Przejdź do treści
SkiBum.pl

SkiBum.pl

Sezon nie kończy się nigdy!

  • Główna
  • O czym piszę?
  • Wszystkie wpisy
  • NEWSKI, czyli narciarskie niuski.
  • O mnie

Tag: himalaje

Opublikowane w 10 sierpnia, 202310 sierpnia, 2023

Gość specjalny, czyli z Maćkiem w Himalaje.

Dzisiaj mam dla Was niespodziankę, albowiem będę pisać nie o swoich przygodach, a o moim koledze Maćku, którego pokrótce Wam przedstawię. Czytaj dalej Gość specjalny, czyli z Maćkiem w Himalaje.

Jeździmy razem:

Ostatnie wpisy:

  • Narty w lecie – poradnikoprzewodnik (edycja 2025).
  • Zug znaczy pociąg!
  • Sztuka jeżdżenia na nartach w sztuce.
  • Czarny scenariusz w Červenohorskim Sedle.
  • WC w Szpindlerowym Młynie.
  • Sagrada Familia Ski Resort.
  • Dolní Morava z najwyższej półki
  • Rokytnice nad Jizerou po faceliftingu.
  • Święty Antoni, muld się za nami.
  • Cuda na niebie i świąteczny skitour.

alpy alpy julijskie austria Ciekawe miejsca Czarna Góra Czechy Dania francja garmisch-partenkirchen hintertux inne jeseniky Karkonosze karpacz Kaunertal kitzsteinhorn lato lipiec lodowiec Masyw Śnieżnika mölltaler narty Niemcy Norwegia otztal pistenbully polska praded Praga prinoth ratraki rower skitury solden stubai szwajcaria słowacja słowenia tatry tyrol południowy wakacyjny off-topic wiosna włochy zugspitze Śnieżnik

Instagram

Kontynuując wątek jeżdżenia na nartach w lecie, ale nie w górach, przenosimy się do opcji zadaszonej. Otwarta kilka lat temu w stolicy Norwegii narciarska hala SNØ oferuje 500-metrowy stok narciarski (z wariantem czerwonym, zielonym a nawet ze snowparkiem), zaś do sufitu konstrukcji podwieszona została 1,5-kilometrowa pętla do narciarstwa biegowego (są na niej nawet zjazdy i podbiegi). Biathlonu na szczęście nie ma, więc rykoszet od blaszanego dachu nam nie grozi. Temperatura wewnątrz utrzymywana jest na poziomie -2C, a do dyspozycji narciarzy mamy 4-osobowy wyciąg kanapowy. Obiekt został zbudowany na naturalnym zboczu, więc tu i ówdzie ze śniegu wystają skały. Oprócz tego na miejscu są oczywiście sklepy, wypożyczalnie, kawiarnia i wygodne szatnie. Stok nie jest zbyt długi - jakieś 500 metrów, więc warto na nim zagęszczać skręty, by się najeździć. Poza tym, kto jeździ w Zielencu lub Rzeczce, nie będzie czuł, żestok jest za krótki ;) Co ciekawe, mimo że w środku nie szaleje ani mróz, ani wichura, to mikroklimat hali sprawia że ziąb jest bardzo przenikliwy, więc naprawdę warto ciepło się ubrać - ewentualnie można wejść do budynku (lub nawet na taras przed) na kawę :). To właściwiek taka antyteza narciarstwa: w zimie to na zewnątrz marzniemy, a do środka wchodzimy się ogrzać, tutaj zaś wewnątrz się marznie, a ciepło jest na dworze.🙃 #skibumpoleca #ski #skiing #narty #nartylatem #oslo #norwegia #snø #norway #indoorskiing
Kontynuując wątek jeżdżenia na nartach w lecie, ale nie w górach, przenosimy się do opcji zadaszonej. Otwarta kilka lat temu w stolicy Norwegii narciarska hala SNØ oferuje 500-metrowy stok narciarski (z wariantem czerwonym, zielonym a nawet ze snowparkiem), zaś do sufitu konstrukcji podwieszona została 1,5-kilometrowa pętla do narciarstwa biegowego (są na niej nawet zjazdy i podbiegi). Biathlonu na szczęście nie ma, więc rykoszet od blaszanego dachu nam nie grozi.
 
Temperatura wewnątrz utrzymywana jest na poziomie -2C, a do dyspozycji narciarzy mamy 4-osobowy wyciąg kanapowy. Obiekt został zbudowany na naturalnym zboczu, więc tu i ówdzie ze śniegu wystają skały. Oprócz tego na miejscu są oczywiście sklepy, wypożyczalnie, kawiarnia i wygodne szatnie. Stok nie jest zbyt długi - jakieś 500 metrów, więc warto na nim zagęszczać skręty, by się najeździć. Poza tym, kto jeździ w Zielencu lub Rzeczce, nie będzie czuł, żestok jest za krótki ;)
 
Co ciekawe, mimo że w środku nie szaleje ani mróz, ani wichura, to mikroklimat hali sprawia że ziąb jest bardzo przenikliwy, więc naprawdę warto ciepło się ubrać - ewentualnie można wejść do budynku (lub nawet na taras przed) na kawę :). To właściwiek taka antyteza narciarstwa: w zimie to na zewnątrz marzniemy, a do środka wchodzimy się ogrzać, tutaj zaś wewnątrz się marznie, a ciepło jest na dworze.🙃

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #nartylatem #oslo #norwegia #snø #norway #indoorskiing
Kontynuując wątek jeżdżenia na nartach w lecie, ale nie w górach, przenosimy się do opcji zadaszonej. Otwarta kilka lat temu w stolicy Norwegii narciarska hala SNØ oferuje 500-metrowy stok narciarski (z wariantem czerwonym, zielonym a nawet ze snowparkiem), zaś do sufitu konstrukcji podwieszona została 1,5-kilometrowa pętla do narciarstwa biegowego (są na niej nawet zjazdy i podbiegi). Biathlonu na szczęście nie ma, więc rykoszet od blaszanego dachu nam nie grozi.
 
Temperatura wewnątrz utrzymywana jest na poziomie -2C, a do dyspozycji narciarzy mamy 4-osobowy wyciąg kanapowy. Obiekt został zbudowany na naturalnym zboczu, więc tu i ówdzie ze śniegu wystają skały. Oprócz tego na miejscu są oczywiście sklepy, wypożyczalnie, kawiarnia i wygodne szatnie. Stok nie jest zbyt długi - jakieś 500 metrów, więc warto na nim zagęszczać skręty, by się najeździć. Poza tym, kto jeździ w Zielencu lub Rzeczce, nie będzie czuł, żestok jest za krótki ;)
 
Co ciekawe, mimo że w środku nie szaleje ani mróz, ani wichura, to mikroklimat hali sprawia że ziąb jest bardzo przenikliwy, więc naprawdę warto ciepło się ubrać - ewentualnie można wejść do budynku (lub nawet na taras przed) na kawę :). To właściwiek taka antyteza narciarstwa: w zimie to na zewnątrz marzniemy, a do środka wchodzimy się ogrzać, tutaj zaś wewnątrz się marznie, a ciepło jest na dworze.🙃

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #nartylatem #oslo #norwegia #snø #norway #indoorskiing
Kontynuując wątek jeżdżenia na nartach w lecie, ale nie w górach, przenosimy się do opcji zadaszonej. Otwarta kilka lat temu w stolicy Norwegii narciarska hala SNØ oferuje 500-metrowy stok narciarski (z wariantem czerwonym, zielonym a nawet ze snowparkiem), zaś do sufitu konstrukcji podwieszona została 1,5-kilometrowa pętla do narciarstwa biegowego (są na niej nawet zjazdy i podbiegi). Biathlonu na szczęście nie ma, więc rykoszet od blaszanego dachu nam nie grozi.
 
Temperatura wewnątrz utrzymywana jest na poziomie -2C, a do dyspozycji narciarzy mamy 4-osobowy wyciąg kanapowy. Obiekt został zbudowany na naturalnym zboczu, więc tu i ówdzie ze śniegu wystają skały. Oprócz tego na miejscu są oczywiście sklepy, wypożyczalnie, kawiarnia i wygodne szatnie. Stok nie jest zbyt długi - jakieś 500 metrów, więc warto na nim zagęszczać skręty, by się najeździć. Poza tym, kto jeździ w Zielencu lub Rzeczce, nie będzie czuł, żestok jest za krótki ;)
 
Co ciekawe, mimo że w środku nie szaleje ani mróz, ani wichura, to mikroklimat hali sprawia że ziąb jest bardzo przenikliwy, więc naprawdę warto ciepło się ubrać - ewentualnie można wejść do budynku (lub nawet na taras przed) na kawę :). To właściwiek taka antyteza narciarstwa: w zimie to na zewnątrz marzniemy, a do środka wchodzimy się ogrzać, tutaj zaś wewnątrz się marznie, a ciepło jest na dworze.🙃

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #nartylatem #oslo #norwegia #snø #norway #indoorskiing
Kontynuując wątek jeżdżenia na nartach w lecie, ale nie w górach, przenosimy się do opcji zadaszonej. Otwarta kilka lat temu w stolicy Norwegii narciarska hala SNØ oferuje 500-metrowy stok narciarski (z wariantem czerwonym, zielonym a nawet ze snowparkiem), zaś do sufitu konstrukcji podwieszona została 1,5-kilometrowa pętla do narciarstwa biegowego (są na niej nawet zjazdy i podbiegi). Biathlonu na szczęście nie ma, więc rykoszet od blaszanego dachu nam nie grozi.
 
Temperatura wewnątrz utrzymywana jest na poziomie -2C, a do dyspozycji narciarzy mamy 4-osobowy wyciąg kanapowy. Obiekt został zbudowany na naturalnym zboczu, więc tu i ówdzie ze śniegu wystają skały. Oprócz tego na miejscu są oczywiście sklepy, wypożyczalnie, kawiarnia i wygodne szatnie. Stok nie jest zbyt długi - jakieś 500 metrów, więc warto na nim zagęszczać skręty, by się najeździć. Poza tym, kto jeździ w Zielencu lub Rzeczce, nie będzie czuł, żestok jest za krótki ;)
 
Co ciekawe, mimo że w środku nie szaleje ani mróz, ani wichura, to mikroklimat hali sprawia że ziąb jest bardzo przenikliwy, więc naprawdę warto ciepło się ubrać - ewentualnie można wejść do budynku (lub nawet na taras przed) na kawę :). To właściwiek taka antyteza narciarstwa: w zimie to na zewnątrz marzniemy, a do środka wchodzimy się ogrzać, tutaj zaś wewnątrz się marznie, a ciepło jest na dworze.🙃

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #nartylatem #oslo #norwegia #snø #norway #indoorskiing
Kontynuując wątek jeżdżenia na nartach w lecie, ale nie w górach, przenosimy się do opcji zadaszonej. Otwarta kilka lat temu w stolicy Norwegii narciarska hala SNØ oferuje 500-metrowy stok narciarski (z wariantem czerwonym, zielonym a nawet ze snowparkiem), zaś do sufitu konstrukcji podwieszona została 1,5-kilometrowa pętla do narciarstwa biegowego (są na niej nawet zjazdy i podbiegi). Biathlonu na szczęście nie ma, więc rykoszet od blaszanego dachu nam nie grozi.
 
Temperatura wewnątrz utrzymywana jest na poziomie -2C, a do dyspozycji narciarzy mamy 4-osobowy wyciąg kanapowy. Obiekt został zbudowany na naturalnym zboczu, więc tu i ówdzie ze śniegu wystają skały. Oprócz tego na miejscu są oczywiście sklepy, wypożyczalnie, kawiarnia i wygodne szatnie. Stok nie jest zbyt długi - jakieś 500 metrów, więc warto na nim zagęszczać skręty, by się najeździć. Poza tym, kto jeździ w Zielencu lub Rzeczce, nie będzie czuł, żestok jest za krótki ;)
 
Co ciekawe, mimo że w środku nie szaleje ani mróz, ani wichura, to mikroklimat hali sprawia że ziąb jest bardzo przenikliwy, więc naprawdę warto ciepło się ubrać - ewentualnie można wejść do budynku (lub nawet na taras przed) na kawę :). To właściwiek taka antyteza narciarstwa: w zimie to na zewnątrz marzniemy, a do środka wchodzimy się ogrzać, tutaj zaś wewnątrz się marznie, a ciepło jest na dworze.🙃

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #nartylatem #oslo #norwegia #snø #norway #indoorskiing
Kontynuując wątek jeżdżenia na nartach w lecie, ale nie w górach, przenosimy się do opcji zadaszonej. Otwarta kilka lat temu w stolicy Norwegii narciarska hala SNØ oferuje 500-metrowy stok narciarski (z wariantem czerwonym, zielonym a nawet ze snowparkiem), zaś do sufitu konstrukcji podwieszona została 1,5-kilometrowa pętla do narciarstwa biegowego (są na niej nawet zjazdy i podbiegi). Biathlonu na szczęście nie ma, więc rykoszet od blaszanego dachu nam nie grozi.
 
Temperatura wewnątrz utrzymywana jest na poziomie -2C, a do dyspozycji narciarzy mamy 4-osobowy wyciąg kanapowy. Obiekt został zbudowany na naturalnym zboczu, więc tu i ówdzie ze śniegu wystają skały. Oprócz tego na miejscu są oczywiście sklepy, wypożyczalnie, kawiarnia i wygodne szatnie. Stok nie jest zbyt długi - jakieś 500 metrów, więc warto na nim zagęszczać skręty, by się najeździć. Poza tym, kto jeździ w Zielencu lub Rzeczce, nie będzie czuł, żestok jest za krótki ;)
 
Co ciekawe, mimo że w środku nie szaleje ani mróz, ani wichura, to mikroklimat hali sprawia że ziąb jest bardzo przenikliwy, więc naprawdę warto ciepło się ubrać - ewentualnie można wejść do budynku (lub nawet na taras przed) na kawę :). To właściwiek taka antyteza narciarstwa: w zimie to na zewnątrz marzniemy, a do środka wchodzimy się ogrzać, tutaj zaś wewnątrz się marznie, a ciepło jest na dworze.🙃

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #nartylatem #oslo #norwegia #snø #norway #indoorskiing
Kontynuując wątek jeżdżenia na nartach w lecie, ale nie w górach, przenosimy się do opcji zadaszonej. Otwarta kilka lat temu w stolicy Norwegii narciarska hala SNØ oferuje 500-metrowy stok narciarski (z wariantem czerwonym, zielonym a nawet ze snowparkiem), zaś do sufitu konstrukcji podwieszona została 1,5-kilometrowa pętla do narciarstwa biegowego (są na niej nawet zjazdy i podbiegi). Biathlonu na szczęście nie ma, więc rykoszet od blaszanego dachu nam nie grozi.
 
Temperatura wewnątrz utrzymywana jest na poziomie -2C, a do dyspozycji narciarzy mamy 4-osobowy wyciąg kanapowy. Obiekt został zbudowany na naturalnym zboczu, więc tu i ówdzie ze śniegu wystają skały. Oprócz tego na miejscu są oczywiście sklepy, wypożyczalnie, kawiarnia i wygodne szatnie. Stok nie jest zbyt długi - jakieś 500 metrów, więc warto na nim zagęszczać skręty, by się najeździć. Poza tym, kto jeździ w Zielencu lub Rzeczce, nie będzie czuł, żestok jest za krótki ;)
 
Co ciekawe, mimo że w środku nie szaleje ani mróz, ani wichura, to mikroklimat hali sprawia że ziąb jest bardzo przenikliwy, więc naprawdę warto ciepło się ubrać - ewentualnie można wejść do budynku (lub nawet na taras przed) na kawę :). To właściwiek taka antyteza narciarstwa: w zimie to na zewnątrz marzniemy, a do środka wchodzimy się ogrzać, tutaj zaś wewnątrz się marznie, a ciepło jest na dworze.🙃

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #nartylatem #oslo #norwegia #snø #norway #indoorskiing
•
Follow

Kontynuując wątek jeżdżenia na nartach w lecie, ale nie w górach, przenosimy się do opcji zadaszonej. Otwarta kilka lat temu w stolicy Norwegii narciarska hala SNØ oferuje 500-metrowy stok narciarski (z wariantem czerwonym, zielonym a nawet ze snowparkiem), zaś do sufitu konstrukcji podwieszona została 1,5-kilometrowa pętla do narciarstwa biegowego (są na niej nawet zjazdy i podbiegi). Biathlonu na szczęście nie ma, więc rykoszet od blaszanego dachu nam nie grozi.

Temperatura wewnątrz utrzymywana jest na poziomie -2C, a do dyspozycji narciarzy mamy 4-osobowy wyciąg kanapowy. Obiekt został zbudowany na naturalnym zboczu, więc tu i ówdzie ze śniegu wystają skały. Oprócz tego na miejscu są oczywiście sklepy, wypożyczalnie, kawiarnia i wygodne szatnie. Stok nie jest zbyt długi – jakieś 500 metrów, więc warto na nim zagęszczać skręty, by się najeździć. Poza tym, kto jeździ w Zielencu lub Rzeczce, nie będzie czuł, żestok jest za krótki 😉

Co ciekawe, mimo że w środku nie szaleje ani mróz, ani wichura, to mikroklimat hali sprawia że ziąb jest bardzo przenikliwy, więc naprawdę warto ciepło się ubrać – ewentualnie można wejść do budynku (lub nawet na taras przed) na kawę :). To właściwiek taka antyteza narciarstwa: w zimie to na zewnątrz marzniemy, a do środka wchodzimy się ogrzać, tutaj zaś wewnątrz się marznie, a ciepło jest na dworze.🙃

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #nartylatem #oslo #norwegia #snø #norway #indoorskiing

3 dni temu
View on Instagram |
1/9
Szykujesz już formę na sezon? Przygotuj też swój algorytm, żeby podsyłał Ci więcej narciarskiego contentu zamiast jakichś labubu, GRWM do pracy, influencerskich dram czy innych bzdur!
#ski #skiing #narty #narciarstwo #alps #alpy #gettingreadyforwinter #skiingseason #beautifulviews
•
Follow

Szykujesz już formę na sezon? Przygotuj też swój algorytm, żeby podsyłał Ci więcej narciarskiego contentu zamiast jakichś labubu, GRWM do pracy, influencerskich dram czy innych bzdur!
#ski #skiing #narty #narciarstwo #alps #alpy #gettingreadyforwinter #skiingseason #beautifulviews

1 tydzień temu
View on Instagram |
2/9
#Ski #skiing #narty #narciarstwo #skilift #jet2holidays
•
Follow

#Ski #skiing #narty #narciarstwo #skilift #jet2holidays

2 tygodnie temu
View on Instagram |
3/9
Po czym jeździć na nartach, gdy brakuje śniegu? Na przykład po piasku! Bawarskie Monte Kaolino to mały park rozrywki, w którym znajdziemy m.in. 260-metrowy stok narciarski, zbudowany z 35 milionów ton piasku kwarcowego, pochodzącego z pobliskiej kopalni kaolinitu. “Góra” wznosi się na około 120 m, a na nartach zjeżdża się z niej od lat 50-tych. W 2007 r. odbyły się tu nawet mistrzostwa świata w sandboardingu. Sprzęt można pożyczyć na miejscu, co jest dobrym pomysłem, bo piach i pył wgryza się wszędzie i szkoda tak traktować własne narty i wiązania. Do góry wjeżdża się wyciągiem w kształcie gustownej łódeczki, a na górze, po obejrzeniu sielankowych widoczków, można ruszyć na stok. Jak się jeździ po piachu? Otóż specyficznie. Stok jest dość stromy, więc w pierwszym odruchu próbowałem go trawersować i skręcać po dojechaniu do jego krawędzi. Piach jest jednak bardzo ciężki i tępy, a dodatkowo obsuwa się spod nart, więc przy pierwszych dwóch zjazdach namęczyłem się, napociłem i utraciłem wiarę we własne umiejętności. Potem jednak podpatrzyłem bardziej doświadczonego narciarza i zauważyłem, że mimo stromizny, na piaszczystej nawierzchni można się niemal puścić w dół na krechę i kręcić tylko lekkie zakręty. I wtedy już było bardzo fajnie! Co ciekawe, stok się ratrakuje, by zepchnięty w dół i na boki piach wrócił na swoje miejsce. #skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerski #bayern #bawaria #montekaolino #sandskiing #niemcy #germany
Po czym jeździć na nartach, gdy brakuje śniegu? Na przykład po piasku! Bawarskie Monte Kaolino to mały park rozrywki, w którym znajdziemy m.in. 260-metrowy stok narciarski, zbudowany z 35 milionów ton piasku kwarcowego, pochodzącego z pobliskiej kopalni kaolinitu.

“Góra” wznosi się na około 120 m, a na nartach zjeżdża się z niej od lat 50-tych. W 2007 r. odbyły się tu nawet mistrzostwa świata w sandboardingu.
Sprzęt można pożyczyć na miejscu, co jest dobrym pomysłem, bo piach i pył wgryza się wszędzie i szkoda tak traktować własne narty i wiązania.

Do góry wjeżdża się wyciągiem w kształcie gustownej łódeczki, a na górze, po obejrzeniu sielankowych widoczków, można ruszyć na stok.

Jak się jeździ po piachu? Otóż specyficznie. Stok jest dość stromy, więc w pierwszym odruchu próbowałem go trawersować i skręcać po dojechaniu do jego krawędzi.

Piach jest jednak bardzo ciężki i tępy, a dodatkowo obsuwa się spod nart, więc przy pierwszych dwóch zjazdach namęczyłem się, napociłem i utraciłem wiarę we własne umiejętności. Potem jednak podpatrzyłem bardziej doświadczonego narciarza i zauważyłem, że mimo stromizny, na piaszczystej nawierzchni można się niemal puścić w dół na krechę i kręcić tylko lekkie zakręty. I wtedy już było bardzo fajnie!

Co ciekawe, stok się ratrakuje, by zepchnięty w dół i na boki piach wrócił na swoje miejsce.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerski #bayern #bawaria #montekaolino #sandskiing #niemcy #germany
Po czym jeździć na nartach, gdy brakuje śniegu? Na przykład po piasku! Bawarskie Monte Kaolino to mały park rozrywki, w którym znajdziemy m.in. 260-metrowy stok narciarski, zbudowany z 35 milionów ton piasku kwarcowego, pochodzącego z pobliskiej kopalni kaolinitu.

“Góra” wznosi się na około 120 m, a na nartach zjeżdża się z niej od lat 50-tych. W 2007 r. odbyły się tu nawet mistrzostwa świata w sandboardingu.
Sprzęt można pożyczyć na miejscu, co jest dobrym pomysłem, bo piach i pył wgryza się wszędzie i szkoda tak traktować własne narty i wiązania.

Do góry wjeżdża się wyciągiem w kształcie gustownej łódeczki, a na górze, po obejrzeniu sielankowych widoczków, można ruszyć na stok.

Jak się jeździ po piachu? Otóż specyficznie. Stok jest dość stromy, więc w pierwszym odruchu próbowałem go trawersować i skręcać po dojechaniu do jego krawędzi.

Piach jest jednak bardzo ciężki i tępy, a dodatkowo obsuwa się spod nart, więc przy pierwszych dwóch zjazdach namęczyłem się, napociłem i utraciłem wiarę we własne umiejętności. Potem jednak podpatrzyłem bardziej doświadczonego narciarza i zauważyłem, że mimo stromizny, na piaszczystej nawierzchni można się niemal puścić w dół na krechę i kręcić tylko lekkie zakręty. I wtedy już było bardzo fajnie!

Co ciekawe, stok się ratrakuje, by zepchnięty w dół i na boki piach wrócił na swoje miejsce.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerski #bayern #bawaria #montekaolino #sandskiing #niemcy #germany
Po czym jeździć na nartach, gdy brakuje śniegu? Na przykład po piasku! Bawarskie Monte Kaolino to mały park rozrywki, w którym znajdziemy m.in. 260-metrowy stok narciarski, zbudowany z 35 milionów ton piasku kwarcowego, pochodzącego z pobliskiej kopalni kaolinitu.

“Góra” wznosi się na około 120 m, a na nartach zjeżdża się z niej od lat 50-tych. W 2007 r. odbyły się tu nawet mistrzostwa świata w sandboardingu.
Sprzęt można pożyczyć na miejscu, co jest dobrym pomysłem, bo piach i pył wgryza się wszędzie i szkoda tak traktować własne narty i wiązania.

Do góry wjeżdża się wyciągiem w kształcie gustownej łódeczki, a na górze, po obejrzeniu sielankowych widoczków, można ruszyć na stok.

Jak się jeździ po piachu? Otóż specyficznie. Stok jest dość stromy, więc w pierwszym odruchu próbowałem go trawersować i skręcać po dojechaniu do jego krawędzi.

Piach jest jednak bardzo ciężki i tępy, a dodatkowo obsuwa się spod nart, więc przy pierwszych dwóch zjazdach namęczyłem się, napociłem i utraciłem wiarę we własne umiejętności. Potem jednak podpatrzyłem bardziej doświadczonego narciarza i zauważyłem, że mimo stromizny, na piaszczystej nawierzchni można się niemal puścić w dół na krechę i kręcić tylko lekkie zakręty. I wtedy już było bardzo fajnie!

Co ciekawe, stok się ratrakuje, by zepchnięty w dół i na boki piach wrócił na swoje miejsce.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerski #bayern #bawaria #montekaolino #sandskiing #niemcy #germany
Po czym jeździć na nartach, gdy brakuje śniegu? Na przykład po piasku! Bawarskie Monte Kaolino to mały park rozrywki, w którym znajdziemy m.in. 260-metrowy stok narciarski, zbudowany z 35 milionów ton piasku kwarcowego, pochodzącego z pobliskiej kopalni kaolinitu.

“Góra” wznosi się na około 120 m, a na nartach zjeżdża się z niej od lat 50-tych. W 2007 r. odbyły się tu nawet mistrzostwa świata w sandboardingu.
Sprzęt można pożyczyć na miejscu, co jest dobrym pomysłem, bo piach i pył wgryza się wszędzie i szkoda tak traktować własne narty i wiązania.

Do góry wjeżdża się wyciągiem w kształcie gustownej łódeczki, a na górze, po obejrzeniu sielankowych widoczków, można ruszyć na stok.

Jak się jeździ po piachu? Otóż specyficznie. Stok jest dość stromy, więc w pierwszym odruchu próbowałem go trawersować i skręcać po dojechaniu do jego krawędzi.

Piach jest jednak bardzo ciężki i tępy, a dodatkowo obsuwa się spod nart, więc przy pierwszych dwóch zjazdach namęczyłem się, napociłem i utraciłem wiarę we własne umiejętności. Potem jednak podpatrzyłem bardziej doświadczonego narciarza i zauważyłem, że mimo stromizny, na piaszczystej nawierzchni można się niemal puścić w dół na krechę i kręcić tylko lekkie zakręty. I wtedy już było bardzo fajnie!

Co ciekawe, stok się ratrakuje, by zepchnięty w dół i na boki piach wrócił na swoje miejsce.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerski #bayern #bawaria #montekaolino #sandskiing #niemcy #germany
Po czym jeździć na nartach, gdy brakuje śniegu? Na przykład po piasku! Bawarskie Monte Kaolino to mały park rozrywki, w którym znajdziemy m.in. 260-metrowy stok narciarski, zbudowany z 35 milionów ton piasku kwarcowego, pochodzącego z pobliskiej kopalni kaolinitu.

“Góra” wznosi się na około 120 m, a na nartach zjeżdża się z niej od lat 50-tych. W 2007 r. odbyły się tu nawet mistrzostwa świata w sandboardingu.
Sprzęt można pożyczyć na miejscu, co jest dobrym pomysłem, bo piach i pył wgryza się wszędzie i szkoda tak traktować własne narty i wiązania.

Do góry wjeżdża się wyciągiem w kształcie gustownej łódeczki, a na górze, po obejrzeniu sielankowych widoczków, można ruszyć na stok.

Jak się jeździ po piachu? Otóż specyficznie. Stok jest dość stromy, więc w pierwszym odruchu próbowałem go trawersować i skręcać po dojechaniu do jego krawędzi.

Piach jest jednak bardzo ciężki i tępy, a dodatkowo obsuwa się spod nart, więc przy pierwszych dwóch zjazdach namęczyłem się, napociłem i utraciłem wiarę we własne umiejętności. Potem jednak podpatrzyłem bardziej doświadczonego narciarza i zauważyłem, że mimo stromizny, na piaszczystej nawierzchni można się niemal puścić w dół na krechę i kręcić tylko lekkie zakręty. I wtedy już było bardzo fajnie!

Co ciekawe, stok się ratrakuje, by zepchnięty w dół i na boki piach wrócił na swoje miejsce.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerski #bayern #bawaria #montekaolino #sandskiing #niemcy #germany
Po czym jeździć na nartach, gdy brakuje śniegu? Na przykład po piasku! Bawarskie Monte Kaolino to mały park rozrywki, w którym znajdziemy m.in. 260-metrowy stok narciarski, zbudowany z 35 milionów ton piasku kwarcowego, pochodzącego z pobliskiej kopalni kaolinitu.

“Góra” wznosi się na około 120 m, a na nartach zjeżdża się z niej od lat 50-tych. W 2007 r. odbyły się tu nawet mistrzostwa świata w sandboardingu.
Sprzęt można pożyczyć na miejscu, co jest dobrym pomysłem, bo piach i pył wgryza się wszędzie i szkoda tak traktować własne narty i wiązania.

Do góry wjeżdża się wyciągiem w kształcie gustownej łódeczki, a na górze, po obejrzeniu sielankowych widoczków, można ruszyć na stok.

Jak się jeździ po piachu? Otóż specyficznie. Stok jest dość stromy, więc w pierwszym odruchu próbowałem go trawersować i skręcać po dojechaniu do jego krawędzi.

Piach jest jednak bardzo ciężki i tępy, a dodatkowo obsuwa się spod nart, więc przy pierwszych dwóch zjazdach namęczyłem się, napociłem i utraciłem wiarę we własne umiejętności. Potem jednak podpatrzyłem bardziej doświadczonego narciarza i zauważyłem, że mimo stromizny, na piaszczystej nawierzchni można się niemal puścić w dół na krechę i kręcić tylko lekkie zakręty. I wtedy już było bardzo fajnie!

Co ciekawe, stok się ratrakuje, by zepchnięty w dół i na boki piach wrócił na swoje miejsce.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerski #bayern #bawaria #montekaolino #sandskiing #niemcy #germany
Po czym jeździć na nartach, gdy brakuje śniegu? Na przykład po piasku! Bawarskie Monte Kaolino to mały park rozrywki, w którym znajdziemy m.in. 260-metrowy stok narciarski, zbudowany z 35 milionów ton piasku kwarcowego, pochodzącego z pobliskiej kopalni kaolinitu.

“Góra” wznosi się na około 120 m, a na nartach zjeżdża się z niej od lat 50-tych. W 2007 r. odbyły się tu nawet mistrzostwa świata w sandboardingu.
Sprzęt można pożyczyć na miejscu, co jest dobrym pomysłem, bo piach i pył wgryza się wszędzie i szkoda tak traktować własne narty i wiązania.

Do góry wjeżdża się wyciągiem w kształcie gustownej łódeczki, a na górze, po obejrzeniu sielankowych widoczków, można ruszyć na stok.

Jak się jeździ po piachu? Otóż specyficznie. Stok jest dość stromy, więc w pierwszym odruchu próbowałem go trawersować i skręcać po dojechaniu do jego krawędzi.

Piach jest jednak bardzo ciężki i tępy, a dodatkowo obsuwa się spod nart, więc przy pierwszych dwóch zjazdach namęczyłem się, napociłem i utraciłem wiarę we własne umiejętności. Potem jednak podpatrzyłem bardziej doświadczonego narciarza i zauważyłem, że mimo stromizny, na piaszczystej nawierzchni można się niemal puścić w dół na krechę i kręcić tylko lekkie zakręty. I wtedy już było bardzo fajnie!

Co ciekawe, stok się ratrakuje, by zepchnięty w dół i na boki piach wrócił na swoje miejsce.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerski #bayern #bawaria #montekaolino #sandskiing #niemcy #germany
Po czym jeździć na nartach, gdy brakuje śniegu? Na przykład po piasku! Bawarskie Monte Kaolino to mały park rozrywki, w którym znajdziemy m.in. 260-metrowy stok narciarski, zbudowany z 35 milionów ton piasku kwarcowego, pochodzącego z pobliskiej kopalni kaolinitu.

“Góra” wznosi się na około 120 m, a na nartach zjeżdża się z niej od lat 50-tych. W 2007 r. odbyły się tu nawet mistrzostwa świata w sandboardingu.
Sprzęt można pożyczyć na miejscu, co jest dobrym pomysłem, bo piach i pył wgryza się wszędzie i szkoda tak traktować własne narty i wiązania.

Do góry wjeżdża się wyciągiem w kształcie gustownej łódeczki, a na górze, po obejrzeniu sielankowych widoczków, można ruszyć na stok.

Jak się jeździ po piachu? Otóż specyficznie. Stok jest dość stromy, więc w pierwszym odruchu próbowałem go trawersować i skręcać po dojechaniu do jego krawędzi.

Piach jest jednak bardzo ciężki i tępy, a dodatkowo obsuwa się spod nart, więc przy pierwszych dwóch zjazdach namęczyłem się, napociłem i utraciłem wiarę we własne umiejętności. Potem jednak podpatrzyłem bardziej doświadczonego narciarza i zauważyłem, że mimo stromizny, na piaszczystej nawierzchni można się niemal puścić w dół na krechę i kręcić tylko lekkie zakręty. I wtedy już było bardzo fajnie!

Co ciekawe, stok się ratrakuje, by zepchnięty w dół i na boki piach wrócił na swoje miejsce.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerski #bayern #bawaria #montekaolino #sandskiing #niemcy #germany
Po czym jeździć na nartach, gdy brakuje śniegu? Na przykład po piasku! Bawarskie Monte Kaolino to mały park rozrywki, w którym znajdziemy m.in. 260-metrowy stok narciarski, zbudowany z 35 milionów ton piasku kwarcowego, pochodzącego z pobliskiej kopalni kaolinitu.

“Góra” wznosi się na około 120 m, a na nartach zjeżdża się z niej od lat 50-tych. W 2007 r. odbyły się tu nawet mistrzostwa świata w sandboardingu.
Sprzęt można pożyczyć na miejscu, co jest dobrym pomysłem, bo piach i pył wgryza się wszędzie i szkoda tak traktować własne narty i wiązania.

Do góry wjeżdża się wyciągiem w kształcie gustownej łódeczki, a na górze, po obejrzeniu sielankowych widoczków, można ruszyć na stok.

Jak się jeździ po piachu? Otóż specyficznie. Stok jest dość stromy, więc w pierwszym odruchu próbowałem go trawersować i skręcać po dojechaniu do jego krawędzi.

Piach jest jednak bardzo ciężki i tępy, a dodatkowo obsuwa się spod nart, więc przy pierwszych dwóch zjazdach namęczyłem się, napociłem i utraciłem wiarę we własne umiejętności. Potem jednak podpatrzyłem bardziej doświadczonego narciarza i zauważyłem, że mimo stromizny, na piaszczystej nawierzchni można się niemal puścić w dół na krechę i kręcić tylko lekkie zakręty. I wtedy już było bardzo fajnie!

Co ciekawe, stok się ratrakuje, by zepchnięty w dół i na boki piach wrócił na swoje miejsce.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerski #bayern #bawaria #montekaolino #sandskiing #niemcy #germany
Po czym jeździć na nartach, gdy brakuje śniegu? Na przykład po piasku! Bawarskie Monte Kaolino to mały park rozrywki, w którym znajdziemy m.in. 260-metrowy stok narciarski, zbudowany z 35 milionów ton piasku kwarcowego, pochodzącego z pobliskiej kopalni kaolinitu.

“Góra” wznosi się na około 120 m, a na nartach zjeżdża się z niej od lat 50-tych. W 2007 r. odbyły się tu nawet mistrzostwa świata w sandboardingu.
Sprzęt można pożyczyć na miejscu, co jest dobrym pomysłem, bo piach i pył wgryza się wszędzie i szkoda tak traktować własne narty i wiązania.

Do góry wjeżdża się wyciągiem w kształcie gustownej łódeczki, a na górze, po obejrzeniu sielankowych widoczków, można ruszyć na stok.

Jak się jeździ po piachu? Otóż specyficznie. Stok jest dość stromy, więc w pierwszym odruchu próbowałem go trawersować i skręcać po dojechaniu do jego krawędzi.

Piach jest jednak bardzo ciężki i tępy, a dodatkowo obsuwa się spod nart, więc przy pierwszych dwóch zjazdach namęczyłem się, napociłem i utraciłem wiarę we własne umiejętności. Potem jednak podpatrzyłem bardziej doświadczonego narciarza i zauważyłem, że mimo stromizny, na piaszczystej nawierzchni można się niemal puścić w dół na krechę i kręcić tylko lekkie zakręty. I wtedy już było bardzo fajnie!

Co ciekawe, stok się ratrakuje, by zepchnięty w dół i na boki piach wrócił na swoje miejsce.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerski #bayern #bawaria #montekaolino #sandskiing #niemcy #germany
•
Follow

Po czym jeździć na nartach, gdy brakuje śniegu? Na przykład po piasku! Bawarskie Monte Kaolino to mały park rozrywki, w którym znajdziemy m.in. 260-metrowy stok narciarski, zbudowany z 35 milionów ton piasku kwarcowego, pochodzącego z pobliskiej kopalni kaolinitu.

“Góra” wznosi się na około 120 m, a na nartach zjeżdża się z niej od lat 50-tych. W 2007 r. odbyły się tu nawet mistrzostwa świata w sandboardingu.
Sprzęt można pożyczyć na miejscu, co jest dobrym pomysłem, bo piach i pył wgryza się wszędzie i szkoda tak traktować własne narty i wiązania.

Do góry wjeżdża się wyciągiem w kształcie gustownej łódeczki, a na górze, po obejrzeniu sielankowych widoczków, można ruszyć na stok.

Jak się jeździ po piachu? Otóż specyficznie. Stok jest dość stromy, więc w pierwszym odruchu próbowałem go trawersować i skręcać po dojechaniu do jego krawędzi.

Piach jest jednak bardzo ciężki i tępy, a dodatkowo obsuwa się spod nart, więc przy pierwszych dwóch zjazdach namęczyłem się, napociłem i utraciłem wiarę we własne umiejętności. Potem jednak podpatrzyłem bardziej doświadczonego narciarza i zauważyłem, że mimo stromizny, na piaszczystej nawierzchni można się niemal puścić w dół na krechę i kręcić tylko lekkie zakręty. I wtedy już było bardzo fajnie!

Co ciekawe, stok się ratrakuje, by zepchnięty w dół i na boki piach wrócił na swoje miejsce.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerski #bayern #bawaria #montekaolino #sandskiing #niemcy #germany

3 tygodnie temu
View on Instagram |
4/9
Wiadomo - przeznaczenie…
BTW - na Litwie można jeździć na nartach, zwłaszcza latem. Wiecie gdzie? 🙂
#narty #narciarstwo #skiing #ski #litwa #lithuania #przeznaczenie
•
Follow

Wiadomo – przeznaczenie…
BTW – na Litwie można jeździć na nartach, zwłaszcza latem. Wiecie gdzie? 🙂
#narty #narciarstwo #skiing #ski #litwa #lithuania #przeznaczenie

3 tygodnie temu
View on Instagram |
5/9
Albo kiedy przyjeżdżają do Ciebie znajomy i kolega chce jeździć po Pradze, ale największe atrakcje już widział, a w ogóle to on lubi kolarstwo górskie, a do tego interesuje się historią.
#Praga #Prague #Praha #Czech #bilahora #česko #rower #bike #mtb #rowerowo
Albo kiedy przyjeżdżają do Ciebie znajomy i kolega chce jeździć po Pradze, ale największe atrakcje już widział, a w ogóle to on lubi kolarstwo górskie, a do tego interesuje się historią.
#Praga #Prague #Praha #Czech #bilahora #česko #rower #bike #mtb #rowerowo
Albo kiedy przyjeżdżają do Ciebie znajomy i kolega chce jeździć po Pradze, ale największe atrakcje już widział, a w ogóle to on lubi kolarstwo górskie, a do tego interesuje się historią.
#Praga #Prague #Praha #Czech #bilahora #česko #rower #bike #mtb #rowerowo
•
Follow

Albo kiedy przyjeżdżają do Ciebie znajomy i kolega chce jeździć po Pradze, ale największe atrakcje już widział, a w ogóle to on lubi kolarstwo górskie, a do tego interesuje się historią.
#Praga #Prague #Praha #Czech #bilahora #česko #rower #bike #mtb #rowerowo

1 miesiąc temu
View on Instagram |
6/9
Po małej przerwie wracamy do polecajek i pozostajemy w Skandynawii, w której w lecie można pojeździć po śniegu. Galdhøpiggen Sommerskisenter swą nazwę zawdzięcza zarówno letniej ofercie narciarskiej jak i położeniu nieopodal najwyższego szczytu Skandynawii (2469 m.n.p.m. – ze stacji tej ruszają na szczyt piesze wycieczki, ponieważ góra ta pozwala na stosunowo łagodne podejście). Jest to też najwyżej położony, letni stok w Norwegii – dolna stacja jedynego tutejszego wyciągu zaczyna się na ok. 1800 m.n.p.m. Podobnie jak w przypadku ośrodków Fonna i Stryn, tak i do Galdhøpiggen prowadzi nas niezwykle efektowna szosa, tradycyjnie pozbawiona większych zabezpieczeń i przez to wzbudzająca respekt. Sam stok skonstruowany jest podobnie jak basen sportowy – szerokie zbocze o długości ok. 1,5 km podzielone jest na 25 torów i część z nich zajęta jest przez trenujące kluby. Po 11.00 jednak treningi się kończą i resztę dnia (do 15.00) możemy cieszyć się wszystkimi trasami. Podczas mojej wizyty doszło nawet do zabawnej sytuacji, kiedy to około południa okazało się, że po zakończeniu treningów zostałem na stoku sam. 🥰 #skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerskiing #nartylatem #skandynawia #norwegia #norway #galdhøpiggen
Po małej przerwie wracamy do polecajek i pozostajemy w Skandynawii, w której w lecie można pojeździć po śniegu. Galdhøpiggen Sommerskisenter swą nazwę zawdzięcza zarówno letniej ofercie narciarskiej jak i położeniu nieopodal najwyższego szczytu Skandynawii (2469 m.n.p.m. – ze stacji tej ruszają na szczyt piesze wycieczki, ponieważ góra ta pozwala na stosunowo łagodne podejście). Jest to też najwyżej położony, letni stok w Norwegii – dolna stacja jedynego tutejszego wyciągu zaczyna się na ok. 1800 m.n.p.m.

Podobnie jak w przypadku ośrodków Fonna i Stryn, tak i do Galdhøpiggen prowadzi nas niezwykle efektowna szosa, tradycyjnie pozbawiona większych zabezpieczeń i przez to wzbudzająca respekt.

Sam stok skonstruowany jest podobnie jak basen sportowy – szerokie zbocze o długości ok. 1,5 km podzielone jest na 25 torów i część z nich zajęta jest przez trenujące kluby.

Po 11.00 jednak treningi się kończą i resztę dnia (do 15.00) możemy cieszyć się wszystkimi trasami. Podczas mojej wizyty doszło nawet do zabawnej sytuacji, kiedy to około południa okazało się, że po zakończeniu treningów zostałem na stoku sam. 🥰

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerskiing #nartylatem #skandynawia #norwegia #norway #galdhøpiggen
Po małej przerwie wracamy do polecajek i pozostajemy w Skandynawii, w której w lecie można pojeździć po śniegu. Galdhøpiggen Sommerskisenter swą nazwę zawdzięcza zarówno letniej ofercie narciarskiej jak i położeniu nieopodal najwyższego szczytu Skandynawii (2469 m.n.p.m. – ze stacji tej ruszają na szczyt piesze wycieczki, ponieważ góra ta pozwala na stosunowo łagodne podejście). Jest to też najwyżej położony, letni stok w Norwegii – dolna stacja jedynego tutejszego wyciągu zaczyna się na ok. 1800 m.n.p.m.

Podobnie jak w przypadku ośrodków Fonna i Stryn, tak i do Galdhøpiggen prowadzi nas niezwykle efektowna szosa, tradycyjnie pozbawiona większych zabezpieczeń i przez to wzbudzająca respekt.

Sam stok skonstruowany jest podobnie jak basen sportowy – szerokie zbocze o długości ok. 1,5 km podzielone jest na 25 torów i część z nich zajęta jest przez trenujące kluby.

Po 11.00 jednak treningi się kończą i resztę dnia (do 15.00) możemy cieszyć się wszystkimi trasami. Podczas mojej wizyty doszło nawet do zabawnej sytuacji, kiedy to około południa okazało się, że po zakończeniu treningów zostałem na stoku sam. 🥰

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerskiing #nartylatem #skandynawia #norwegia #norway #galdhøpiggen
Po małej przerwie wracamy do polecajek i pozostajemy w Skandynawii, w której w lecie można pojeździć po śniegu. Galdhøpiggen Sommerskisenter swą nazwę zawdzięcza zarówno letniej ofercie narciarskiej jak i położeniu nieopodal najwyższego szczytu Skandynawii (2469 m.n.p.m. – ze stacji tej ruszają na szczyt piesze wycieczki, ponieważ góra ta pozwala na stosunowo łagodne podejście). Jest to też najwyżej położony, letni stok w Norwegii – dolna stacja jedynego tutejszego wyciągu zaczyna się na ok. 1800 m.n.p.m.

Podobnie jak w przypadku ośrodków Fonna i Stryn, tak i do Galdhøpiggen prowadzi nas niezwykle efektowna szosa, tradycyjnie pozbawiona większych zabezpieczeń i przez to wzbudzająca respekt.

Sam stok skonstruowany jest podobnie jak basen sportowy – szerokie zbocze o długości ok. 1,5 km podzielone jest na 25 torów i część z nich zajęta jest przez trenujące kluby.

Po 11.00 jednak treningi się kończą i resztę dnia (do 15.00) możemy cieszyć się wszystkimi trasami. Podczas mojej wizyty doszło nawet do zabawnej sytuacji, kiedy to około południa okazało się, że po zakończeniu treningów zostałem na stoku sam. 🥰

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerskiing #nartylatem #skandynawia #norwegia #norway #galdhøpiggen
Po małej przerwie wracamy do polecajek i pozostajemy w Skandynawii, w której w lecie można pojeździć po śniegu. Galdhøpiggen Sommerskisenter swą nazwę zawdzięcza zarówno letniej ofercie narciarskiej jak i położeniu nieopodal najwyższego szczytu Skandynawii (2469 m.n.p.m. – ze stacji tej ruszają na szczyt piesze wycieczki, ponieważ góra ta pozwala na stosunowo łagodne podejście). Jest to też najwyżej położony, letni stok w Norwegii – dolna stacja jedynego tutejszego wyciągu zaczyna się na ok. 1800 m.n.p.m.

Podobnie jak w przypadku ośrodków Fonna i Stryn, tak i do Galdhøpiggen prowadzi nas niezwykle efektowna szosa, tradycyjnie pozbawiona większych zabezpieczeń i przez to wzbudzająca respekt.

Sam stok skonstruowany jest podobnie jak basen sportowy – szerokie zbocze o długości ok. 1,5 km podzielone jest na 25 torów i część z nich zajęta jest przez trenujące kluby.

Po 11.00 jednak treningi się kończą i resztę dnia (do 15.00) możemy cieszyć się wszystkimi trasami. Podczas mojej wizyty doszło nawet do zabawnej sytuacji, kiedy to około południa okazało się, że po zakończeniu treningów zostałem na stoku sam. 🥰

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerskiing #nartylatem #skandynawia #norwegia #norway #galdhøpiggen
Po małej przerwie wracamy do polecajek i pozostajemy w Skandynawii, w której w lecie można pojeździć po śniegu. Galdhøpiggen Sommerskisenter swą nazwę zawdzięcza zarówno letniej ofercie narciarskiej jak i położeniu nieopodal najwyższego szczytu Skandynawii (2469 m.n.p.m. – ze stacji tej ruszają na szczyt piesze wycieczki, ponieważ góra ta pozwala na stosunowo łagodne podejście). Jest to też najwyżej położony, letni stok w Norwegii – dolna stacja jedynego tutejszego wyciągu zaczyna się na ok. 1800 m.n.p.m.

Podobnie jak w przypadku ośrodków Fonna i Stryn, tak i do Galdhøpiggen prowadzi nas niezwykle efektowna szosa, tradycyjnie pozbawiona większych zabezpieczeń i przez to wzbudzająca respekt.

Sam stok skonstruowany jest podobnie jak basen sportowy – szerokie zbocze o długości ok. 1,5 km podzielone jest na 25 torów i część z nich zajęta jest przez trenujące kluby.

Po 11.00 jednak treningi się kończą i resztę dnia (do 15.00) możemy cieszyć się wszystkimi trasami. Podczas mojej wizyty doszło nawet do zabawnej sytuacji, kiedy to około południa okazało się, że po zakończeniu treningów zostałem na stoku sam. 🥰

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerskiing #nartylatem #skandynawia #norwegia #norway #galdhøpiggen
Po małej przerwie wracamy do polecajek i pozostajemy w Skandynawii, w której w lecie można pojeździć po śniegu. Galdhøpiggen Sommerskisenter swą nazwę zawdzięcza zarówno letniej ofercie narciarskiej jak i położeniu nieopodal najwyższego szczytu Skandynawii (2469 m.n.p.m. – ze stacji tej ruszają na szczyt piesze wycieczki, ponieważ góra ta pozwala na stosunowo łagodne podejście). Jest to też najwyżej położony, letni stok w Norwegii – dolna stacja jedynego tutejszego wyciągu zaczyna się na ok. 1800 m.n.p.m.

Podobnie jak w przypadku ośrodków Fonna i Stryn, tak i do Galdhøpiggen prowadzi nas niezwykle efektowna szosa, tradycyjnie pozbawiona większych zabezpieczeń i przez to wzbudzająca respekt.

Sam stok skonstruowany jest podobnie jak basen sportowy – szerokie zbocze o długości ok. 1,5 km podzielone jest na 25 torów i część z nich zajęta jest przez trenujące kluby.

Po 11.00 jednak treningi się kończą i resztę dnia (do 15.00) możemy cieszyć się wszystkimi trasami. Podczas mojej wizyty doszło nawet do zabawnej sytuacji, kiedy to około południa okazało się, że po zakończeniu treningów zostałem na stoku sam. 🥰

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerskiing #nartylatem #skandynawia #norwegia #norway #galdhøpiggen
Po małej przerwie wracamy do polecajek i pozostajemy w Skandynawii, w której w lecie można pojeździć po śniegu. Galdhøpiggen Sommerskisenter swą nazwę zawdzięcza zarówno letniej ofercie narciarskiej jak i położeniu nieopodal najwyższego szczytu Skandynawii (2469 m.n.p.m. – ze stacji tej ruszają na szczyt piesze wycieczki, ponieważ góra ta pozwala na stosunowo łagodne podejście). Jest to też najwyżej położony, letni stok w Norwegii – dolna stacja jedynego tutejszego wyciągu zaczyna się na ok. 1800 m.n.p.m.

Podobnie jak w przypadku ośrodków Fonna i Stryn, tak i do Galdhøpiggen prowadzi nas niezwykle efektowna szosa, tradycyjnie pozbawiona większych zabezpieczeń i przez to wzbudzająca respekt.

Sam stok skonstruowany jest podobnie jak basen sportowy – szerokie zbocze o długości ok. 1,5 km podzielone jest na 25 torów i część z nich zajęta jest przez trenujące kluby.

Po 11.00 jednak treningi się kończą i resztę dnia (do 15.00) możemy cieszyć się wszystkimi trasami. Podczas mojej wizyty doszło nawet do zabawnej sytuacji, kiedy to około południa okazało się, że po zakończeniu treningów zostałem na stoku sam. 🥰

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerskiing #nartylatem #skandynawia #norwegia #norway #galdhøpiggen
Po małej przerwie wracamy do polecajek i pozostajemy w Skandynawii, w której w lecie można pojeździć po śniegu. Galdhøpiggen Sommerskisenter swą nazwę zawdzięcza zarówno letniej ofercie narciarskiej jak i położeniu nieopodal najwyższego szczytu Skandynawii (2469 m.n.p.m. – ze stacji tej ruszają na szczyt piesze wycieczki, ponieważ góra ta pozwala na stosunowo łagodne podejście). Jest to też najwyżej położony, letni stok w Norwegii – dolna stacja jedynego tutejszego wyciągu zaczyna się na ok. 1800 m.n.p.m.

Podobnie jak w przypadku ośrodków Fonna i Stryn, tak i do Galdhøpiggen prowadzi nas niezwykle efektowna szosa, tradycyjnie pozbawiona większych zabezpieczeń i przez to wzbudzająca respekt.

Sam stok skonstruowany jest podobnie jak basen sportowy – szerokie zbocze o długości ok. 1,5 km podzielone jest na 25 torów i część z nich zajęta jest przez trenujące kluby.

Po 11.00 jednak treningi się kończą i resztę dnia (do 15.00) możemy cieszyć się wszystkimi trasami. Podczas mojej wizyty doszło nawet do zabawnej sytuacji, kiedy to około południa okazało się, że po zakończeniu treningów zostałem na stoku sam. 🥰

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerskiing #nartylatem #skandynawia #norwegia #norway #galdhøpiggen
Po małej przerwie wracamy do polecajek i pozostajemy w Skandynawii, w której w lecie można pojeździć po śniegu. Galdhøpiggen Sommerskisenter swą nazwę zawdzięcza zarówno letniej ofercie narciarskiej jak i położeniu nieopodal najwyższego szczytu Skandynawii (2469 m.n.p.m. – ze stacji tej ruszają na szczyt piesze wycieczki, ponieważ góra ta pozwala na stosunowo łagodne podejście). Jest to też najwyżej położony, letni stok w Norwegii – dolna stacja jedynego tutejszego wyciągu zaczyna się na ok. 1800 m.n.p.m.

Podobnie jak w przypadku ośrodków Fonna i Stryn, tak i do Galdhøpiggen prowadzi nas niezwykle efektowna szosa, tradycyjnie pozbawiona większych zabezpieczeń i przez to wzbudzająca respekt.

Sam stok skonstruowany jest podobnie jak basen sportowy – szerokie zbocze o długości ok. 1,5 km podzielone jest na 25 torów i część z nich zajęta jest przez trenujące kluby.

Po 11.00 jednak treningi się kończą i resztę dnia (do 15.00) możemy cieszyć się wszystkimi trasami. Podczas mojej wizyty doszło nawet do zabawnej sytuacji, kiedy to około południa okazało się, że po zakończeniu treningów zostałem na stoku sam. 🥰

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerskiing #nartylatem #skandynawia #norwegia #norway #galdhøpiggen
•
Follow

Po małej przerwie wracamy do polecajek i pozostajemy w Skandynawii, w której w lecie można pojeździć po śniegu. Galdhøpiggen Sommerskisenter swą nazwę zawdzięcza zarówno letniej ofercie narciarskiej jak i położeniu nieopodal najwyższego szczytu Skandynawii (2469 m.n.p.m. – ze stacji tej ruszają na szczyt piesze wycieczki, ponieważ góra ta pozwala na stosunowo łagodne podejście). Jest to też najwyżej położony, letni stok w Norwegii – dolna stacja jedynego tutejszego wyciągu zaczyna się na ok. 1800 m.n.p.m.

Podobnie jak w przypadku ośrodków Fonna i Stryn, tak i do Galdhøpiggen prowadzi nas niezwykle efektowna szosa, tradycyjnie pozbawiona większych zabezpieczeń i przez to wzbudzająca respekt.

Sam stok skonstruowany jest podobnie jak basen sportowy – szerokie zbocze o długości ok. 1,5 km podzielone jest na 25 torów i część z nich zajęta jest przez trenujące kluby.

Po 11.00 jednak treningi się kończą i resztę dnia (do 15.00) możemy cieszyć się wszystkimi trasami. Podczas mojej wizyty doszło nawet do zabawnej sytuacji, kiedy to około południa okazało się, że po zakończeniu treningów zostałem na stoku sam. 🥰

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerskiing #nartylatem #skandynawia #norwegia #norway #galdhøpiggen

2 miesiące temu
View on Instagram |
7/9
Witam Was wszystkich. W dość ubogim dla mnie, letnim sezonie pozostaje mi patrzeć, jak topnieją śniegi lodowcach, myśleć o następnej zimie i jeździć sobie po Pradze na rowerze.

Praga jest dobrym miejscem do jeżdżenia na rowerze, bo ma i świetną sieć dróg rowerowych jak i wiele dzikich ścieżek. Ponadto jest bardzo górzysta więc raz po raz rozciągają się tu widoki na miasto - na Zamek na Hradczanach, Wyszehrad, wieżę na Žižkovie, wzgórze Petřin czy Wełtawę. Dodatkowo pełno tu ciekawych miejsc i zakątków - willi, ambasad, starych budynków przemysłowych, parków itp. Są też miejsca, w których Praga wygląda jak małe miasteczka w Kotlinie Kłodzkiej, a ścieżki wiodą nas między skałami przez doliny i kaniony.

Za tak zwanej „komuny” dałoby się tutaj nawet pojeździć na nartach. W Czechosłowacji dość popularne były igielitowe stoki, a jeden z nich znajdował się na wzgórzu w dzielnicy Prosek, gdzie czasami wjeżdżam sobie rowerem, jako że rozciągają się stąd ładne widoki. 

Pamiętajcie że nie musicie tak biedować jak ja - w kilku miejscach w Europie wyciągi jeszcze się „kręcą”, więc można złapać kilka ostatnich szusów, zanim wszystko spłynie. 😉

#praga #prague #czechy #česko #rower #rowerowo #urbancruiser
Witam Was wszystkich. W dość ubogim dla mnie, letnim sezonie pozostaje mi patrzeć, jak topnieją śniegi lodowcach, myśleć o następnej zimie i jeździć sobie po Pradze na rowerze.

Praga jest dobrym miejscem do jeżdżenia na rowerze, bo ma i świetną sieć dróg rowerowych jak i wiele dzikich ścieżek. Ponadto jest bardzo górzysta więc raz po raz rozciągają się tu widoki na miasto - na Zamek na Hradczanach, Wyszehrad, wieżę na Žižkovie, wzgórze Petřin czy Wełtawę. Dodatkowo pełno tu ciekawych miejsc i zakątków - willi, ambasad, starych budynków przemysłowych, parków itp. Są też miejsca, w których Praga wygląda jak małe miasteczka w Kotlinie Kłodzkiej, a ścieżki wiodą nas między skałami przez doliny i kaniony.

Za tak zwanej „komuny” dałoby się tutaj nawet pojeździć na nartach. W Czechosłowacji dość popularne były igielitowe stoki, a jeden z nich znajdował się na wzgórzu w dzielnicy Prosek, gdzie czasami wjeżdżam sobie rowerem, jako że rozciągają się stąd ładne widoki. 

Pamiętajcie że nie musicie tak biedować jak ja - w kilku miejscach w Europie wyciągi jeszcze się „kręcą”, więc można złapać kilka ostatnich szusów, zanim wszystko spłynie. 😉

#praga #prague #czechy #česko #rower #rowerowo #urbancruiser
Witam Was wszystkich. W dość ubogim dla mnie, letnim sezonie pozostaje mi patrzeć, jak topnieją śniegi lodowcach, myśleć o następnej zimie i jeździć sobie po Pradze na rowerze.

Praga jest dobrym miejscem do jeżdżenia na rowerze, bo ma i świetną sieć dróg rowerowych jak i wiele dzikich ścieżek. Ponadto jest bardzo górzysta więc raz po raz rozciągają się tu widoki na miasto - na Zamek na Hradczanach, Wyszehrad, wieżę na Žižkovie, wzgórze Petřin czy Wełtawę. Dodatkowo pełno tu ciekawych miejsc i zakątków - willi, ambasad, starych budynków przemysłowych, parków itp. Są też miejsca, w których Praga wygląda jak małe miasteczka w Kotlinie Kłodzkiej, a ścieżki wiodą nas między skałami przez doliny i kaniony.

Za tak zwanej „komuny” dałoby się tutaj nawet pojeździć na nartach. W Czechosłowacji dość popularne były igielitowe stoki, a jeden z nich znajdował się na wzgórzu w dzielnicy Prosek, gdzie czasami wjeżdżam sobie rowerem, jako że rozciągają się stąd ładne widoki. 

Pamiętajcie że nie musicie tak biedować jak ja - w kilku miejscach w Europie wyciągi jeszcze się „kręcą”, więc można złapać kilka ostatnich szusów, zanim wszystko spłynie. 😉

#praga #prague #czechy #česko #rower #rowerowo #urbancruiser
Witam Was wszystkich. W dość ubogim dla mnie, letnim sezonie pozostaje mi patrzeć, jak topnieją śniegi lodowcach, myśleć o następnej zimie i jeździć sobie po Pradze na rowerze.

Praga jest dobrym miejscem do jeżdżenia na rowerze, bo ma i świetną sieć dróg rowerowych jak i wiele dzikich ścieżek. Ponadto jest bardzo górzysta więc raz po raz rozciągają się tu widoki na miasto - na Zamek na Hradczanach, Wyszehrad, wieżę na Žižkovie, wzgórze Petřin czy Wełtawę. Dodatkowo pełno tu ciekawych miejsc i zakątków - willi, ambasad, starych budynków przemysłowych, parków itp. Są też miejsca, w których Praga wygląda jak małe miasteczka w Kotlinie Kłodzkiej, a ścieżki wiodą nas między skałami przez doliny i kaniony.

Za tak zwanej „komuny” dałoby się tutaj nawet pojeździć na nartach. W Czechosłowacji dość popularne były igielitowe stoki, a jeden z nich znajdował się na wzgórzu w dzielnicy Prosek, gdzie czasami wjeżdżam sobie rowerem, jako że rozciągają się stąd ładne widoki. 

Pamiętajcie że nie musicie tak biedować jak ja - w kilku miejscach w Europie wyciągi jeszcze się „kręcą”, więc można złapać kilka ostatnich szusów, zanim wszystko spłynie. 😉

#praga #prague #czechy #česko #rower #rowerowo #urbancruiser
Witam Was wszystkich. W dość ubogim dla mnie, letnim sezonie pozostaje mi patrzeć, jak topnieją śniegi lodowcach, myśleć o następnej zimie i jeździć sobie po Pradze na rowerze.

Praga jest dobrym miejscem do jeżdżenia na rowerze, bo ma i świetną sieć dróg rowerowych jak i wiele dzikich ścieżek. Ponadto jest bardzo górzysta więc raz po raz rozciągają się tu widoki na miasto - na Zamek na Hradczanach, Wyszehrad, wieżę na Žižkovie, wzgórze Petřin czy Wełtawę. Dodatkowo pełno tu ciekawych miejsc i zakątków - willi, ambasad, starych budynków przemysłowych, parków itp. Są też miejsca, w których Praga wygląda jak małe miasteczka w Kotlinie Kłodzkiej, a ścieżki wiodą nas między skałami przez doliny i kaniony.

Za tak zwanej „komuny” dałoby się tutaj nawet pojeździć na nartach. W Czechosłowacji dość popularne były igielitowe stoki, a jeden z nich znajdował się na wzgórzu w dzielnicy Prosek, gdzie czasami wjeżdżam sobie rowerem, jako że rozciągają się stąd ładne widoki. 

Pamiętajcie że nie musicie tak biedować jak ja - w kilku miejscach w Europie wyciągi jeszcze się „kręcą”, więc można złapać kilka ostatnich szusów, zanim wszystko spłynie. 😉

#praga #prague #czechy #česko #rower #rowerowo #urbancruiser
Witam Was wszystkich. W dość ubogim dla mnie, letnim sezonie pozostaje mi patrzeć, jak topnieją śniegi lodowcach, myśleć o następnej zimie i jeździć sobie po Pradze na rowerze.

Praga jest dobrym miejscem do jeżdżenia na rowerze, bo ma i świetną sieć dróg rowerowych jak i wiele dzikich ścieżek. Ponadto jest bardzo górzysta więc raz po raz rozciągają się tu widoki na miasto - na Zamek na Hradczanach, Wyszehrad, wieżę na Žižkovie, wzgórze Petřin czy Wełtawę. Dodatkowo pełno tu ciekawych miejsc i zakątków - willi, ambasad, starych budynków przemysłowych, parków itp. Są też miejsca, w których Praga wygląda jak małe miasteczka w Kotlinie Kłodzkiej, a ścieżki wiodą nas między skałami przez doliny i kaniony.

Za tak zwanej „komuny” dałoby się tutaj nawet pojeździć na nartach. W Czechosłowacji dość popularne były igielitowe stoki, a jeden z nich znajdował się na wzgórzu w dzielnicy Prosek, gdzie czasami wjeżdżam sobie rowerem, jako że rozciągają się stąd ładne widoki. 

Pamiętajcie że nie musicie tak biedować jak ja - w kilku miejscach w Europie wyciągi jeszcze się „kręcą”, więc można złapać kilka ostatnich szusów, zanim wszystko spłynie. 😉

#praga #prague #czechy #česko #rower #rowerowo #urbancruiser
Witam Was wszystkich. W dość ubogim dla mnie, letnim sezonie pozostaje mi patrzeć, jak topnieją śniegi lodowcach, myśleć o następnej zimie i jeździć sobie po Pradze na rowerze.

Praga jest dobrym miejscem do jeżdżenia na rowerze, bo ma i świetną sieć dróg rowerowych jak i wiele dzikich ścieżek. Ponadto jest bardzo górzysta więc raz po raz rozciągają się tu widoki na miasto - na Zamek na Hradczanach, Wyszehrad, wieżę na Žižkovie, wzgórze Petřin czy Wełtawę. Dodatkowo pełno tu ciekawych miejsc i zakątków - willi, ambasad, starych budynków przemysłowych, parków itp. Są też miejsca, w których Praga wygląda jak małe miasteczka w Kotlinie Kłodzkiej, a ścieżki wiodą nas między skałami przez doliny i kaniony.

Za tak zwanej „komuny” dałoby się tutaj nawet pojeździć na nartach. W Czechosłowacji dość popularne były igielitowe stoki, a jeden z nich znajdował się na wzgórzu w dzielnicy Prosek, gdzie czasami wjeżdżam sobie rowerem, jako że rozciągają się stąd ładne widoki. 

Pamiętajcie że nie musicie tak biedować jak ja - w kilku miejscach w Europie wyciągi jeszcze się „kręcą”, więc można złapać kilka ostatnich szusów, zanim wszystko spłynie. 😉

#praga #prague #czechy #česko #rower #rowerowo #urbancruiser
Witam Was wszystkich. W dość ubogim dla mnie, letnim sezonie pozostaje mi patrzeć, jak topnieją śniegi lodowcach, myśleć o następnej zimie i jeździć sobie po Pradze na rowerze.

Praga jest dobrym miejscem do jeżdżenia na rowerze, bo ma i świetną sieć dróg rowerowych jak i wiele dzikich ścieżek. Ponadto jest bardzo górzysta więc raz po raz rozciągają się tu widoki na miasto - na Zamek na Hradczanach, Wyszehrad, wieżę na Žižkovie, wzgórze Petřin czy Wełtawę. Dodatkowo pełno tu ciekawych miejsc i zakątków - willi, ambasad, starych budynków przemysłowych, parków itp. Są też miejsca, w których Praga wygląda jak małe miasteczka w Kotlinie Kłodzkiej, a ścieżki wiodą nas między skałami przez doliny i kaniony.

Za tak zwanej „komuny” dałoby się tutaj nawet pojeździć na nartach. W Czechosłowacji dość popularne były igielitowe stoki, a jeden z nich znajdował się na wzgórzu w dzielnicy Prosek, gdzie czasami wjeżdżam sobie rowerem, jako że rozciągają się stąd ładne widoki. 

Pamiętajcie że nie musicie tak biedować jak ja - w kilku miejscach w Europie wyciągi jeszcze się „kręcą”, więc można złapać kilka ostatnich szusów, zanim wszystko spłynie. 😉

#praga #prague #czechy #česko #rower #rowerowo #urbancruiser
Witam Was wszystkich. W dość ubogim dla mnie, letnim sezonie pozostaje mi patrzeć, jak topnieją śniegi lodowcach, myśleć o następnej zimie i jeździć sobie po Pradze na rowerze.

Praga jest dobrym miejscem do jeżdżenia na rowerze, bo ma i świetną sieć dróg rowerowych jak i wiele dzikich ścieżek. Ponadto jest bardzo górzysta więc raz po raz rozciągają się tu widoki na miasto - na Zamek na Hradczanach, Wyszehrad, wieżę na Žižkovie, wzgórze Petřin czy Wełtawę. Dodatkowo pełno tu ciekawych miejsc i zakątków - willi, ambasad, starych budynków przemysłowych, parków itp. Są też miejsca, w których Praga wygląda jak małe miasteczka w Kotlinie Kłodzkiej, a ścieżki wiodą nas między skałami przez doliny i kaniony.

Za tak zwanej „komuny” dałoby się tutaj nawet pojeździć na nartach. W Czechosłowacji dość popularne były igielitowe stoki, a jeden z nich znajdował się na wzgórzu w dzielnicy Prosek, gdzie czasami wjeżdżam sobie rowerem, jako że rozciągają się stąd ładne widoki. 

Pamiętajcie że nie musicie tak biedować jak ja - w kilku miejscach w Europie wyciągi jeszcze się „kręcą”, więc można złapać kilka ostatnich szusów, zanim wszystko spłynie. 😉

#praga #prague #czechy #česko #rower #rowerowo #urbancruiser
Witam Was wszystkich. W dość ubogim dla mnie, letnim sezonie pozostaje mi patrzeć, jak topnieją śniegi lodowcach, myśleć o następnej zimie i jeździć sobie po Pradze na rowerze.

Praga jest dobrym miejscem do jeżdżenia na rowerze, bo ma i świetną sieć dróg rowerowych jak i wiele dzikich ścieżek. Ponadto jest bardzo górzysta więc raz po raz rozciągają się tu widoki na miasto - na Zamek na Hradczanach, Wyszehrad, wieżę na Žižkovie, wzgórze Petřin czy Wełtawę. Dodatkowo pełno tu ciekawych miejsc i zakątków - willi, ambasad, starych budynków przemysłowych, parków itp. Są też miejsca, w których Praga wygląda jak małe miasteczka w Kotlinie Kłodzkiej, a ścieżki wiodą nas między skałami przez doliny i kaniony.

Za tak zwanej „komuny” dałoby się tutaj nawet pojeździć na nartach. W Czechosłowacji dość popularne były igielitowe stoki, a jeden z nich znajdował się na wzgórzu w dzielnicy Prosek, gdzie czasami wjeżdżam sobie rowerem, jako że rozciągają się stąd ładne widoki. 

Pamiętajcie że nie musicie tak biedować jak ja - w kilku miejscach w Europie wyciągi jeszcze się „kręcą”, więc można złapać kilka ostatnich szusów, zanim wszystko spłynie. 😉

#praga #prague #czechy #česko #rower #rowerowo #urbancruiser
•
Follow

Witam Was wszystkich. W dość ubogim dla mnie, letnim sezonie pozostaje mi patrzeć, jak topnieją śniegi lodowcach, myśleć o następnej zimie i jeździć sobie po Pradze na rowerze.

Praga jest dobrym miejscem do jeżdżenia na rowerze, bo ma i świetną sieć dróg rowerowych jak i wiele dzikich ścieżek. Ponadto jest bardzo górzysta więc raz po raz rozciągają się tu widoki na miasto – na Zamek na Hradczanach, Wyszehrad, wieżę na Žižkovie, wzgórze Petřin czy Wełtawę. Dodatkowo pełno tu ciekawych miejsc i zakątków – willi, ambasad, starych budynków przemysłowych, parków itp. Są też miejsca, w których Praga wygląda jak małe miasteczka w Kotlinie Kłodzkiej, a ścieżki wiodą nas między skałami przez doliny i kaniony.

Za tak zwanej „komuny” dałoby się tutaj nawet pojeździć na nartach. W Czechosłowacji dość popularne były igielitowe stoki, a jeden z nich znajdował się na wzgórzu w dzielnicy Prosek, gdzie czasami wjeżdżam sobie rowerem, jako że rozciągają się stąd ładne widoki.

Pamiętajcie że nie musicie tak biedować jak ja – w kilku miejscach w Europie wyciągi jeszcze się „kręcą”, więc można złapać kilka ostatnich szusów, zanim wszystko spłynie. 😉

#praga #prague #czechy #česko #rower #rowerowo #urbancruiser

2 miesiące temu
View on Instagram |
8/9
Drogi tenisa i nart zaskakująco często się przecinają, toteż i ja, nie mogąc na razie jechać na narty, oddałem się machaniu paletką.
Po pierwsze, dzięki tenisowy całe ciało jest w ruchu, a po drugie jest to sport wymagający mentalnie więc jest to także ćwiczenie dla głowy.
Od czasu do czasu mój trener robi mini turniej - to świetna okazja żeby zobaczyć ile z tego, co ćwiczyłem, uda się wdrożyć w meczu (od razu odpowiadam - nie tak dużo 🤣) i żeby się powkurzać na siebie.
Zresztą, kiedy sobie gram z jednym trenem w praskim klubie Sokol Vysočany, to czasami drugi, przechodząc obok i widząc mnie woła „hej, cholera, kurde!”.
Bo z tych okrzyków mnie zna 😂
Zdjęcia z ostatniego turnieju załączam, choć na żadnym mnie nie ma. 🙂
#tennis #tenis #turniejtenisowy
Drogi tenisa i nart zaskakująco często się przecinają, toteż i ja, nie mogąc na razie jechać na narty, oddałem się machaniu paletką.
Po pierwsze, dzięki tenisowy całe ciało jest w ruchu, a po drugie jest to sport wymagający mentalnie więc jest to także ćwiczenie dla głowy.
Od czasu do czasu mój trener robi mini turniej - to świetna okazja żeby zobaczyć ile z tego, co ćwiczyłem, uda się wdrożyć w meczu (od razu odpowiadam - nie tak dużo 🤣) i żeby się powkurzać na siebie.
Zresztą, kiedy sobie gram z jednym trenem w praskim klubie Sokol Vysočany, to czasami drugi, przechodząc obok i widząc mnie woła „hej, cholera, kurde!”.
Bo z tych okrzyków mnie zna 😂
Zdjęcia z ostatniego turnieju załączam, choć na żadnym mnie nie ma. 🙂
#tennis #tenis #turniejtenisowy
Drogi tenisa i nart zaskakująco często się przecinają, toteż i ja, nie mogąc na razie jechać na narty, oddałem się machaniu paletką.
Po pierwsze, dzięki tenisowy całe ciało jest w ruchu, a po drugie jest to sport wymagający mentalnie więc jest to także ćwiczenie dla głowy.
Od czasu do czasu mój trener robi mini turniej - to świetna okazja żeby zobaczyć ile z tego, co ćwiczyłem, uda się wdrożyć w meczu (od razu odpowiadam - nie tak dużo 🤣) i żeby się powkurzać na siebie.
Zresztą, kiedy sobie gram z jednym trenem w praskim klubie Sokol Vysočany, to czasami drugi, przechodząc obok i widząc mnie woła „hej, cholera, kurde!”.
Bo z tych okrzyków mnie zna 😂
Zdjęcia z ostatniego turnieju załączam, choć na żadnym mnie nie ma. 🙂
#tennis #tenis #turniejtenisowy
Drogi tenisa i nart zaskakująco często się przecinają, toteż i ja, nie mogąc na razie jechać na narty, oddałem się machaniu paletką.
Po pierwsze, dzięki tenisowy całe ciało jest w ruchu, a po drugie jest to sport wymagający mentalnie więc jest to także ćwiczenie dla głowy.
Od czasu do czasu mój trener robi mini turniej - to świetna okazja żeby zobaczyć ile z tego, co ćwiczyłem, uda się wdrożyć w meczu (od razu odpowiadam - nie tak dużo 🤣) i żeby się powkurzać na siebie.
Zresztą, kiedy sobie gram z jednym trenem w praskim klubie Sokol Vysočany, to czasami drugi, przechodząc obok i widząc mnie woła „hej, cholera, kurde!”.
Bo z tych okrzyków mnie zna 😂
Zdjęcia z ostatniego turnieju załączam, choć na żadnym mnie nie ma. 🙂
#tennis #tenis #turniejtenisowy
Drogi tenisa i nart zaskakująco często się przecinają, toteż i ja, nie mogąc na razie jechać na narty, oddałem się machaniu paletką.
Po pierwsze, dzięki tenisowy całe ciało jest w ruchu, a po drugie jest to sport wymagający mentalnie więc jest to także ćwiczenie dla głowy.
Od czasu do czasu mój trener robi mini turniej - to świetna okazja żeby zobaczyć ile z tego, co ćwiczyłem, uda się wdrożyć w meczu (od razu odpowiadam - nie tak dużo 🤣) i żeby się powkurzać na siebie.
Zresztą, kiedy sobie gram z jednym trenem w praskim klubie Sokol Vysočany, to czasami drugi, przechodząc obok i widząc mnie woła „hej, cholera, kurde!”.
Bo z tych okrzyków mnie zna 😂
Zdjęcia z ostatniego turnieju załączam, choć na żadnym mnie nie ma. 🙂
#tennis #tenis #turniejtenisowy
Drogi tenisa i nart zaskakująco często się przecinają, toteż i ja, nie mogąc na razie jechać na narty, oddałem się machaniu paletką.
Po pierwsze, dzięki tenisowy całe ciało jest w ruchu, a po drugie jest to sport wymagający mentalnie więc jest to także ćwiczenie dla głowy.
Od czasu do czasu mój trener robi mini turniej - to świetna okazja żeby zobaczyć ile z tego, co ćwiczyłem, uda się wdrożyć w meczu (od razu odpowiadam - nie tak dużo 🤣) i żeby się powkurzać na siebie.
Zresztą, kiedy sobie gram z jednym trenem w praskim klubie Sokol Vysočany, to czasami drugi, przechodząc obok i widząc mnie woła „hej, cholera, kurde!”.
Bo z tych okrzyków mnie zna 😂
Zdjęcia z ostatniego turnieju załączam, choć na żadnym mnie nie ma. 🙂
#tennis #tenis #turniejtenisowy
Drogi tenisa i nart zaskakująco często się przecinają, toteż i ja, nie mogąc na razie jechać na narty, oddałem się machaniu paletką.
Po pierwsze, dzięki tenisowy całe ciało jest w ruchu, a po drugie jest to sport wymagający mentalnie więc jest to także ćwiczenie dla głowy.
Od czasu do czasu mój trener robi mini turniej - to świetna okazja żeby zobaczyć ile z tego, co ćwiczyłem, uda się wdrożyć w meczu (od razu odpowiadam - nie tak dużo 🤣) i żeby się powkurzać na siebie.
Zresztą, kiedy sobie gram z jednym trenem w praskim klubie Sokol Vysočany, to czasami drugi, przechodząc obok i widząc mnie woła „hej, cholera, kurde!”.
Bo z tych okrzyków mnie zna 😂
Zdjęcia z ostatniego turnieju załączam, choć na żadnym mnie nie ma. 🙂
#tennis #tenis #turniejtenisowy
Drogi tenisa i nart zaskakująco często się przecinają, toteż i ja, nie mogąc na razie jechać na narty, oddałem się machaniu paletką.
Po pierwsze, dzięki tenisowy całe ciało jest w ruchu, a po drugie jest to sport wymagający mentalnie więc jest to także ćwiczenie dla głowy.
Od czasu do czasu mój trener robi mini turniej - to świetna okazja żeby zobaczyć ile z tego, co ćwiczyłem, uda się wdrożyć w meczu (od razu odpowiadam - nie tak dużo 🤣) i żeby się powkurzać na siebie.
Zresztą, kiedy sobie gram z jednym trenem w praskim klubie Sokol Vysočany, to czasami drugi, przechodząc obok i widząc mnie woła „hej, cholera, kurde!”.
Bo z tych okrzyków mnie zna 😂
Zdjęcia z ostatniego turnieju załączam, choć na żadnym mnie nie ma. 🙂
#tennis #tenis #turniejtenisowy
•
Follow

Drogi tenisa i nart zaskakująco często się przecinają, toteż i ja, nie mogąc na razie jechać na narty, oddałem się machaniu paletką.
Po pierwsze, dzięki tenisowy całe ciało jest w ruchu, a po drugie jest to sport wymagający mentalnie więc jest to także ćwiczenie dla głowy.
Od czasu do czasu mój trener robi mini turniej – to świetna okazja żeby zobaczyć ile z tego, co ćwiczyłem, uda się wdrożyć w meczu (od razu odpowiadam – nie tak dużo 🤣) i żeby się powkurzać na siebie.
Zresztą, kiedy sobie gram z jednym trenem w praskim klubie Sokol Vysočany, to czasami drugi, przechodząc obok i widząc mnie woła „hej, cholera, kurde!”.
Bo z tych okrzyków mnie zna 😂
Zdjęcia z ostatniego turnieju załączam, choć na żadnym mnie nie ma. 🙂
#tennis #tenis #turniejtenisowy

2 miesiące temu
View on Instagram |
9/9
Odwiedź Instagram

(C) All content is copyrighted.

Dumnie wspierane przez WordPressa