Sezon narciarski w 2025 roku wznowiłem na Pitztalu, na którym ostatni raz byłem jakieś 6 lat temu, więc ciekawiło mnie, jak zmienił się od tego czasu.
Praska wiosna (lato, jesień)…
Jako świeżo upieczony prażanin postanowiłem pojeździć po stolicy Czech rowerem i w ten sposób spędziłem znaczną część wiosennych, letnich i jesiennych dni…
Z zaskoczeniem odkryłem, że z biegiem lat Praga stała się całkiem przyjazna rowerzystom, a z peryferyjnych dzielnic, w tym z tej, w której mieszkam, do centrum wiodą nowe ścieżki rowerowe. Czytaj dalej Praska wiosna (lato, jesień)…
Szczęśliwa „siódemka” – 7 lodowców na idealne wejście w sezon (edycja 2025).
Prognozy zapowiedziały pierwsze, większe opady śniegu, więc jak co roku rzućmy okiem na to, kiedy swoje stoki otwierają lubiane w Polsce austriackie lodowce: Kitzsteinhorn, Pitztal, Kaunertal, Stubai, Hintertux, Sölden i Mölltaler.
Czytaj dalej Szczęśliwa „siódemka” – 7 lodowców na idealne wejście w sezon (edycja 2025).
Powder alert w Wilnie.
Czas na coroczny, wakacyjny off-topic.
W tym roku już wspominałem, że wybrałem się z pociechami na Litwę. Tak na dobrą sprawę Litwę śmiało można uznać za letnią, narciarską destynację, a to dzięki hali w Durskiennikach. Tak jednak się nie udałem, choć po drodze mijały mnie kluby ze Szpindlerowego Młyna, zapewne udające się na treningi. Czytaj dalej Powder alert w Wilnie.
Narty w lecie – poradnikoprzewodnik (edycja 2025).
Maj każdego roku jest tradycyjnym czasem końca sezonu narciarskiego. W czasie majówki ośrodki przeżywają ostatnie oblężenie, a wiele położonych najwyżej, „lodowcowych” ośrodków działa jeszcze przez kilkanaście dni i zamyka swoje stoki do jesieni. Nie oznacza to jednak, że w czerwcu czy lipcu nie pojeździmy już na nartach! W Europie nadal działają ośrodki, które umożliwiają korzystanie ze stoków w okresie letnim. Ba, są nawet takie, które czynne są tylko latem. Czytaj dalej Narty w lecie – poradnikoprzewodnik (edycja 2025).
Zug znaczy pociąg!
Choć lubię odkrywać coraz to nowe miejsca, to do niektórych wracam regularnie. Tak jest na przykład w przypadku Zugspitze, w którym co roku, w kwietniu, w kameralnym gronie znajomych kończę sezon narciarski. Jest to, rzecz jasna, koniec symboliczny, bo sezon trwa przez cały rok. Czytaj dalej Zug znaczy pociąg!
Sztuka jeżdżenia na nartach w sztuce.
Dzisiaj – z okazji Światowego Dnia Sztuki – przygotowałem dla Was temat zastępczy, ponieważ narciarstwo to nie tylko uczta dla ciała (sport) i zmysłów (piękno gór), ale także dla duszy. Narciarskie motywy nierzadko inspirowały artystów i dzisiaj przyjrzymy się jak inspirowały malarzy i grafików.
Przedstawiam zatem niekompletną i wybiórczą galerię narciarskiej sztuki! Czytaj dalej Sztuka jeżdżenia na nartach w sztuce.
Czarny scenariusz w Červenohorskim Sedle.
Choć tegoroczny sezon jest dla mnie nieco skromniejszy, to postanowiłem wczoraj jeszcze coś z niego „wyrwać” i pojechałem do ośrodka Červenohorské Sedlo.
Przełęcz o tej samej nazwie znajduje się na wysokości ok. 1000 m.n.p.m. w czeskich Jesenikach, niedaleko najwyższego szczytu tych gór, Pradziada (Praděd). Działa tu w zasadzie całe centrum sportów górskich – mamy tu duży hotel, wypożyczalnie, bary, restauracje i w lecie ruszają stąd wycieczki turystów pieszych i rowerowych (byłem), a w zimie – narciarzy biegowych (nie byłem i nie będę), skitourowych (byłem) i zjazdowych. Czytaj dalej Czarny scenariusz w Červenohorskim Sedle.
WC w Szpindlerowym Młynie.
Są rzeczy które mamy w Polsce, ale nie ma ich w Czechach – na przykład dostęp do morza, czy burzliwa historia walk narodowo-wyzwoleńczych. Bywa też odwrotnie – są w Czechach rzeczy, których na próżno szukać w naszym kraju. Jedną z nich są zawody Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim, które raz na kilka lat gości czeski Špindlerův Mlýn. Czytaj dalej WC w Szpindlerowym Młynie.
Sagrada Familia Ski Resort.
Do państw, które poznałem z narciarskiej strony, dołączyła właśnie Andora. Przy okazji postanowiliśmy także obejrzeć atrakcje Barcelony!
