W tym roku zaniedbałem rower, bo dorzuciłem sobie dodatkowe treningi tenisowe. Nadszedł jednak czas, by nieco odrobić te zaległości i przy okazji wizyty u rodziny na pograniczu niemiecko-francuskim udałem się na wycieczkę rowerową w okolicach miasteczka Colmar w Alzacji.
Pradziadowy program aktywizacji seniorów.
Wrzesień był piękny, więc żal było nie skorzystać! Wraz z grupą seniorów 40+ udaliśmy się na rowerowe harce w okolice czeskiego Pradziada. Akurat prognozy na weekend nie były przekonujące, ale postanowiliśmy pojechać. Nie chodziło tu li tylko o determinację i niezłomność, ale też o to, że rezerwacje były już opłacone i opcji odwrotu nie było. Czytaj dalej Pradziadowy program aktywizacji seniorów.
Raz, dwa, trzy – pierwsze tańce z rowerem.
Odkąd kilka lat temu kolega zabrał mnie na rowerową, 2-dniową wycieczkę „szlakiem orlich gniazd”, intensywnie rozmyślałem nad kupnem roweru, nadającego się na takie eskapady. Te ponad 160 km z Krakowa do Częstochowy, przejechane szlakiem pieszym (na rowerowym jest – cytuję – „nuda”), wspominałem bardzo miło, choć mój tyłek nieco mniej.
Jako że lodowce topnieją i letniego szusowanka z roku na rok jest coraz mniej, postanowiłem w tym roku swój zamiar kupna roweru spełnić, żeby mieć o czym pisać w oczekiwaniu na świeżą dostawę śniegu. Czytaj dalej Raz, dwa, trzy – pierwsze tańce z rowerem.
Gość specjalny, czyli z Maćkiem w Himalaje.
Dzisiaj mam dla Was niespodziankę, albowiem będę pisać nie o swoich przygodach, a o moim koledze Maćku, którego pokrótce Wam przedstawię. Czytaj dalej Gość specjalny, czyli z Maćkiem w Himalaje.
Zrujnowana wycieczka – Szlak Orlich Gniazd.
Jak w to w lecie bywa, pojawiają się tu posty z kategorii „rowerowy off-topic” i bieżący rok nie będzie inny. Ostatnio nie byłem na żadnej wycieczce, ale wygrzebałem stary trip, który z czystym sumieniem mogę polecić nawet mniej doświadczonym cyklistom. Mowa tu o Szlaku Orlich Gniazd. Czytaj dalej Zrujnowana wycieczka – Szlak Orlich Gniazd.
Hygge i MTB na 0 m.n.p.m.
Czas na tradycyjny, wakacyjny, rowerowy off-topic. Szukając sensownej cenowo miejscówki na familijne wakacje nad morzem, przemierzałem mapę na bookingu, wybrzydzając nad ofertami rodzimymi, a następnie niemieckimi. Ku mojemu zdziwieniu, najlepszy stosunek jakości do ceny (wg zdjęć i opinii) zaoferowało agroturystyczne gospodarstwo w duńskiej Jutlandii i tak oto tu wylądowaliśmy, zapakowawszy wcześniej sporo prowiantu do auta, gdyż niskie ceny nie są z zasady wizytówką Skandynawii.
Czytaj dalej Hygge i MTB na 0 m.n.p.m.
Elektryzujące wycieczki (w Masywie Śnieżnika).
W tym roku rozwijałem swój romans z rowerami, zwłaszcza elektrycznymi. Wycieczki na tych ostatnich bardzo mi się spodobały, bo wspomagany prądem pojazd daje w górach dużo większe możliwości co do dystansu.
W jeden z weekendów objeżdżałem okolice Śnieżnika i muszę przyznać, że jest to okolica dużo przyjaźniejsza dla rowerów, niż Karkonosze, które kilka razy odwiedziłem w ubiegłym roku. Czytaj dalej Elektryzujące wycieczki (w Masywie Śnieżnika).
Elektryzujące wycieczki (w Szwarcwaldzie).
Sierpień do świetny miesiąc na narty, wszak kilometry tras na Hintertuxie czy w Passo Stelvio czekają. Bywa jednak, że zamiast stoków odwiedzam rodzinę i tak oto ubiegłego lata znalazłem się pośród szwarcwaldzkich wzgórz. Czytaj dalej Elektryzujące wycieczki (w Szwarcwaldzie).
Elektryzujące wycieczki (w Jesenikach).
Tak jak zapowiedziałem, po karkonoskich wycieczkach na rowerze elektrycznym w 2020 r., w roku 2021 postanowiłem „wypróbować” czeskie Jeseniki, w nadziei, że tamtejsze szlaki rowerowe będą ciekawsze, niiż karkonoskie, asfaltowe szosy… Wybór padł na ośrodek narciarski Červenohorskie Sedlo. Czytaj dalej Elektryzujące wycieczki (w Jesenikach).
Elektryzujące wycieczki (w Karkonoszach).
Zachęcony przyjemną przygodą z austriackimi e-rowerami w lipcu 2020, postanowiłem jeszcze w tym samym roku kontynuować tę nową znajomość, ale w nieco bliżej położonych górach – w Karkonoszach. Wiedziony chorobliwą nieufnością do usług po polskiej stronie granicy, pojechałem do ośrodka SkiResort Černá Hora – Pec, który to ośrodek bardzo lubię, a którego reklamę całkiem przypadkowo wyświetlił mi ostatnio telefon (teraz strach się odezwać w obecności telefonu, bo zaraz wyświetli reklamy związane z tematem rozmowy).