Aby dobrze zacząć nowy rok, już 2. stycznia ruszyłem w Alpy na tradycyjną “trzydniówkę”. Tym razem postanowiłem skosztować czegoś wykwintnego i odwiedziłem region Arlberg. Kojarzy się on przede wszystkim z miejscowością St Anton, choć mówiąc o niej mamy na myśli na ogół także kilka innych, połączonych ze sobą karnetem i wyciągami miejscowości – m.in. Lech, Zürs czy Stuben.
Cuda na niebie i świąteczny skitour.
W Boże Narodzenie, by dzień święty święcić, wyskoczyłem na narty do Jańskich Łaźni i Peca pod Śnieżką. I w sumie miałem napisać o tym, jak sprytnie te dwa ośrodki są połączone za pomocą tzw. skitouru, na który składają się podwózki ratrakiem, zjazdy i skibus, ale zanim to zrobię, pochylmy się nad pięknem boskiego stworzenia, jakie podziwiać mogliśmy w Boże Narodzenie w Karkonoszach. Czytaj dalej Cuda na niebie i świąteczny skitour.
W odwiedzinach u maluszka.
Wczoraj pojechałem odwiedzić najmłodszy ośrodek narciarski w Czechach, czyli Orlické Záhoří, położony w Górach Orlickich, tuż za polską granicą i działający od lutego bieżącego roku. Czytaj dalej W odwiedzinach u maluszka.
Jak pięknie wyglądać na mamucie?
„Pięknie wyglądają Czesi na mamutach!” wykrzyknął kiedyś Włodzimierz Szaranowicz przy okazji konkursu lotów narciarskich w Harrachovie, w którym nasi południowi sąsiedzi radzili sobie wyjątkowo dobrze. Czasy świetności czeskich skoków jak i samej skoczni w Harrachovie to już przeszłość, jednakże w miejscowości tej znajduje się nieduży ośrodek narciarskich który wczoraj zwiedzałem na nartach skiturowych i który chciałbym Wam nieco przybliżyć.
Jak o narty dbać, by się ani nie połamać, ani nie załamać?
Zanim sezon się rozpędzi tradycyjnie oddałem narty do serwisu ski24.pl, czas zatem poświęcić temu ważnemu aktowi nieco więcej miejsca. O serwisowaniu narty powstała już niezliczona liczba publikacji, natomiast jako narciarz rekreacyjny, kierujący swoje treści także do narciarzy uprawiających ten sport amatorsko, chciałbym podzielić się kilkoma uwagami.
Czytaj dalej Jak o narty dbać, by się ani nie połamać, ani nie załamać?
Kiedyś to (nie) było!
To co widzicie na zdjęciu, to karnet na stok “Złotówka” w Karpaczu z 1996 r. Karnet ważny był na 10 lub 20 zjazdów, a kolejne wejścia były odhaczane przez obsługę długopisem. Czytaj dalej Kiedyś to (nie) było!
Narty to sport całoroczny!
We wrześniu 2024 jeździłem na nartach na Hintertuxie. Po raz pierwszy w życiu pojechałem na narty we wrześniu, ale byłem zdeterminowany, bo w ten sposób zadałem ostateczny cios tezie, jakoby narciarstwo było sportem zimowym! Jak i gdzie zatem jeździć na nartach przez okrągły rok?
Sezon 24/25 otwarty!
Niż, który we wrześniu przyniósł w wielu miejscach Europy ulewy i powodzie, zaliczył też gościnne występy w Alpach, przynosząc obfite opady śniegu. Takiego, wrześniowego ataku zimy nie było w Alpach od lat, więc czym prędzej zamieniłem samochód w „mikrokamper” i wyskoczyłem pojeździć w niedzielę na nartach na lodowcu Hintertux!
Szczęśliwa „siódemka” – 7 lodowców na idealne wejście w sezon (edycja 2024).
Wrzesień 2024 zaczął się od wielkiej śnieżycy, więc alpejskie lodowce bądź to wznowiły sezon (Hintertux), bądź to wcześnie go zaczynają (np. Stubai). Zróbmy sobie zatem nieco głębszy przegląd miejscówek, w których sezon narciarskich można szybko zainaugurować i które położone są w rozsądnej odległości od Polski: Kitzsteinhorn, Pitztal, Kaunertal, Stubai, Hintertux, Sölden i Mölltaler.
Czytaj dalej Szczęśliwa „siódemka” – 7 lodowców na idealne wejście w sezon (edycja 2024).
Diuna – edycja narciarska.
W sierpniu zasadniczo zajmowałem się aktywnościami nienarciarskimi. Jadąc jednak pojeździć rollercoasterami w niemieckim Europa Parku, po drodze wypatrzyłem miejsce, którego nie mogłem ominąć! Bawarskie Monte Kaolino to mały park rozrywki, w którym znajdziemy m.in. 260-metrowy stok narciarski, zbudowany z 35 milionów ton piasku kwarcowego, pochodzącego z pobliskiej kopalni kaolinitu.