stronu, patrząc na Szklarską Porębę…
https://www.dawn.com/news/1937688

Koń trojeński czystej krwi arabskiej.
Być może słyszeliście o tym, że Arabia Saudyjska chce zorganizować ZIMOWE Igrzyska Azjatyckie 2029. I uwaga – niespodzianka – MOŻE SIĘ TO NIE UDAĆ. Megaprojekt Trojena – pustynny kurort narciarski , który miał być gospodarzem Igrzysk – ma poważne opóźnieniach. Kluczowa inwestycja, tzw. Vault, czyli „pionowa wioska” wydrążona w górze, wymaga instalacji 3 000 kabli stabilizujących, ale tempo prac to zaledwie jeden dziennie, co grozi przekroczeniem terminu o lata. Do tego dochodzą problemy z budową sztucznego jeziora, od którego zależy naśnieżanie. Coraz częściej mówi się o przeniesieniu igrzysk do Korei Południowej lub Chin, co byłoby dla Arabii Saudyjskiej symbolicznym ciosem w wizerunek i dowodem, że wizja księcia Mohammeda bin Salmana zderzyła się z realiami geologii i logistyki.
https://www.dawn.com/news/1937688

Czy Twoje narty pasują do Twojego samochodu?
Sprawdź to!
Na pewno znacie psychotesty w stylu „Którą Spice Girls jesteś” czy mój ulubiony: „Którą postacią z Muminków jest Twoje ci*ka”. Jak się okazuje, wiele wspólnego mają ze sobą także narty i samochody – obie branże kręcą się wokół emocji, stylu i wyborów, które zdradzają coś o ich właścicielu. Jedne kojarzą się z prędkością i technologią, inne z wygodą i solidnością, a jeszcze inne z luksusem i prestiżem. Sami zresztą wiecie, że przy wyborze nart jest trochę tak, jak przy zakupie auta. Nie chodzi wyłącznie o parametry – ważne jest też to, jak się czujecie, kiedy wchodzicie na stok oraz moment, kiedy ktoś rzuci pytające spojrzenie na Wasze deski. W poniższym artykule sprawdzicie, jakie auto pasują do Waszych nart (i odwrotnie).

Lesotho – białe szaleństwo na czarnym lądzie.
Sierpień jest tradycyjnie ostatnim miesiącem sezonu narciarskiego w… południowej Afryce. W ostatni weekend sierpnia w Lesotho odbył się Afriski Winterfest, w czasie którego szusowało się przy dźwiękach muzyki. Relacji z 29-31 sierpnia 2025 jeszcze nie ma, ale na Youtube możecie zobaczyć podsumowanie z zeszłego roku.

Turystyczna oferta last century.
Czasami zarzuca się mi, że ubolewam nad topniejącymi lodowcami, a sam dokładam śladu węglowego odbywając dalekie podróże. Jak się okazuje, zjawisko to jest przedmiotem szerszej dyskusji, gdyż coraz więcej osób odwiedza lodowce, chcąc je zobaczyć, zanim znikną (wiele z nich jeszcze w tym stuleciu). Taką destynacją „turystki ostatniej szansy” stał się np. region Jungfrau-Aletsch w Szwajcarii, wpisany na listę UNESCO, który dramatycznie traci lodową masę – w 25 lat zniknęło już niemal 40% objętości. Co ciekawe, jedynym kontynentem, który nie martwi się o topniejące lodowce, jest Australia. Po prostu ich nie mają.
