Przejdź do treści
SkiBum.pl

SkiBum.pl

Sezon nie kończy się nigdy!

  • Główna
  • O czym piszę?
  • Wszystkie wpisy
  • O mnie

Tag: Karyntia

Opublikowane w 30 kwietnia, 202413 maja, 2024

Koroška – narty na rubieżach Cesarstwa Rzymskiego.

Tegoroczną, narciarską majówkę zaliczyłem jeszcze 28-30 kwietnia, co pozwoliło mi załapać się na jeden dzień wspaniałej pogody, bo w samą majówkę bywało z nią różnie. Za destynację obrałem tym razem nie Tyrol, ale Karyntię i położny w niej lodowiec Mölltaler.

Czytaj dalej Koroška – narty na rubieżach Cesarstwa Rzymskiego.

Jeździmy razem:

Ostatnie wpisy:

  • Narty w lecie – poradnikoprzewodnik (edycja 2025).
  • Zug znaczy pociąg!
  • Sztuka jeżdżenia na nartach w sztuce.
  • Czarny scenariusz w Červenohorskim Sedle.
  • WC w Szpindlerowym Młynie.
  • Sagrada Familia Ski Resort.
  • Dolní Morava z najwyższej półki
  • Rokytnice nad Jizerou po faceliftingu.
  • Święty Antoni, muld się za nami.
  • Cuda na niebie i świąteczny skitour.

alpy alpy julijskie austria Ciekawe miejsca Czarna Góra Czechy Dania francja garmisch-partenkirchen hintertux inne jeseniky Karkonosze karpacz Kaunertal kitzsteinhorn lato lipiec lodowiec Masyw Śnieżnika mölltaler narty Niemcy Norwegia otztal pistenbully polska praded Praga prinoth ratraki rower skitury solden stubai szwajcaria słowacja słowenia tatry tyrol południowy wakacyjny off-topic wiosna włochy zugspitze Śnieżnik

Instagram

Jak co roku przygotowałem dla was poradnikoprzewodnik o tym, w jakich ośrodkach można pojeździć latem. Mimo że oferta letniego narciarstwa z roku na rok staje się coraz uboższa, to nadal jest wiele miejsc, które pozostają otwarte w wakacyjnych miesiącach. 

Na moim blogu znajdziecie opisy ośrodków w Austrii, Szwajcarii, Francji i we Włoszech, wraz z relacjami z ośmiu z nich, które odwiedziłem osobiście. Oprócz opisów znajdziecie tam także garść wskazówek co do pogody, ubioru, czy terminów wyjazdów, a także przydatne linki do stron ośrodków, gdzie możecie sprawdzić ceny i aktualne warunki. Link znajdziecie w moim profilu (adresem jest też moja nazwa użytkownika 😉).
#ski #skiing #narty #narciarstwo #lato #nartylatem #summerskiing #lodowce #alpy #norwegia #austria #szwajcaria #włochy #francja
•
Follow

Jak co roku przygotowałem dla was poradnikoprzewodnik o tym, w jakich ośrodkach można pojeździć latem. Mimo że oferta letniego narciarstwa z roku na rok staje się coraz uboższa, to nadal jest wiele miejsc, które pozostają otwarte w wakacyjnych miesiącach.

Na moim blogu znajdziecie opisy ośrodków w Austrii, Szwajcarii, Francji i we Włoszech, wraz z relacjami z ośmiu z nich, które odwiedziłem osobiście. Oprócz opisów znajdziecie tam także garść wskazówek co do pogody, ubioru, czy terminów wyjazdów, a także przydatne linki do stron ośrodków, gdzie możecie sprawdzić ceny i aktualne warunki. Link znajdziecie w moim profilu (adresem jest też moja nazwa użytkownika 😉).
#ski #skiing #narty #narciarstwo #lato #nartylatem #summerskiing #lodowce #alpy #norwegia #austria #szwajcaria #włochy #francja

4 dni temu
View on Instagram |
1/9
@strynsommerski to jeden z letnich, norweskich ośrodków narciarskich, osobliwy pod tym względem, że nie ma nartostrad! Ale po kolei. Do ośrodka prowadzi bardzo malownicza trasa, zaczynająca się w rozległej dolinie, w której w czerwcu jeziora dopiero zaczynają wyłaniać się spod lodu, a na brzózkach dopiero pojawiają się pąki. Następnie wspinamy się krętą i niezwykle efektowną szosą, która zabiera nas na 1000 m.n.p.m. do stacji narciarskiej. Jest w niej stacja wyciągu krzesełkowego, kawiarnia, bar, parking i tłum radosnych ludzi. Wyciągiem wjeżdżamy stąd na około 1300 m.n.p.m. Kiedyś, jeszcze wyżej, znajdował się orczyk i nartostrady, ale wraz z topnieniem lodowca zostały zlikwidowane. Po co zatem przyjeżdżają do Stryn narciarze? Na przykład po to, żeby powygłupiać się w snowparku, albo pojeździć po specjalnie przygotowanych torach. Niektórzy zakładają skitury i ruszają na piesze wycieczki i/lub szukają freeride’owych doznań. Jeszcze inni korzystają z „catski”. To takie „heliski”, z tym że na górę nie wylatujemy helikopterem, a wyjeżdżamy ratrakiem. Po upchaniu wszystkich do kabinki, narciarzy (i snowboardzistów) wywozi się na 1850 m n.p.m., skąd rozciąga się w każdym kierunku fantastyczny widok na otaczające region szczyty i lodowce. Z grupą jedzie też osoba będąca przewodnikiem, na wypadek gdyby ktoś miał w planach się zgubić, albo szukać szczelin w lodowcu. Trasa freeride’owa składa się z dwóch części: najpierw szerokiej, łagodnej i panoramicznej, w trakcie której można się cieszyć pływaniem w mięciutkim śniegu i widokami, a następnie z dosyć stromej ścianki, przed którą część narciarzy zatrzymuje się i rozmyśla nad sensem życia oraz zakupu tej wycieczki. Jeśli ktoś ma ochotę podokazywać, może po zjechaniu ze ścianki rozpędzić się i przejechać na nartach po wodzie płytkiego jeziorka z topniejącego śniegu. #ski #skiing #narty #narciarstwo #skibumpoleca #norwegia #norway #stryn #summerskiing
@strynsommerski to jeden z letnich, norweskich ośrodków narciarskich, osobliwy pod tym względem, że nie ma nartostrad! Ale po kolei.

Do ośrodka prowadzi bardzo malownicza trasa, zaczynająca się w rozległej dolinie, w której w czerwcu jeziora dopiero zaczynają wyłaniać się spod lodu, a na brzózkach dopiero pojawiają się pąki.

Następnie wspinamy się krętą i niezwykle efektowną szosą, która zabiera nas na 1000 m.n.p.m. do stacji narciarskiej. Jest w niej stacja wyciągu krzesełkowego, kawiarnia, bar, parking i tłum radosnych ludzi.

Wyciągiem wjeżdżamy stąd na około 1300 m.n.p.m. Kiedyś, jeszcze wyżej, znajdował się orczyk i nartostrady, ale wraz z topnieniem lodowca zostały zlikwidowane. Po co zatem przyjeżdżają do Stryn narciarze? Na przykład po to, żeby powygłupiać się w snowparku, albo pojeździć po specjalnie przygotowanych torach.

Niektórzy zakładają skitury i ruszają na piesze wycieczki i/lub szukają freeride’owych doznań. Jeszcze inni korzystają z „catski”. To takie „heliski”, z tym że na górę nie wylatujemy helikopterem, a wyjeżdżamy ratrakiem.

Po upchaniu wszystkich do kabinki, narciarzy (i snowboardzistów) wywozi się na 1850 m n.p.m., skąd rozciąga się w każdym kierunku fantastyczny widok na otaczające region szczyty i lodowce. Z grupą jedzie też osoba będąca przewodnikiem, na wypadek gdyby ktoś miał w planach się zgubić, albo szukać szczelin w lodowcu.

Trasa freeride’owa składa się z dwóch części: najpierw szerokiej, łagodnej i panoramicznej, w trakcie której można się cieszyć pływaniem w mięciutkim śniegu i widokami, a następnie z dosyć stromej ścianki, przed którą część narciarzy zatrzymuje się i rozmyśla nad sensem życia oraz zakupu tej wycieczki. Jeśli ktoś ma ochotę podokazywać, może po zjechaniu ze ścianki rozpędzić się i przejechać na nartach po wodzie płytkiego jeziorka z topniejącego śniegu.

#ski #skiing #narty #narciarstwo #skibumpoleca #norwegia #norway #stryn #summerskiing
@strynsommerski to jeden z letnich, norweskich ośrodków narciarskich, osobliwy pod tym względem, że nie ma nartostrad! Ale po kolei.

Do ośrodka prowadzi bardzo malownicza trasa, zaczynająca się w rozległej dolinie, w której w czerwcu jeziora dopiero zaczynają wyłaniać się spod lodu, a na brzózkach dopiero pojawiają się pąki.

Następnie wspinamy się krętą i niezwykle efektowną szosą, która zabiera nas na 1000 m.n.p.m. do stacji narciarskiej. Jest w niej stacja wyciągu krzesełkowego, kawiarnia, bar, parking i tłum radosnych ludzi.

Wyciągiem wjeżdżamy stąd na około 1300 m.n.p.m. Kiedyś, jeszcze wyżej, znajdował się orczyk i nartostrady, ale wraz z topnieniem lodowca zostały zlikwidowane. Po co zatem przyjeżdżają do Stryn narciarze? Na przykład po to, żeby powygłupiać się w snowparku, albo pojeździć po specjalnie przygotowanych torach.

Niektórzy zakładają skitury i ruszają na piesze wycieczki i/lub szukają freeride’owych doznań. Jeszcze inni korzystają z „catski”. To takie „heliski”, z tym że na górę nie wylatujemy helikopterem, a wyjeżdżamy ratrakiem.

Po upchaniu wszystkich do kabinki, narciarzy (i snowboardzistów) wywozi się na 1850 m n.p.m., skąd rozciąga się w każdym kierunku fantastyczny widok na otaczające region szczyty i lodowce. Z grupą jedzie też osoba będąca przewodnikiem, na wypadek gdyby ktoś miał w planach się zgubić, albo szukać szczelin w lodowcu.

Trasa freeride’owa składa się z dwóch części: najpierw szerokiej, łagodnej i panoramicznej, w trakcie której można się cieszyć pływaniem w mięciutkim śniegu i widokami, a następnie z dosyć stromej ścianki, przed którą część narciarzy zatrzymuje się i rozmyśla nad sensem życia oraz zakupu tej wycieczki. Jeśli ktoś ma ochotę podokazywać, może po zjechaniu ze ścianki rozpędzić się i przejechać na nartach po wodzie płytkiego jeziorka z topniejącego śniegu.

#ski #skiing #narty #narciarstwo #skibumpoleca #norwegia #norway #stryn #summerskiing
@strynsommerski to jeden z letnich, norweskich ośrodków narciarskich, osobliwy pod tym względem, że nie ma nartostrad! Ale po kolei.

Do ośrodka prowadzi bardzo malownicza trasa, zaczynająca się w rozległej dolinie, w której w czerwcu jeziora dopiero zaczynają wyłaniać się spod lodu, a na brzózkach dopiero pojawiają się pąki.

Następnie wspinamy się krętą i niezwykle efektowną szosą, która zabiera nas na 1000 m.n.p.m. do stacji narciarskiej. Jest w niej stacja wyciągu krzesełkowego, kawiarnia, bar, parking i tłum radosnych ludzi.

Wyciągiem wjeżdżamy stąd na około 1300 m.n.p.m. Kiedyś, jeszcze wyżej, znajdował się orczyk i nartostrady, ale wraz z topnieniem lodowca zostały zlikwidowane. Po co zatem przyjeżdżają do Stryn narciarze? Na przykład po to, żeby powygłupiać się w snowparku, albo pojeździć po specjalnie przygotowanych torach.

Niektórzy zakładają skitury i ruszają na piesze wycieczki i/lub szukają freeride’owych doznań. Jeszcze inni korzystają z „catski”. To takie „heliski”, z tym że na górę nie wylatujemy helikopterem, a wyjeżdżamy ratrakiem.

Po upchaniu wszystkich do kabinki, narciarzy (i snowboardzistów) wywozi się na 1850 m n.p.m., skąd rozciąga się w każdym kierunku fantastyczny widok na otaczające region szczyty i lodowce. Z grupą jedzie też osoba będąca przewodnikiem, na wypadek gdyby ktoś miał w planach się zgubić, albo szukać szczelin w lodowcu.

Trasa freeride’owa składa się z dwóch części: najpierw szerokiej, łagodnej i panoramicznej, w trakcie której można się cieszyć pływaniem w mięciutkim śniegu i widokami, a następnie z dosyć stromej ścianki, przed którą część narciarzy zatrzymuje się i rozmyśla nad sensem życia oraz zakupu tej wycieczki. Jeśli ktoś ma ochotę podokazywać, może po zjechaniu ze ścianki rozpędzić się i przejechać na nartach po wodzie płytkiego jeziorka z topniejącego śniegu.

#ski #skiing #narty #narciarstwo #skibumpoleca #norwegia #norway #stryn #summerskiing
@strynsommerski to jeden z letnich, norweskich ośrodków narciarskich, osobliwy pod tym względem, że nie ma nartostrad! Ale po kolei.

Do ośrodka prowadzi bardzo malownicza trasa, zaczynająca się w rozległej dolinie, w której w czerwcu jeziora dopiero zaczynają wyłaniać się spod lodu, a na brzózkach dopiero pojawiają się pąki.

Następnie wspinamy się krętą i niezwykle efektowną szosą, która zabiera nas na 1000 m.n.p.m. do stacji narciarskiej. Jest w niej stacja wyciągu krzesełkowego, kawiarnia, bar, parking i tłum radosnych ludzi.

Wyciągiem wjeżdżamy stąd na około 1300 m.n.p.m. Kiedyś, jeszcze wyżej, znajdował się orczyk i nartostrady, ale wraz z topnieniem lodowca zostały zlikwidowane. Po co zatem przyjeżdżają do Stryn narciarze? Na przykład po to, żeby powygłupiać się w snowparku, albo pojeździć po specjalnie przygotowanych torach.

Niektórzy zakładają skitury i ruszają na piesze wycieczki i/lub szukają freeride’owych doznań. Jeszcze inni korzystają z „catski”. To takie „heliski”, z tym że na górę nie wylatujemy helikopterem, a wyjeżdżamy ratrakiem.

Po upchaniu wszystkich do kabinki, narciarzy (i snowboardzistów) wywozi się na 1850 m n.p.m., skąd rozciąga się w każdym kierunku fantastyczny widok na otaczające region szczyty i lodowce. Z grupą jedzie też osoba będąca przewodnikiem, na wypadek gdyby ktoś miał w planach się zgubić, albo szukać szczelin w lodowcu.

Trasa freeride’owa składa się z dwóch części: najpierw szerokiej, łagodnej i panoramicznej, w trakcie której można się cieszyć pływaniem w mięciutkim śniegu i widokami, a następnie z dosyć stromej ścianki, przed którą część narciarzy zatrzymuje się i rozmyśla nad sensem życia oraz zakupu tej wycieczki. Jeśli ktoś ma ochotę podokazywać, może po zjechaniu ze ścianki rozpędzić się i przejechać na nartach po wodzie płytkiego jeziorka z topniejącego śniegu.

#ski #skiing #narty #narciarstwo #skibumpoleca #norwegia #norway #stryn #summerskiing
@strynsommerski to jeden z letnich, norweskich ośrodków narciarskich, osobliwy pod tym względem, że nie ma nartostrad! Ale po kolei.

Do ośrodka prowadzi bardzo malownicza trasa, zaczynająca się w rozległej dolinie, w której w czerwcu jeziora dopiero zaczynają wyłaniać się spod lodu, a na brzózkach dopiero pojawiają się pąki.

Następnie wspinamy się krętą i niezwykle efektowną szosą, która zabiera nas na 1000 m.n.p.m. do stacji narciarskiej. Jest w niej stacja wyciągu krzesełkowego, kawiarnia, bar, parking i tłum radosnych ludzi.

Wyciągiem wjeżdżamy stąd na około 1300 m.n.p.m. Kiedyś, jeszcze wyżej, znajdował się orczyk i nartostrady, ale wraz z topnieniem lodowca zostały zlikwidowane. Po co zatem przyjeżdżają do Stryn narciarze? Na przykład po to, żeby powygłupiać się w snowparku, albo pojeździć po specjalnie przygotowanych torach.

Niektórzy zakładają skitury i ruszają na piesze wycieczki i/lub szukają freeride’owych doznań. Jeszcze inni korzystają z „catski”. To takie „heliski”, z tym że na górę nie wylatujemy helikopterem, a wyjeżdżamy ratrakiem.

Po upchaniu wszystkich do kabinki, narciarzy (i snowboardzistów) wywozi się na 1850 m n.p.m., skąd rozciąga się w każdym kierunku fantastyczny widok na otaczające region szczyty i lodowce. Z grupą jedzie też osoba będąca przewodnikiem, na wypadek gdyby ktoś miał w planach się zgubić, albo szukać szczelin w lodowcu.

Trasa freeride’owa składa się z dwóch części: najpierw szerokiej, łagodnej i panoramicznej, w trakcie której można się cieszyć pływaniem w mięciutkim śniegu i widokami, a następnie z dosyć stromej ścianki, przed którą część narciarzy zatrzymuje się i rozmyśla nad sensem życia oraz zakupu tej wycieczki. Jeśli ktoś ma ochotę podokazywać, może po zjechaniu ze ścianki rozpędzić się i przejechać na nartach po wodzie płytkiego jeziorka z topniejącego śniegu.

#ski #skiing #narty #narciarstwo #skibumpoleca #norwegia #norway #stryn #summerskiing
@strynsommerski to jeden z letnich, norweskich ośrodków narciarskich, osobliwy pod tym względem, że nie ma nartostrad! Ale po kolei.

Do ośrodka prowadzi bardzo malownicza trasa, zaczynająca się w rozległej dolinie, w której w czerwcu jeziora dopiero zaczynają wyłaniać się spod lodu, a na brzózkach dopiero pojawiają się pąki.

Następnie wspinamy się krętą i niezwykle efektowną szosą, która zabiera nas na 1000 m.n.p.m. do stacji narciarskiej. Jest w niej stacja wyciągu krzesełkowego, kawiarnia, bar, parking i tłum radosnych ludzi.

Wyciągiem wjeżdżamy stąd na około 1300 m.n.p.m. Kiedyś, jeszcze wyżej, znajdował się orczyk i nartostrady, ale wraz z topnieniem lodowca zostały zlikwidowane. Po co zatem przyjeżdżają do Stryn narciarze? Na przykład po to, żeby powygłupiać się w snowparku, albo pojeździć po specjalnie przygotowanych torach.

Niektórzy zakładają skitury i ruszają na piesze wycieczki i/lub szukają freeride’owych doznań. Jeszcze inni korzystają z „catski”. To takie „heliski”, z tym że na górę nie wylatujemy helikopterem, a wyjeżdżamy ratrakiem.

Po upchaniu wszystkich do kabinki, narciarzy (i snowboardzistów) wywozi się na 1850 m n.p.m., skąd rozciąga się w każdym kierunku fantastyczny widok na otaczające region szczyty i lodowce. Z grupą jedzie też osoba będąca przewodnikiem, na wypadek gdyby ktoś miał w planach się zgubić, albo szukać szczelin w lodowcu.

Trasa freeride’owa składa się z dwóch części: najpierw szerokiej, łagodnej i panoramicznej, w trakcie której można się cieszyć pływaniem w mięciutkim śniegu i widokami, a następnie z dosyć stromej ścianki, przed którą część narciarzy zatrzymuje się i rozmyśla nad sensem życia oraz zakupu tej wycieczki. Jeśli ktoś ma ochotę podokazywać, może po zjechaniu ze ścianki rozpędzić się i przejechać na nartach po wodzie płytkiego jeziorka z topniejącego śniegu.

#ski #skiing #narty #narciarstwo #skibumpoleca #norwegia #norway #stryn #summerskiing
@strynsommerski to jeden z letnich, norweskich ośrodków narciarskich, osobliwy pod tym względem, że nie ma nartostrad! Ale po kolei.

Do ośrodka prowadzi bardzo malownicza trasa, zaczynająca się w rozległej dolinie, w której w czerwcu jeziora dopiero zaczynają wyłaniać się spod lodu, a na brzózkach dopiero pojawiają się pąki.

Następnie wspinamy się krętą i niezwykle efektowną szosą, która zabiera nas na 1000 m.n.p.m. do stacji narciarskiej. Jest w niej stacja wyciągu krzesełkowego, kawiarnia, bar, parking i tłum radosnych ludzi.

Wyciągiem wjeżdżamy stąd na około 1300 m.n.p.m. Kiedyś, jeszcze wyżej, znajdował się orczyk i nartostrady, ale wraz z topnieniem lodowca zostały zlikwidowane. Po co zatem przyjeżdżają do Stryn narciarze? Na przykład po to, żeby powygłupiać się w snowparku, albo pojeździć po specjalnie przygotowanych torach.

Niektórzy zakładają skitury i ruszają na piesze wycieczki i/lub szukają freeride’owych doznań. Jeszcze inni korzystają z „catski”. To takie „heliski”, z tym że na górę nie wylatujemy helikopterem, a wyjeżdżamy ratrakiem.

Po upchaniu wszystkich do kabinki, narciarzy (i snowboardzistów) wywozi się na 1850 m n.p.m., skąd rozciąga się w każdym kierunku fantastyczny widok na otaczające region szczyty i lodowce. Z grupą jedzie też osoba będąca przewodnikiem, na wypadek gdyby ktoś miał w planach się zgubić, albo szukać szczelin w lodowcu.

Trasa freeride’owa składa się z dwóch części: najpierw szerokiej, łagodnej i panoramicznej, w trakcie której można się cieszyć pływaniem w mięciutkim śniegu i widokami, a następnie z dosyć stromej ścianki, przed którą część narciarzy zatrzymuje się i rozmyśla nad sensem życia oraz zakupu tej wycieczki. Jeśli ktoś ma ochotę podokazywać, może po zjechaniu ze ścianki rozpędzić się i przejechać na nartach po wodzie płytkiego jeziorka z topniejącego śniegu.

#ski #skiing #narty #narciarstwo #skibumpoleca #norwegia #norway #stryn #summerskiing
@strynsommerski to jeden z letnich, norweskich ośrodków narciarskich, osobliwy pod tym względem, że nie ma nartostrad! Ale po kolei.

Do ośrodka prowadzi bardzo malownicza trasa, zaczynająca się w rozległej dolinie, w której w czerwcu jeziora dopiero zaczynają wyłaniać się spod lodu, a na brzózkach dopiero pojawiają się pąki.

Następnie wspinamy się krętą i niezwykle efektowną szosą, która zabiera nas na 1000 m.n.p.m. do stacji narciarskiej. Jest w niej stacja wyciągu krzesełkowego, kawiarnia, bar, parking i tłum radosnych ludzi.

Wyciągiem wjeżdżamy stąd na około 1300 m.n.p.m. Kiedyś, jeszcze wyżej, znajdował się orczyk i nartostrady, ale wraz z topnieniem lodowca zostały zlikwidowane. Po co zatem przyjeżdżają do Stryn narciarze? Na przykład po to, żeby powygłupiać się w snowparku, albo pojeździć po specjalnie przygotowanych torach.

Niektórzy zakładają skitury i ruszają na piesze wycieczki i/lub szukają freeride’owych doznań. Jeszcze inni korzystają z „catski”. To takie „heliski”, z tym że na górę nie wylatujemy helikopterem, a wyjeżdżamy ratrakiem.

Po upchaniu wszystkich do kabinki, narciarzy (i snowboardzistów) wywozi się na 1850 m n.p.m., skąd rozciąga się w każdym kierunku fantastyczny widok na otaczające region szczyty i lodowce. Z grupą jedzie też osoba będąca przewodnikiem, na wypadek gdyby ktoś miał w planach się zgubić, albo szukać szczelin w lodowcu.

Trasa freeride’owa składa się z dwóch części: najpierw szerokiej, łagodnej i panoramicznej, w trakcie której można się cieszyć pływaniem w mięciutkim śniegu i widokami, a następnie z dosyć stromej ścianki, przed którą część narciarzy zatrzymuje się i rozmyśla nad sensem życia oraz zakupu tej wycieczki. Jeśli ktoś ma ochotę podokazywać, może po zjechaniu ze ścianki rozpędzić się i przejechać na nartach po wodzie płytkiego jeziorka z topniejącego śniegu.

#ski #skiing #narty #narciarstwo #skibumpoleca #norwegia #norway #stryn #summerskiing
@strynsommerski to jeden z letnich, norweskich ośrodków narciarskich, osobliwy pod tym względem, że nie ma nartostrad! Ale po kolei.

Do ośrodka prowadzi bardzo malownicza trasa, zaczynająca się w rozległej dolinie, w której w czerwcu jeziora dopiero zaczynają wyłaniać się spod lodu, a na brzózkach dopiero pojawiają się pąki.

Następnie wspinamy się krętą i niezwykle efektowną szosą, która zabiera nas na 1000 m.n.p.m. do stacji narciarskiej. Jest w niej stacja wyciągu krzesełkowego, kawiarnia, bar, parking i tłum radosnych ludzi.

Wyciągiem wjeżdżamy stąd na około 1300 m.n.p.m. Kiedyś, jeszcze wyżej, znajdował się orczyk i nartostrady, ale wraz z topnieniem lodowca zostały zlikwidowane. Po co zatem przyjeżdżają do Stryn narciarze? Na przykład po to, żeby powygłupiać się w snowparku, albo pojeździć po specjalnie przygotowanych torach.

Niektórzy zakładają skitury i ruszają na piesze wycieczki i/lub szukają freeride’owych doznań. Jeszcze inni korzystają z „catski”. To takie „heliski”, z tym że na górę nie wylatujemy helikopterem, a wyjeżdżamy ratrakiem.

Po upchaniu wszystkich do kabinki, narciarzy (i snowboardzistów) wywozi się na 1850 m n.p.m., skąd rozciąga się w każdym kierunku fantastyczny widok na otaczające region szczyty i lodowce. Z grupą jedzie też osoba będąca przewodnikiem, na wypadek gdyby ktoś miał w planach się zgubić, albo szukać szczelin w lodowcu.

Trasa freeride’owa składa się z dwóch części: najpierw szerokiej, łagodnej i panoramicznej, w trakcie której można się cieszyć pływaniem w mięciutkim śniegu i widokami, a następnie z dosyć stromej ścianki, przed którą część narciarzy zatrzymuje się i rozmyśla nad sensem życia oraz zakupu tej wycieczki. Jeśli ktoś ma ochotę podokazywać, może po zjechaniu ze ścianki rozpędzić się i przejechać na nartach po wodzie płytkiego jeziorka z topniejącego śniegu.

#ski #skiing #narty #narciarstwo #skibumpoleca #norwegia #norway #stryn #summerskiing
@strynsommerski to jeden z letnich, norweskich ośrodków narciarskich, osobliwy pod tym względem, że nie ma nartostrad! Ale po kolei.

Do ośrodka prowadzi bardzo malownicza trasa, zaczynająca się w rozległej dolinie, w której w czerwcu jeziora dopiero zaczynają wyłaniać się spod lodu, a na brzózkach dopiero pojawiają się pąki.

Następnie wspinamy się krętą i niezwykle efektowną szosą, która zabiera nas na 1000 m.n.p.m. do stacji narciarskiej. Jest w niej stacja wyciągu krzesełkowego, kawiarnia, bar, parking i tłum radosnych ludzi.

Wyciągiem wjeżdżamy stąd na około 1300 m.n.p.m. Kiedyś, jeszcze wyżej, znajdował się orczyk i nartostrady, ale wraz z topnieniem lodowca zostały zlikwidowane. Po co zatem przyjeżdżają do Stryn narciarze? Na przykład po to, żeby powygłupiać się w snowparku, albo pojeździć po specjalnie przygotowanych torach.

Niektórzy zakładają skitury i ruszają na piesze wycieczki i/lub szukają freeride’owych doznań. Jeszcze inni korzystają z „catski”. To takie „heliski”, z tym że na górę nie wylatujemy helikopterem, a wyjeżdżamy ratrakiem.

Po upchaniu wszystkich do kabinki, narciarzy (i snowboardzistów) wywozi się na 1850 m n.p.m., skąd rozciąga się w każdym kierunku fantastyczny widok na otaczające region szczyty i lodowce. Z grupą jedzie też osoba będąca przewodnikiem, na wypadek gdyby ktoś miał w planach się zgubić, albo szukać szczelin w lodowcu.

Trasa freeride’owa składa się z dwóch części: najpierw szerokiej, łagodnej i panoramicznej, w trakcie której można się cieszyć pływaniem w mięciutkim śniegu i widokami, a następnie z dosyć stromej ścianki, przed którą część narciarzy zatrzymuje się i rozmyśla nad sensem życia oraz zakupu tej wycieczki. Jeśli ktoś ma ochotę podokazywać, może po zjechaniu ze ścianki rozpędzić się i przejechać na nartach po wodzie płytkiego jeziorka z topniejącego śniegu.

#ski #skiing #narty #narciarstwo #skibumpoleca #norwegia #norway #stryn #summerskiing
@strynsommerski to jeden z letnich, norweskich ośrodków narciarskich, osobliwy pod tym względem, że nie ma nartostrad! Ale po kolei.

Do ośrodka prowadzi bardzo malownicza trasa, zaczynająca się w rozległej dolinie, w której w czerwcu jeziora dopiero zaczynają wyłaniać się spod lodu, a na brzózkach dopiero pojawiają się pąki.

Następnie wspinamy się krętą i niezwykle efektowną szosą, która zabiera nas na 1000 m.n.p.m. do stacji narciarskiej. Jest w niej stacja wyciągu krzesełkowego, kawiarnia, bar, parking i tłum radosnych ludzi.

Wyciągiem wjeżdżamy stąd na około 1300 m.n.p.m. Kiedyś, jeszcze wyżej, znajdował się orczyk i nartostrady, ale wraz z topnieniem lodowca zostały zlikwidowane. Po co zatem przyjeżdżają do Stryn narciarze? Na przykład po to, żeby powygłupiać się w snowparku, albo pojeździć po specjalnie przygotowanych torach.

Niektórzy zakładają skitury i ruszają na piesze wycieczki i/lub szukają freeride’owych doznań. Jeszcze inni korzystają z „catski”. To takie „heliski”, z tym że na górę nie wylatujemy helikopterem, a wyjeżdżamy ratrakiem.

Po upchaniu wszystkich do kabinki, narciarzy (i snowboardzistów) wywozi się na 1850 m n.p.m., skąd rozciąga się w każdym kierunku fantastyczny widok na otaczające region szczyty i lodowce. Z grupą jedzie też osoba będąca przewodnikiem, na wypadek gdyby ktoś miał w planach się zgubić, albo szukać szczelin w lodowcu.

Trasa freeride’owa składa się z dwóch części: najpierw szerokiej, łagodnej i panoramicznej, w trakcie której można się cieszyć pływaniem w mięciutkim śniegu i widokami, a następnie z dosyć stromej ścianki, przed którą część narciarzy zatrzymuje się i rozmyśla nad sensem życia oraz zakupu tej wycieczki. Jeśli ktoś ma ochotę podokazywać, może po zjechaniu ze ścianki rozpędzić się i przejechać na nartach po wodzie płytkiego jeziorka z topniejącego śniegu.

#ski #skiing #narty #narciarstwo #skibumpoleca #norwegia #norway #stryn #summerskiing
@strynsommerski to jeden z letnich, norweskich ośrodków narciarskich, osobliwy pod tym względem, że nie ma nartostrad! Ale po kolei.

Do ośrodka prowadzi bardzo malownicza trasa, zaczynająca się w rozległej dolinie, w której w czerwcu jeziora dopiero zaczynają wyłaniać się spod lodu, a na brzózkach dopiero pojawiają się pąki.

Następnie wspinamy się krętą i niezwykle efektowną szosą, która zabiera nas na 1000 m.n.p.m. do stacji narciarskiej. Jest w niej stacja wyciągu krzesełkowego, kawiarnia, bar, parking i tłum radosnych ludzi.

Wyciągiem wjeżdżamy stąd na około 1300 m.n.p.m. Kiedyś, jeszcze wyżej, znajdował się orczyk i nartostrady, ale wraz z topnieniem lodowca zostały zlikwidowane. Po co zatem przyjeżdżają do Stryn narciarze? Na przykład po to, żeby powygłupiać się w snowparku, albo pojeździć po specjalnie przygotowanych torach.

Niektórzy zakładają skitury i ruszają na piesze wycieczki i/lub szukają freeride’owych doznań. Jeszcze inni korzystają z „catski”. To takie „heliski”, z tym że na górę nie wylatujemy helikopterem, a wyjeżdżamy ratrakiem.

Po upchaniu wszystkich do kabinki, narciarzy (i snowboardzistów) wywozi się na 1850 m n.p.m., skąd rozciąga się w każdym kierunku fantastyczny widok na otaczające region szczyty i lodowce. Z grupą jedzie też osoba będąca przewodnikiem, na wypadek gdyby ktoś miał w planach się zgubić, albo szukać szczelin w lodowcu.

Trasa freeride’owa składa się z dwóch części: najpierw szerokiej, łagodnej i panoramicznej, w trakcie której można się cieszyć pływaniem w mięciutkim śniegu i widokami, a następnie z dosyć stromej ścianki, przed którą część narciarzy zatrzymuje się i rozmyśla nad sensem życia oraz zakupu tej wycieczki. Jeśli ktoś ma ochotę podokazywać, może po zjechaniu ze ścianki rozpędzić się i przejechać na nartach po wodzie płytkiego jeziorka z topniejącego śniegu.

#ski #skiing #narty #narciarstwo #skibumpoleca #norwegia #norway #stryn #summerskiing
•
Follow

@strynsommerski to jeden z letnich, norweskich ośrodków narciarskich, osobliwy pod tym względem, że nie ma nartostrad! Ale po kolei.

Do ośrodka prowadzi bardzo malownicza trasa, zaczynająca się w rozległej dolinie, w której w czerwcu jeziora dopiero zaczynają wyłaniać się spod lodu, a na brzózkach dopiero pojawiają się pąki.

Następnie wspinamy się krętą i niezwykle efektowną szosą, która zabiera nas na 1000 m.n.p.m. do stacji narciarskiej. Jest w niej stacja wyciągu krzesełkowego, kawiarnia, bar, parking i tłum radosnych ludzi.

Wyciągiem wjeżdżamy stąd na około 1300 m.n.p.m. Kiedyś, jeszcze wyżej, znajdował się orczyk i nartostrady, ale wraz z topnieniem lodowca zostały zlikwidowane. Po co zatem przyjeżdżają do Stryn narciarze? Na przykład po to, żeby powygłupiać się w snowparku, albo pojeździć po specjalnie przygotowanych torach.

Niektórzy zakładają skitury i ruszają na piesze wycieczki i/lub szukają freeride’owych doznań. Jeszcze inni korzystają z „catski”. To takie „heliski”, z tym że na górę nie wylatujemy helikopterem, a wyjeżdżamy ratrakiem.

Po upchaniu wszystkich do kabinki, narciarzy (i snowboardzistów) wywozi się na 1850 m n.p.m., skąd rozciąga się w każdym kierunku fantastyczny widok na otaczające region szczyty i lodowce. Z grupą jedzie też osoba będąca przewodnikiem, na wypadek gdyby ktoś miał w planach się zgubić, albo szukać szczelin w lodowcu.

Trasa freeride’owa składa się z dwóch części: najpierw szerokiej, łagodnej i panoramicznej, w trakcie której można się cieszyć pływaniem w mięciutkim śniegu i widokami, a następnie z dosyć stromej ścianki, przed którą część narciarzy zatrzymuje się i rozmyśla nad sensem życia oraz zakupu tej wycieczki. Jeśli ktoś ma ochotę podokazywać, może po zjechaniu ze ścianki rozpędzić się i przejechać na nartach po wodzie płytkiego jeziorka z topniejącego śniegu.

#ski #skiing #narty #narciarstwo #skibumpoleca #norwegia #norway #stryn #summerskiing

2 tygodnie temu
View on Instagram |
2/9
Majówka w tym roku niestety „nienarciarska”, ale za to można pozwiedzać rowerem Pragę, która kryje w sobie mnóstwo ciekawych miejsc. Kto już widział Most Karola, Staromiejski Rynek czy Katedrę św. Wita może pokręcić się po zakamarkach czeskiej stolicy, odkrywając wzgórza, wąwozy, doliny, a także plątaninę ścieżek rowerowych, wiaduktów, ruder i naprzemian rozwkitajacej i upadającej infrastruktury.
#praga #praha #rower #czechy #czechia #rowerempomieście #rowerowo #rowerowepodróże
Majówka w tym roku niestety „nienarciarska”, ale za to można pozwiedzać rowerem Pragę, która kryje w sobie mnóstwo ciekawych miejsc. Kto już widział Most Karola, Staromiejski Rynek czy Katedrę św. Wita może pokręcić się po zakamarkach czeskiej stolicy, odkrywając wzgórza, wąwozy, doliny, a także plątaninę ścieżek rowerowych, wiaduktów, ruder i naprzemian rozwkitajacej i upadającej infrastruktury.
#praga #praha #rower #czechy #czechia #rowerempomieście #rowerowo #rowerowepodróże
Majówka w tym roku niestety „nienarciarska”, ale za to można pozwiedzać rowerem Pragę, która kryje w sobie mnóstwo ciekawych miejsc. Kto już widział Most Karola, Staromiejski Rynek czy Katedrę św. Wita może pokręcić się po zakamarkach czeskiej stolicy, odkrywając wzgórza, wąwozy, doliny, a także plątaninę ścieżek rowerowych, wiaduktów, ruder i naprzemian rozwkitajacej i upadającej infrastruktury.
#praga #praha #rower #czechy #czechia #rowerempomieście #rowerowo #rowerowepodróże
Majówka w tym roku niestety „nienarciarska”, ale za to można pozwiedzać rowerem Pragę, która kryje w sobie mnóstwo ciekawych miejsc. Kto już widział Most Karola, Staromiejski Rynek czy Katedrę św. Wita może pokręcić się po zakamarkach czeskiej stolicy, odkrywając wzgórza, wąwozy, doliny, a także plątaninę ścieżek rowerowych, wiaduktów, ruder i naprzemian rozwkitajacej i upadającej infrastruktury.
#praga #praha #rower #czechy #czechia #rowerempomieście #rowerowo #rowerowepodróże
Majówka w tym roku niestety „nienarciarska”, ale za to można pozwiedzać rowerem Pragę, która kryje w sobie mnóstwo ciekawych miejsc. Kto już widział Most Karola, Staromiejski Rynek czy Katedrę św. Wita może pokręcić się po zakamarkach czeskiej stolicy, odkrywając wzgórza, wąwozy, doliny, a także plątaninę ścieżek rowerowych, wiaduktów, ruder i naprzemian rozwkitajacej i upadającej infrastruktury.
#praga #praha #rower #czechy #czechia #rowerempomieście #rowerowo #rowerowepodróże
Majówka w tym roku niestety „nienarciarska”, ale za to można pozwiedzać rowerem Pragę, która kryje w sobie mnóstwo ciekawych miejsc. Kto już widział Most Karola, Staromiejski Rynek czy Katedrę św. Wita może pokręcić się po zakamarkach czeskiej stolicy, odkrywając wzgórza, wąwozy, doliny, a także plątaninę ścieżek rowerowych, wiaduktów, ruder i naprzemian rozwkitajacej i upadającej infrastruktury.
#praga #praha #rower #czechy #czechia #rowerempomieście #rowerowo #rowerowepodróże
Majówka w tym roku niestety „nienarciarska”, ale za to można pozwiedzać rowerem Pragę, która kryje w sobie mnóstwo ciekawych miejsc. Kto już widział Most Karola, Staromiejski Rynek czy Katedrę św. Wita może pokręcić się po zakamarkach czeskiej stolicy, odkrywając wzgórza, wąwozy, doliny, a także plątaninę ścieżek rowerowych, wiaduktów, ruder i naprzemian rozwkitajacej i upadającej infrastruktury.
#praga #praha #rower #czechy #czechia #rowerempomieście #rowerowo #rowerowepodróże
Majówka w tym roku niestety „nienarciarska”, ale za to można pozwiedzać rowerem Pragę, która kryje w sobie mnóstwo ciekawych miejsc. Kto już widział Most Karola, Staromiejski Rynek czy Katedrę św. Wita może pokręcić się po zakamarkach czeskiej stolicy, odkrywając wzgórza, wąwozy, doliny, a także plątaninę ścieżek rowerowych, wiaduktów, ruder i naprzemian rozwkitajacej i upadającej infrastruktury.
#praga #praha #rower #czechy #czechia #rowerempomieście #rowerowo #rowerowepodróże
Majówka w tym roku niestety „nienarciarska”, ale za to można pozwiedzać rowerem Pragę, która kryje w sobie mnóstwo ciekawych miejsc. Kto już widział Most Karola, Staromiejski Rynek czy Katedrę św. Wita może pokręcić się po zakamarkach czeskiej stolicy, odkrywając wzgórza, wąwozy, doliny, a także plątaninę ścieżek rowerowych, wiaduktów, ruder i naprzemian rozwkitajacej i upadającej infrastruktury.
#praga #praha #rower #czechy #czechia #rowerempomieście #rowerowo #rowerowepodróże
Majówka w tym roku niestety „nienarciarska”, ale za to można pozwiedzać rowerem Pragę, która kryje w sobie mnóstwo ciekawych miejsc. Kto już widział Most Karola, Staromiejski Rynek czy Katedrę św. Wita może pokręcić się po zakamarkach czeskiej stolicy, odkrywając wzgórza, wąwozy, doliny, a także plątaninę ścieżek rowerowych, wiaduktów, ruder i naprzemian rozwkitajacej i upadającej infrastruktury.
#praga #praha #rower #czechy #czechia #rowerempomieście #rowerowo #rowerowepodróże
Majówka w tym roku niestety „nienarciarska”, ale za to można pozwiedzać rowerem Pragę, która kryje w sobie mnóstwo ciekawych miejsc. Kto już widział Most Karola, Staromiejski Rynek czy Katedrę św. Wita może pokręcić się po zakamarkach czeskiej stolicy, odkrywając wzgórza, wąwozy, doliny, a także plątaninę ścieżek rowerowych, wiaduktów, ruder i naprzemian rozwkitajacej i upadającej infrastruktury.
#praga #praha #rower #czechy #czechia #rowerempomieście #rowerowo #rowerowepodróże
Majówka w tym roku niestety „nienarciarska”, ale za to można pozwiedzać rowerem Pragę, która kryje w sobie mnóstwo ciekawych miejsc. Kto już widział Most Karola, Staromiejski Rynek czy Katedrę św. Wita może pokręcić się po zakamarkach czeskiej stolicy, odkrywając wzgórza, wąwozy, doliny, a także plątaninę ścieżek rowerowych, wiaduktów, ruder i naprzemian rozwkitajacej i upadającej infrastruktury.
#praga #praha #rower #czechy #czechia #rowerempomieście #rowerowo #rowerowepodróże
Majówka w tym roku niestety „nienarciarska”, ale za to można pozwiedzać rowerem Pragę, która kryje w sobie mnóstwo ciekawych miejsc. Kto już widział Most Karola, Staromiejski Rynek czy Katedrę św. Wita może pokręcić się po zakamarkach czeskiej stolicy, odkrywając wzgórza, wąwozy, doliny, a także plątaninę ścieżek rowerowych, wiaduktów, ruder i naprzemian rozwkitajacej i upadającej infrastruktury.
#praga #praha #rower #czechy #czechia #rowerempomieście #rowerowo #rowerowepodróże
Majówka w tym roku niestety „nienarciarska”, ale za to można pozwiedzać rowerem Pragę, która kryje w sobie mnóstwo ciekawych miejsc. Kto już widział Most Karola, Staromiejski Rynek czy Katedrę św. Wita może pokręcić się po zakamarkach czeskiej stolicy, odkrywając wzgórza, wąwozy, doliny, a także plątaninę ścieżek rowerowych, wiaduktów, ruder i naprzemian rozwkitajacej i upadającej infrastruktury.
#praga #praha #rower #czechy #czechia #rowerempomieście #rowerowo #rowerowepodróże
Majówka w tym roku niestety „nienarciarska”, ale za to można pozwiedzać rowerem Pragę, która kryje w sobie mnóstwo ciekawych miejsc. Kto już widział Most Karola, Staromiejski Rynek czy Katedrę św. Wita może pokręcić się po zakamarkach czeskiej stolicy, odkrywając wzgórza, wąwozy, doliny, a także plątaninę ścieżek rowerowych, wiaduktów, ruder i naprzemian rozwkitajacej i upadającej infrastruktury.
#praga #praha #rower #czechy #czechia #rowerempomieście #rowerowo #rowerowepodróże
Majówka w tym roku niestety „nienarciarska”, ale za to można pozwiedzać rowerem Pragę, która kryje w sobie mnóstwo ciekawych miejsc. Kto już widział Most Karola, Staromiejski Rynek czy Katedrę św. Wita może pokręcić się po zakamarkach czeskiej stolicy, odkrywając wzgórza, wąwozy, doliny, a także plątaninę ścieżek rowerowych, wiaduktów, ruder i naprzemian rozwkitajacej i upadającej infrastruktury.
#praga #praha #rower #czechy #czechia #rowerempomieście #rowerowo #rowerowepodróże
•
Follow

Majówka w tym roku niestety „nienarciarska”, ale za to można pozwiedzać rowerem Pragę, która kryje w sobie mnóstwo ciekawych miejsc. Kto już widział Most Karola, Staromiejski Rynek czy Katedrę św. Wita może pokręcić się po zakamarkach czeskiej stolicy, odkrywając wzgórza, wąwozy, doliny, a także plątaninę ścieżek rowerowych, wiaduktów, ruder i naprzemian rozwkitajacej i upadającej infrastruktury.
#praga #praha #rower #czechy #czechia #rowerempomieście #rowerowo #rowerowepodróże

4 tygodnie temu
View on Instagram |
3/9
Ośrodkowi pod Zugspitze poświęciłem ostatnie posty i relacje, ale jest zbyt fajny, żeby zabrakło go w moim zestawieniu polecajek. Przypomnijmy zatem, że chodzi o mały ośrodek położony u stóp najwyższego szczytu Niemiec - (2962 m.n.p.m.). Tras jest około 20 km, czyli w sam raz na 1-2 dni jeżdżenia. Przy okazji pobytu można zaliczyć jeszcze spacer w okolicy szczytu Zugpitze, zwieńczonego blisko 5-metrowym krzyżem. W lecie można zdobyć szczyt pieszo, pokonując z GaPa szlak, na którego przejście trzeba przeznaczyć cały dzień. W budynkach przy szczycie znajduje się też małe muzeum poświęcone tutejszym środkom transportu. Dostać tu bowiem można się na kilka, sposobów. 1️⃣ Pierwszym jest pociąg, który odjeżdża z samego Ga-Pa, a potem wykutym w latach 30-tych tunelem wspina się pod sam szczyt. Stacja końcowa znajduje się przy lodowcu na 2600mnpm. 2️⃣ Drugim środkiem transportu jest nowa kolej linowa, która w 8 minut zabiera nas z 900 na 2900 m.n.p.m. Dzierży oba 3 rekordy świata: 🔝Największe przewyższenie (2 km) 🔝Najdłuższy odcinek pomiędzy dwoma punktami oparcia (3.2 km) 🔝Największy słup (127 m) 3️⃣ Trzeci sposób to kolejka wjeżdżająca tu od strony austriackiego Tyrolu. Koło lodowca znajduje się mała kapliczka (najwyżej położona świątynia w Niemczech, konsekrowana przez kardynała Ratzingera, przyszłego papieża). Co niedzielę odbywa się w niej msza. Warto jeszcze zwrócić uwagę na nietypowo położony, duży budynek, umieszczony wysoko na skalnej ścianie i dostępny tylko przez kolej linową. Jest to dawny hotel, z którego w dawnych czasach wychodziło się wprost na tutejszy lodowiec. W latach 60 został jeszcze poważnie uszkodzony przez lawinę i ostatecznie został zamieniony na stację meteorologiczną. Co do lodowca - pozostały już z niego tylko resztki i przewiduje się, że w ciągu dekady zniknie całkowicie… #skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #zugspitze #garmischpartenkirchen #topofgermany
Ośrodkowi pod Zugspitze poświęciłem ostatnie posty i relacje, ale jest zbyt fajny, żeby zabrakło go w moim zestawieniu polecajek.

Przypomnijmy zatem, że chodzi o mały ośrodek położony u stóp najwyższego szczytu Niemiec - (2962 m.n.p.m.).

Tras jest około 20 km, czyli w sam raz na 1-2 dni jeżdżenia. Przy okazji pobytu można zaliczyć jeszcze spacer w okolicy szczytu Zugpitze, zwieńczonego blisko 5-metrowym krzyżem. W lecie można zdobyć szczyt pieszo, pokonując z GaPa szlak, na którego przejście trzeba przeznaczyć cały dzień. W budynkach przy szczycie znajduje się też małe muzeum poświęcone tutejszym środkom transportu. 

Dostać tu bowiem można się na kilka, sposobów. 
1️⃣ Pierwszym jest pociąg, który odjeżdża z samego Ga-Pa, a potem wykutym w latach 30-tych tunelem wspina się pod sam szczyt. Stacja końcowa znajduje się przy lodowcu na 2600mnpm.

2️⃣ Drugim środkiem transportu jest nowa kolej linowa, która w 8 minut zabiera nas z 900 na 2900 m.n.p.m. Dzierży oba 3 rekordy świata:
🔝Największe przewyższenie (2 km)
🔝Najdłuższy odcinek pomiędzy dwoma punktami oparcia (3.2 km)
🔝Największy słup (127 m)

3️⃣ Trzeci sposób to kolejka wjeżdżająca tu od strony austriackiego Tyrolu.

Koło lodowca znajduje się mała kapliczka (najwyżej położona świątynia w Niemczech, konsekrowana przez kardynała Ratzingera, przyszłego papieża). Co niedzielę odbywa się w niej msza. 

Warto jeszcze zwrócić uwagę na nietypowo położony, duży budynek, umieszczony wysoko na skalnej ścianie i dostępny tylko przez kolej linową.

Jest to dawny hotel, z którego w dawnych czasach wychodziło się wprost na tutejszy lodowiec. W latach 60 został jeszcze poważnie uszkodzony przez lawinę i ostatecznie został zamieniony na stację meteorologiczną.

Co do lodowca - pozostały już z niego tylko resztki i przewiduje się, że w ciągu dekady zniknie całkowicie…

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #zugspitze #garmischpartenkirchen #topofgermany
Ośrodkowi pod Zugspitze poświęciłem ostatnie posty i relacje, ale jest zbyt fajny, żeby zabrakło go w moim zestawieniu polecajek.

Przypomnijmy zatem, że chodzi o mały ośrodek położony u stóp najwyższego szczytu Niemiec - (2962 m.n.p.m.).

Tras jest około 20 km, czyli w sam raz na 1-2 dni jeżdżenia. Przy okazji pobytu można zaliczyć jeszcze spacer w okolicy szczytu Zugpitze, zwieńczonego blisko 5-metrowym krzyżem. W lecie można zdobyć szczyt pieszo, pokonując z GaPa szlak, na którego przejście trzeba przeznaczyć cały dzień. W budynkach przy szczycie znajduje się też małe muzeum poświęcone tutejszym środkom transportu. 

Dostać tu bowiem można się na kilka, sposobów. 
1️⃣ Pierwszym jest pociąg, który odjeżdża z samego Ga-Pa, a potem wykutym w latach 30-tych tunelem wspina się pod sam szczyt. Stacja końcowa znajduje się przy lodowcu na 2600mnpm.

2️⃣ Drugim środkiem transportu jest nowa kolej linowa, która w 8 minut zabiera nas z 900 na 2900 m.n.p.m. Dzierży oba 3 rekordy świata:
🔝Największe przewyższenie (2 km)
🔝Najdłuższy odcinek pomiędzy dwoma punktami oparcia (3.2 km)
🔝Największy słup (127 m)

3️⃣ Trzeci sposób to kolejka wjeżdżająca tu od strony austriackiego Tyrolu.

Koło lodowca znajduje się mała kapliczka (najwyżej położona świątynia w Niemczech, konsekrowana przez kardynała Ratzingera, przyszłego papieża). Co niedzielę odbywa się w niej msza. 

Warto jeszcze zwrócić uwagę na nietypowo położony, duży budynek, umieszczony wysoko na skalnej ścianie i dostępny tylko przez kolej linową.

Jest to dawny hotel, z którego w dawnych czasach wychodziło się wprost na tutejszy lodowiec. W latach 60 został jeszcze poważnie uszkodzony przez lawinę i ostatecznie został zamieniony na stację meteorologiczną.

Co do lodowca - pozostały już z niego tylko resztki i przewiduje się, że w ciągu dekady zniknie całkowicie…

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #zugspitze #garmischpartenkirchen #topofgermany
Ośrodkowi pod Zugspitze poświęciłem ostatnie posty i relacje, ale jest zbyt fajny, żeby zabrakło go w moim zestawieniu polecajek.

Przypomnijmy zatem, że chodzi o mały ośrodek położony u stóp najwyższego szczytu Niemiec - (2962 m.n.p.m.).

Tras jest około 20 km, czyli w sam raz na 1-2 dni jeżdżenia. Przy okazji pobytu można zaliczyć jeszcze spacer w okolicy szczytu Zugpitze, zwieńczonego blisko 5-metrowym krzyżem. W lecie można zdobyć szczyt pieszo, pokonując z GaPa szlak, na którego przejście trzeba przeznaczyć cały dzień. W budynkach przy szczycie znajduje się też małe muzeum poświęcone tutejszym środkom transportu. 

Dostać tu bowiem można się na kilka, sposobów. 
1️⃣ Pierwszym jest pociąg, który odjeżdża z samego Ga-Pa, a potem wykutym w latach 30-tych tunelem wspina się pod sam szczyt. Stacja końcowa znajduje się przy lodowcu na 2600mnpm.

2️⃣ Drugim środkiem transportu jest nowa kolej linowa, która w 8 minut zabiera nas z 900 na 2900 m.n.p.m. Dzierży oba 3 rekordy świata:
🔝Największe przewyższenie (2 km)
🔝Najdłuższy odcinek pomiędzy dwoma punktami oparcia (3.2 km)
🔝Największy słup (127 m)

3️⃣ Trzeci sposób to kolejka wjeżdżająca tu od strony austriackiego Tyrolu.

Koło lodowca znajduje się mała kapliczka (najwyżej położona świątynia w Niemczech, konsekrowana przez kardynała Ratzingera, przyszłego papieża). Co niedzielę odbywa się w niej msza. 

Warto jeszcze zwrócić uwagę na nietypowo położony, duży budynek, umieszczony wysoko na skalnej ścianie i dostępny tylko przez kolej linową.

Jest to dawny hotel, z którego w dawnych czasach wychodziło się wprost na tutejszy lodowiec. W latach 60 został jeszcze poważnie uszkodzony przez lawinę i ostatecznie został zamieniony na stację meteorologiczną.

Co do lodowca - pozostały już z niego tylko resztki i przewiduje się, że w ciągu dekady zniknie całkowicie…

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #zugspitze #garmischpartenkirchen #topofgermany
Ośrodkowi pod Zugspitze poświęciłem ostatnie posty i relacje, ale jest zbyt fajny, żeby zabrakło go w moim zestawieniu polecajek.

Przypomnijmy zatem, że chodzi o mały ośrodek położony u stóp najwyższego szczytu Niemiec - (2962 m.n.p.m.).

Tras jest około 20 km, czyli w sam raz na 1-2 dni jeżdżenia. Przy okazji pobytu można zaliczyć jeszcze spacer w okolicy szczytu Zugpitze, zwieńczonego blisko 5-metrowym krzyżem. W lecie można zdobyć szczyt pieszo, pokonując z GaPa szlak, na którego przejście trzeba przeznaczyć cały dzień. W budynkach przy szczycie znajduje się też małe muzeum poświęcone tutejszym środkom transportu. 

Dostać tu bowiem można się na kilka, sposobów. 
1️⃣ Pierwszym jest pociąg, który odjeżdża z samego Ga-Pa, a potem wykutym w latach 30-tych tunelem wspina się pod sam szczyt. Stacja końcowa znajduje się przy lodowcu na 2600mnpm.

2️⃣ Drugim środkiem transportu jest nowa kolej linowa, która w 8 minut zabiera nas z 900 na 2900 m.n.p.m. Dzierży oba 3 rekordy świata:
🔝Największe przewyższenie (2 km)
🔝Najdłuższy odcinek pomiędzy dwoma punktami oparcia (3.2 km)
🔝Największy słup (127 m)

3️⃣ Trzeci sposób to kolejka wjeżdżająca tu od strony austriackiego Tyrolu.

Koło lodowca znajduje się mała kapliczka (najwyżej położona świątynia w Niemczech, konsekrowana przez kardynała Ratzingera, przyszłego papieża). Co niedzielę odbywa się w niej msza. 

Warto jeszcze zwrócić uwagę na nietypowo położony, duży budynek, umieszczony wysoko na skalnej ścianie i dostępny tylko przez kolej linową.

Jest to dawny hotel, z którego w dawnych czasach wychodziło się wprost na tutejszy lodowiec. W latach 60 został jeszcze poważnie uszkodzony przez lawinę i ostatecznie został zamieniony na stację meteorologiczną.

Co do lodowca - pozostały już z niego tylko resztki i przewiduje się, że w ciągu dekady zniknie całkowicie…

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #zugspitze #garmischpartenkirchen #topofgermany
Ośrodkowi pod Zugspitze poświęciłem ostatnie posty i relacje, ale jest zbyt fajny, żeby zabrakło go w moim zestawieniu polecajek.

Przypomnijmy zatem, że chodzi o mały ośrodek położony u stóp najwyższego szczytu Niemiec - (2962 m.n.p.m.).

Tras jest około 20 km, czyli w sam raz na 1-2 dni jeżdżenia. Przy okazji pobytu można zaliczyć jeszcze spacer w okolicy szczytu Zugpitze, zwieńczonego blisko 5-metrowym krzyżem. W lecie można zdobyć szczyt pieszo, pokonując z GaPa szlak, na którego przejście trzeba przeznaczyć cały dzień. W budynkach przy szczycie znajduje się też małe muzeum poświęcone tutejszym środkom transportu. 

Dostać tu bowiem można się na kilka, sposobów. 
1️⃣ Pierwszym jest pociąg, który odjeżdża z samego Ga-Pa, a potem wykutym w latach 30-tych tunelem wspina się pod sam szczyt. Stacja końcowa znajduje się przy lodowcu na 2600mnpm.

2️⃣ Drugim środkiem transportu jest nowa kolej linowa, która w 8 minut zabiera nas z 900 na 2900 m.n.p.m. Dzierży oba 3 rekordy świata:
🔝Największe przewyższenie (2 km)
🔝Najdłuższy odcinek pomiędzy dwoma punktami oparcia (3.2 km)
🔝Największy słup (127 m)

3️⃣ Trzeci sposób to kolejka wjeżdżająca tu od strony austriackiego Tyrolu.

Koło lodowca znajduje się mała kapliczka (najwyżej położona świątynia w Niemczech, konsekrowana przez kardynała Ratzingera, przyszłego papieża). Co niedzielę odbywa się w niej msza. 

Warto jeszcze zwrócić uwagę na nietypowo położony, duży budynek, umieszczony wysoko na skalnej ścianie i dostępny tylko przez kolej linową.

Jest to dawny hotel, z którego w dawnych czasach wychodziło się wprost na tutejszy lodowiec. W latach 60 został jeszcze poważnie uszkodzony przez lawinę i ostatecznie został zamieniony na stację meteorologiczną.

Co do lodowca - pozostały już z niego tylko resztki i przewiduje się, że w ciągu dekady zniknie całkowicie…

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #zugspitze #garmischpartenkirchen #topofgermany
Ośrodkowi pod Zugspitze poświęciłem ostatnie posty i relacje, ale jest zbyt fajny, żeby zabrakło go w moim zestawieniu polecajek.

Przypomnijmy zatem, że chodzi o mały ośrodek położony u stóp najwyższego szczytu Niemiec - (2962 m.n.p.m.).

Tras jest około 20 km, czyli w sam raz na 1-2 dni jeżdżenia. Przy okazji pobytu można zaliczyć jeszcze spacer w okolicy szczytu Zugpitze, zwieńczonego blisko 5-metrowym krzyżem. W lecie można zdobyć szczyt pieszo, pokonując z GaPa szlak, na którego przejście trzeba przeznaczyć cały dzień. W budynkach przy szczycie znajduje się też małe muzeum poświęcone tutejszym środkom transportu. 

Dostać tu bowiem można się na kilka, sposobów. 
1️⃣ Pierwszym jest pociąg, który odjeżdża z samego Ga-Pa, a potem wykutym w latach 30-tych tunelem wspina się pod sam szczyt. Stacja końcowa znajduje się przy lodowcu na 2600mnpm.

2️⃣ Drugim środkiem transportu jest nowa kolej linowa, która w 8 minut zabiera nas z 900 na 2900 m.n.p.m. Dzierży oba 3 rekordy świata:
🔝Największe przewyższenie (2 km)
🔝Najdłuższy odcinek pomiędzy dwoma punktami oparcia (3.2 km)
🔝Największy słup (127 m)

3️⃣ Trzeci sposób to kolejka wjeżdżająca tu od strony austriackiego Tyrolu.

Koło lodowca znajduje się mała kapliczka (najwyżej położona świątynia w Niemczech, konsekrowana przez kardynała Ratzingera, przyszłego papieża). Co niedzielę odbywa się w niej msza. 

Warto jeszcze zwrócić uwagę na nietypowo położony, duży budynek, umieszczony wysoko na skalnej ścianie i dostępny tylko przez kolej linową.

Jest to dawny hotel, z którego w dawnych czasach wychodziło się wprost na tutejszy lodowiec. W latach 60 został jeszcze poważnie uszkodzony przez lawinę i ostatecznie został zamieniony na stację meteorologiczną.

Co do lodowca - pozostały już z niego tylko resztki i przewiduje się, że w ciągu dekady zniknie całkowicie…

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #zugspitze #garmischpartenkirchen #topofgermany
Ośrodkowi pod Zugspitze poświęciłem ostatnie posty i relacje, ale jest zbyt fajny, żeby zabrakło go w moim zestawieniu polecajek.

Przypomnijmy zatem, że chodzi o mały ośrodek położony u stóp najwyższego szczytu Niemiec - (2962 m.n.p.m.).

Tras jest około 20 km, czyli w sam raz na 1-2 dni jeżdżenia. Przy okazji pobytu można zaliczyć jeszcze spacer w okolicy szczytu Zugpitze, zwieńczonego blisko 5-metrowym krzyżem. W lecie można zdobyć szczyt pieszo, pokonując z GaPa szlak, na którego przejście trzeba przeznaczyć cały dzień. W budynkach przy szczycie znajduje się też małe muzeum poświęcone tutejszym środkom transportu. 

Dostać tu bowiem można się na kilka, sposobów. 
1️⃣ Pierwszym jest pociąg, który odjeżdża z samego Ga-Pa, a potem wykutym w latach 30-tych tunelem wspina się pod sam szczyt. Stacja końcowa znajduje się przy lodowcu na 2600mnpm.

2️⃣ Drugim środkiem transportu jest nowa kolej linowa, która w 8 minut zabiera nas z 900 na 2900 m.n.p.m. Dzierży oba 3 rekordy świata:
🔝Największe przewyższenie (2 km)
🔝Najdłuższy odcinek pomiędzy dwoma punktami oparcia (3.2 km)
🔝Największy słup (127 m)

3️⃣ Trzeci sposób to kolejka wjeżdżająca tu od strony austriackiego Tyrolu.

Koło lodowca znajduje się mała kapliczka (najwyżej położona świątynia w Niemczech, konsekrowana przez kardynała Ratzingera, przyszłego papieża). Co niedzielę odbywa się w niej msza. 

Warto jeszcze zwrócić uwagę na nietypowo położony, duży budynek, umieszczony wysoko na skalnej ścianie i dostępny tylko przez kolej linową.

Jest to dawny hotel, z którego w dawnych czasach wychodziło się wprost na tutejszy lodowiec. W latach 60 został jeszcze poważnie uszkodzony przez lawinę i ostatecznie został zamieniony na stację meteorologiczną.

Co do lodowca - pozostały już z niego tylko resztki i przewiduje się, że w ciągu dekady zniknie całkowicie…

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #zugspitze #garmischpartenkirchen #topofgermany
Ośrodkowi pod Zugspitze poświęciłem ostatnie posty i relacje, ale jest zbyt fajny, żeby zabrakło go w moim zestawieniu polecajek.

Przypomnijmy zatem, że chodzi o mały ośrodek położony u stóp najwyższego szczytu Niemiec - (2962 m.n.p.m.).

Tras jest około 20 km, czyli w sam raz na 1-2 dni jeżdżenia. Przy okazji pobytu można zaliczyć jeszcze spacer w okolicy szczytu Zugpitze, zwieńczonego blisko 5-metrowym krzyżem. W lecie można zdobyć szczyt pieszo, pokonując z GaPa szlak, na którego przejście trzeba przeznaczyć cały dzień. W budynkach przy szczycie znajduje się też małe muzeum poświęcone tutejszym środkom transportu. 

Dostać tu bowiem można się na kilka, sposobów. 
1️⃣ Pierwszym jest pociąg, który odjeżdża z samego Ga-Pa, a potem wykutym w latach 30-tych tunelem wspina się pod sam szczyt. Stacja końcowa znajduje się przy lodowcu na 2600mnpm.

2️⃣ Drugim środkiem transportu jest nowa kolej linowa, która w 8 minut zabiera nas z 900 na 2900 m.n.p.m. Dzierży oba 3 rekordy świata:
🔝Największe przewyższenie (2 km)
🔝Najdłuższy odcinek pomiędzy dwoma punktami oparcia (3.2 km)
🔝Największy słup (127 m)

3️⃣ Trzeci sposób to kolejka wjeżdżająca tu od strony austriackiego Tyrolu.

Koło lodowca znajduje się mała kapliczka (najwyżej położona świątynia w Niemczech, konsekrowana przez kardynała Ratzingera, przyszłego papieża). Co niedzielę odbywa się w niej msza. 

Warto jeszcze zwrócić uwagę na nietypowo położony, duży budynek, umieszczony wysoko na skalnej ścianie i dostępny tylko przez kolej linową.

Jest to dawny hotel, z którego w dawnych czasach wychodziło się wprost na tutejszy lodowiec. W latach 60 został jeszcze poważnie uszkodzony przez lawinę i ostatecznie został zamieniony na stację meteorologiczną.

Co do lodowca - pozostały już z niego tylko resztki i przewiduje się, że w ciągu dekady zniknie całkowicie…

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #zugspitze #garmischpartenkirchen #topofgermany
Ośrodkowi pod Zugspitze poświęciłem ostatnie posty i relacje, ale jest zbyt fajny, żeby zabrakło go w moim zestawieniu polecajek.

Przypomnijmy zatem, że chodzi o mały ośrodek położony u stóp najwyższego szczytu Niemiec - (2962 m.n.p.m.).

Tras jest około 20 km, czyli w sam raz na 1-2 dni jeżdżenia. Przy okazji pobytu można zaliczyć jeszcze spacer w okolicy szczytu Zugpitze, zwieńczonego blisko 5-metrowym krzyżem. W lecie można zdobyć szczyt pieszo, pokonując z GaPa szlak, na którego przejście trzeba przeznaczyć cały dzień. W budynkach przy szczycie znajduje się też małe muzeum poświęcone tutejszym środkom transportu. 

Dostać tu bowiem można się na kilka, sposobów. 
1️⃣ Pierwszym jest pociąg, który odjeżdża z samego Ga-Pa, a potem wykutym w latach 30-tych tunelem wspina się pod sam szczyt. Stacja końcowa znajduje się przy lodowcu na 2600mnpm.

2️⃣ Drugim środkiem transportu jest nowa kolej linowa, która w 8 minut zabiera nas z 900 na 2900 m.n.p.m. Dzierży oba 3 rekordy świata:
🔝Największe przewyższenie (2 km)
🔝Najdłuższy odcinek pomiędzy dwoma punktami oparcia (3.2 km)
🔝Największy słup (127 m)

3️⃣ Trzeci sposób to kolejka wjeżdżająca tu od strony austriackiego Tyrolu.

Koło lodowca znajduje się mała kapliczka (najwyżej położona świątynia w Niemczech, konsekrowana przez kardynała Ratzingera, przyszłego papieża). Co niedzielę odbywa się w niej msza. 

Warto jeszcze zwrócić uwagę na nietypowo położony, duży budynek, umieszczony wysoko na skalnej ścianie i dostępny tylko przez kolej linową.

Jest to dawny hotel, z którego w dawnych czasach wychodziło się wprost na tutejszy lodowiec. W latach 60 został jeszcze poważnie uszkodzony przez lawinę i ostatecznie został zamieniony na stację meteorologiczną.

Co do lodowca - pozostały już z niego tylko resztki i przewiduje się, że w ciągu dekady zniknie całkowicie…

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #zugspitze #garmischpartenkirchen #topofgermany
Ośrodkowi pod Zugspitze poświęciłem ostatnie posty i relacje, ale jest zbyt fajny, żeby zabrakło go w moim zestawieniu polecajek.

Przypomnijmy zatem, że chodzi o mały ośrodek położony u stóp najwyższego szczytu Niemiec - (2962 m.n.p.m.).

Tras jest około 20 km, czyli w sam raz na 1-2 dni jeżdżenia. Przy okazji pobytu można zaliczyć jeszcze spacer w okolicy szczytu Zugpitze, zwieńczonego blisko 5-metrowym krzyżem. W lecie można zdobyć szczyt pieszo, pokonując z GaPa szlak, na którego przejście trzeba przeznaczyć cały dzień. W budynkach przy szczycie znajduje się też małe muzeum poświęcone tutejszym środkom transportu. 

Dostać tu bowiem można się na kilka, sposobów. 
1️⃣ Pierwszym jest pociąg, który odjeżdża z samego Ga-Pa, a potem wykutym w latach 30-tych tunelem wspina się pod sam szczyt. Stacja końcowa znajduje się przy lodowcu na 2600mnpm.

2️⃣ Drugim środkiem transportu jest nowa kolej linowa, która w 8 minut zabiera nas z 900 na 2900 m.n.p.m. Dzierży oba 3 rekordy świata:
🔝Największe przewyższenie (2 km)
🔝Najdłuższy odcinek pomiędzy dwoma punktami oparcia (3.2 km)
🔝Największy słup (127 m)

3️⃣ Trzeci sposób to kolejka wjeżdżająca tu od strony austriackiego Tyrolu.

Koło lodowca znajduje się mała kapliczka (najwyżej położona świątynia w Niemczech, konsekrowana przez kardynała Ratzingera, przyszłego papieża). Co niedzielę odbywa się w niej msza. 

Warto jeszcze zwrócić uwagę na nietypowo położony, duży budynek, umieszczony wysoko na skalnej ścianie i dostępny tylko przez kolej linową.

Jest to dawny hotel, z którego w dawnych czasach wychodziło się wprost na tutejszy lodowiec. W latach 60 został jeszcze poważnie uszkodzony przez lawinę i ostatecznie został zamieniony na stację meteorologiczną.

Co do lodowca - pozostały już z niego tylko resztki i przewiduje się, że w ciągu dekady zniknie całkowicie…

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #zugspitze #garmischpartenkirchen #topofgermany
Ośrodkowi pod Zugspitze poświęciłem ostatnie posty i relacje, ale jest zbyt fajny, żeby zabrakło go w moim zestawieniu polecajek.

Przypomnijmy zatem, że chodzi o mały ośrodek położony u stóp najwyższego szczytu Niemiec - (2962 m.n.p.m.).

Tras jest około 20 km, czyli w sam raz na 1-2 dni jeżdżenia. Przy okazji pobytu można zaliczyć jeszcze spacer w okolicy szczytu Zugpitze, zwieńczonego blisko 5-metrowym krzyżem. W lecie można zdobyć szczyt pieszo, pokonując z GaPa szlak, na którego przejście trzeba przeznaczyć cały dzień. W budynkach przy szczycie znajduje się też małe muzeum poświęcone tutejszym środkom transportu. 

Dostać tu bowiem można się na kilka, sposobów. 
1️⃣ Pierwszym jest pociąg, który odjeżdża z samego Ga-Pa, a potem wykutym w latach 30-tych tunelem wspina się pod sam szczyt. Stacja końcowa znajduje się przy lodowcu na 2600mnpm.

2️⃣ Drugim środkiem transportu jest nowa kolej linowa, która w 8 minut zabiera nas z 900 na 2900 m.n.p.m. Dzierży oba 3 rekordy świata:
🔝Największe przewyższenie (2 km)
🔝Najdłuższy odcinek pomiędzy dwoma punktami oparcia (3.2 km)
🔝Największy słup (127 m)

3️⃣ Trzeci sposób to kolejka wjeżdżająca tu od strony austriackiego Tyrolu.

Koło lodowca znajduje się mała kapliczka (najwyżej położona świątynia w Niemczech, konsekrowana przez kardynała Ratzingera, przyszłego papieża). Co niedzielę odbywa się w niej msza. 

Warto jeszcze zwrócić uwagę na nietypowo położony, duży budynek, umieszczony wysoko na skalnej ścianie i dostępny tylko przez kolej linową.

Jest to dawny hotel, z którego w dawnych czasach wychodziło się wprost na tutejszy lodowiec. W latach 60 został jeszcze poważnie uszkodzony przez lawinę i ostatecznie został zamieniony na stację meteorologiczną.

Co do lodowca - pozostały już z niego tylko resztki i przewiduje się, że w ciągu dekady zniknie całkowicie…

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #zugspitze #garmischpartenkirchen #topofgermany
Ośrodkowi pod Zugspitze poświęciłem ostatnie posty i relacje, ale jest zbyt fajny, żeby zabrakło go w moim zestawieniu polecajek.

Przypomnijmy zatem, że chodzi o mały ośrodek położony u stóp najwyższego szczytu Niemiec - (2962 m.n.p.m.).

Tras jest około 20 km, czyli w sam raz na 1-2 dni jeżdżenia. Przy okazji pobytu można zaliczyć jeszcze spacer w okolicy szczytu Zugpitze, zwieńczonego blisko 5-metrowym krzyżem. W lecie można zdobyć szczyt pieszo, pokonując z GaPa szlak, na którego przejście trzeba przeznaczyć cały dzień. W budynkach przy szczycie znajduje się też małe muzeum poświęcone tutejszym środkom transportu. 

Dostać tu bowiem można się na kilka, sposobów. 
1️⃣ Pierwszym jest pociąg, który odjeżdża z samego Ga-Pa, a potem wykutym w latach 30-tych tunelem wspina się pod sam szczyt. Stacja końcowa znajduje się przy lodowcu na 2600mnpm.

2️⃣ Drugim środkiem transportu jest nowa kolej linowa, która w 8 minut zabiera nas z 900 na 2900 m.n.p.m. Dzierży oba 3 rekordy świata:
🔝Największe przewyższenie (2 km)
🔝Najdłuższy odcinek pomiędzy dwoma punktami oparcia (3.2 km)
🔝Największy słup (127 m)

3️⃣ Trzeci sposób to kolejka wjeżdżająca tu od strony austriackiego Tyrolu.

Koło lodowca znajduje się mała kapliczka (najwyżej położona świątynia w Niemczech, konsekrowana przez kardynała Ratzingera, przyszłego papieża). Co niedzielę odbywa się w niej msza. 

Warto jeszcze zwrócić uwagę na nietypowo położony, duży budynek, umieszczony wysoko na skalnej ścianie i dostępny tylko przez kolej linową.

Jest to dawny hotel, z którego w dawnych czasach wychodziło się wprost na tutejszy lodowiec. W latach 60 został jeszcze poważnie uszkodzony przez lawinę i ostatecznie został zamieniony na stację meteorologiczną.

Co do lodowca - pozostały już z niego tylko resztki i przewiduje się, że w ciągu dekady zniknie całkowicie…

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #zugspitze #garmischpartenkirchen #topofgermany
Ośrodkowi pod Zugspitze poświęciłem ostatnie posty i relacje, ale jest zbyt fajny, żeby zabrakło go w moim zestawieniu polecajek.

Przypomnijmy zatem, że chodzi o mały ośrodek położony u stóp najwyższego szczytu Niemiec - (2962 m.n.p.m.).

Tras jest około 20 km, czyli w sam raz na 1-2 dni jeżdżenia. Przy okazji pobytu można zaliczyć jeszcze spacer w okolicy szczytu Zugpitze, zwieńczonego blisko 5-metrowym krzyżem. W lecie można zdobyć szczyt pieszo, pokonując z GaPa szlak, na którego przejście trzeba przeznaczyć cały dzień. W budynkach przy szczycie znajduje się też małe muzeum poświęcone tutejszym środkom transportu. 

Dostać tu bowiem można się na kilka, sposobów. 
1️⃣ Pierwszym jest pociąg, który odjeżdża z samego Ga-Pa, a potem wykutym w latach 30-tych tunelem wspina się pod sam szczyt. Stacja końcowa znajduje się przy lodowcu na 2600mnpm.

2️⃣ Drugim środkiem transportu jest nowa kolej linowa, która w 8 minut zabiera nas z 900 na 2900 m.n.p.m. Dzierży oba 3 rekordy świata:
🔝Największe przewyższenie (2 km)
🔝Najdłuższy odcinek pomiędzy dwoma punktami oparcia (3.2 km)
🔝Największy słup (127 m)

3️⃣ Trzeci sposób to kolejka wjeżdżająca tu od strony austriackiego Tyrolu.

Koło lodowca znajduje się mała kapliczka (najwyżej położona świątynia w Niemczech, konsekrowana przez kardynała Ratzingera, przyszłego papieża). Co niedzielę odbywa się w niej msza. 

Warto jeszcze zwrócić uwagę na nietypowo położony, duży budynek, umieszczony wysoko na skalnej ścianie i dostępny tylko przez kolej linową.

Jest to dawny hotel, z którego w dawnych czasach wychodziło się wprost na tutejszy lodowiec. W latach 60 został jeszcze poważnie uszkodzony przez lawinę i ostatecznie został zamieniony na stację meteorologiczną.

Co do lodowca - pozostały już z niego tylko resztki i przewiduje się, że w ciągu dekady zniknie całkowicie…

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #zugspitze #garmischpartenkirchen #topofgermany
Ośrodkowi pod Zugspitze poświęciłem ostatnie posty i relacje, ale jest zbyt fajny, żeby zabrakło go w moim zestawieniu polecajek.

Przypomnijmy zatem, że chodzi o mały ośrodek położony u stóp najwyższego szczytu Niemiec - (2962 m.n.p.m.).

Tras jest około 20 km, czyli w sam raz na 1-2 dni jeżdżenia. Przy okazji pobytu można zaliczyć jeszcze spacer w okolicy szczytu Zugpitze, zwieńczonego blisko 5-metrowym krzyżem. W lecie można zdobyć szczyt pieszo, pokonując z GaPa szlak, na którego przejście trzeba przeznaczyć cały dzień. W budynkach przy szczycie znajduje się też małe muzeum poświęcone tutejszym środkom transportu. 

Dostać tu bowiem można się na kilka, sposobów. 
1️⃣ Pierwszym jest pociąg, który odjeżdża z samego Ga-Pa, a potem wykutym w latach 30-tych tunelem wspina się pod sam szczyt. Stacja końcowa znajduje się przy lodowcu na 2600mnpm.

2️⃣ Drugim środkiem transportu jest nowa kolej linowa, która w 8 minut zabiera nas z 900 na 2900 m.n.p.m. Dzierży oba 3 rekordy świata:
🔝Największe przewyższenie (2 km)
🔝Najdłuższy odcinek pomiędzy dwoma punktami oparcia (3.2 km)
🔝Największy słup (127 m)

3️⃣ Trzeci sposób to kolejka wjeżdżająca tu od strony austriackiego Tyrolu.

Koło lodowca znajduje się mała kapliczka (najwyżej położona świątynia w Niemczech, konsekrowana przez kardynała Ratzingera, przyszłego papieża). Co niedzielę odbywa się w niej msza. 

Warto jeszcze zwrócić uwagę na nietypowo położony, duży budynek, umieszczony wysoko na skalnej ścianie i dostępny tylko przez kolej linową.

Jest to dawny hotel, z którego w dawnych czasach wychodziło się wprost na tutejszy lodowiec. W latach 60 został jeszcze poważnie uszkodzony przez lawinę i ostatecznie został zamieniony na stację meteorologiczną.

Co do lodowca - pozostały już z niego tylko resztki i przewiduje się, że w ciągu dekady zniknie całkowicie…

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #zugspitze #garmischpartenkirchen #topofgermany
Ośrodkowi pod Zugspitze poświęciłem ostatnie posty i relacje, ale jest zbyt fajny, żeby zabrakło go w moim zestawieniu polecajek.

Przypomnijmy zatem, że chodzi o mały ośrodek położony u stóp najwyższego szczytu Niemiec - (2962 m.n.p.m.).

Tras jest około 20 km, czyli w sam raz na 1-2 dni jeżdżenia. Przy okazji pobytu można zaliczyć jeszcze spacer w okolicy szczytu Zugpitze, zwieńczonego blisko 5-metrowym krzyżem. W lecie można zdobyć szczyt pieszo, pokonując z GaPa szlak, na którego przejście trzeba przeznaczyć cały dzień. W budynkach przy szczycie znajduje się też małe muzeum poświęcone tutejszym środkom transportu. 

Dostać tu bowiem można się na kilka, sposobów. 
1️⃣ Pierwszym jest pociąg, który odjeżdża z samego Ga-Pa, a potem wykutym w latach 30-tych tunelem wspina się pod sam szczyt. Stacja końcowa znajduje się przy lodowcu na 2600mnpm.

2️⃣ Drugim środkiem transportu jest nowa kolej linowa, która w 8 minut zabiera nas z 900 na 2900 m.n.p.m. Dzierży oba 3 rekordy świata:
🔝Największe przewyższenie (2 km)
🔝Najdłuższy odcinek pomiędzy dwoma punktami oparcia (3.2 km)
🔝Największy słup (127 m)

3️⃣ Trzeci sposób to kolejka wjeżdżająca tu od strony austriackiego Tyrolu.

Koło lodowca znajduje się mała kapliczka (najwyżej położona świątynia w Niemczech, konsekrowana przez kardynała Ratzingera, przyszłego papieża). Co niedzielę odbywa się w niej msza. 

Warto jeszcze zwrócić uwagę na nietypowo położony, duży budynek, umieszczony wysoko na skalnej ścianie i dostępny tylko przez kolej linową.

Jest to dawny hotel, z którego w dawnych czasach wychodziło się wprost na tutejszy lodowiec. W latach 60 został jeszcze poważnie uszkodzony przez lawinę i ostatecznie został zamieniony na stację meteorologiczną.

Co do lodowca - pozostały już z niego tylko resztki i przewiduje się, że w ciągu dekady zniknie całkowicie…

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #zugspitze #garmischpartenkirchen #topofgermany
Ośrodkowi pod Zugspitze poświęciłem ostatnie posty i relacje, ale jest zbyt fajny, żeby zabrakło go w moim zestawieniu polecajek.

Przypomnijmy zatem, że chodzi o mały ośrodek położony u stóp najwyższego szczytu Niemiec - (2962 m.n.p.m.).

Tras jest około 20 km, czyli w sam raz na 1-2 dni jeżdżenia. Przy okazji pobytu można zaliczyć jeszcze spacer w okolicy szczytu Zugpitze, zwieńczonego blisko 5-metrowym krzyżem. W lecie można zdobyć szczyt pieszo, pokonując z GaPa szlak, na którego przejście trzeba przeznaczyć cały dzień. W budynkach przy szczycie znajduje się też małe muzeum poświęcone tutejszym środkom transportu. 

Dostać tu bowiem można się na kilka, sposobów. 
1️⃣ Pierwszym jest pociąg, który odjeżdża z samego Ga-Pa, a potem wykutym w latach 30-tych tunelem wspina się pod sam szczyt. Stacja końcowa znajduje się przy lodowcu na 2600mnpm.

2️⃣ Drugim środkiem transportu jest nowa kolej linowa, która w 8 minut zabiera nas z 900 na 2900 m.n.p.m. Dzierży oba 3 rekordy świata:
🔝Największe przewyższenie (2 km)
🔝Najdłuższy odcinek pomiędzy dwoma punktami oparcia (3.2 km)
🔝Największy słup (127 m)

3️⃣ Trzeci sposób to kolejka wjeżdżająca tu od strony austriackiego Tyrolu.

Koło lodowca znajduje się mała kapliczka (najwyżej położona świątynia w Niemczech, konsekrowana przez kardynała Ratzingera, przyszłego papieża). Co niedzielę odbywa się w niej msza. 

Warto jeszcze zwrócić uwagę na nietypowo położony, duży budynek, umieszczony wysoko na skalnej ścianie i dostępny tylko przez kolej linową.

Jest to dawny hotel, z którego w dawnych czasach wychodziło się wprost na tutejszy lodowiec. W latach 60 został jeszcze poważnie uszkodzony przez lawinę i ostatecznie został zamieniony na stację meteorologiczną.

Co do lodowca - pozostały już z niego tylko resztki i przewiduje się, że w ciągu dekady zniknie całkowicie…

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #zugspitze #garmischpartenkirchen #topofgermany
Ośrodkowi pod Zugspitze poświęciłem ostatnie posty i relacje, ale jest zbyt fajny, żeby zabrakło go w moim zestawieniu polecajek.

Przypomnijmy zatem, że chodzi o mały ośrodek położony u stóp najwyższego szczytu Niemiec - (2962 m.n.p.m.).

Tras jest około 20 km, czyli w sam raz na 1-2 dni jeżdżenia. Przy okazji pobytu można zaliczyć jeszcze spacer w okolicy szczytu Zugpitze, zwieńczonego blisko 5-metrowym krzyżem. W lecie można zdobyć szczyt pieszo, pokonując z GaPa szlak, na którego przejście trzeba przeznaczyć cały dzień. W budynkach przy szczycie znajduje się też małe muzeum poświęcone tutejszym środkom transportu. 

Dostać tu bowiem można się na kilka, sposobów. 
1️⃣ Pierwszym jest pociąg, który odjeżdża z samego Ga-Pa, a potem wykutym w latach 30-tych tunelem wspina się pod sam szczyt. Stacja końcowa znajduje się przy lodowcu na 2600mnpm.

2️⃣ Drugim środkiem transportu jest nowa kolej linowa, która w 8 minut zabiera nas z 900 na 2900 m.n.p.m. Dzierży oba 3 rekordy świata:
🔝Największe przewyższenie (2 km)
🔝Najdłuższy odcinek pomiędzy dwoma punktami oparcia (3.2 km)
🔝Największy słup (127 m)

3️⃣ Trzeci sposób to kolejka wjeżdżająca tu od strony austriackiego Tyrolu.

Koło lodowca znajduje się mała kapliczka (najwyżej położona świątynia w Niemczech, konsekrowana przez kardynała Ratzingera, przyszłego papieża). Co niedzielę odbywa się w niej msza. 

Warto jeszcze zwrócić uwagę na nietypowo położony, duży budynek, umieszczony wysoko na skalnej ścianie i dostępny tylko przez kolej linową.

Jest to dawny hotel, z którego w dawnych czasach wychodziło się wprost na tutejszy lodowiec. W latach 60 został jeszcze poważnie uszkodzony przez lawinę i ostatecznie został zamieniony na stację meteorologiczną.

Co do lodowca - pozostały już z niego tylko resztki i przewiduje się, że w ciągu dekady zniknie całkowicie…

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #zugspitze #garmischpartenkirchen #topofgermany
Ośrodkowi pod Zugspitze poświęciłem ostatnie posty i relacje, ale jest zbyt fajny, żeby zabrakło go w moim zestawieniu polecajek.

Przypomnijmy zatem, że chodzi o mały ośrodek położony u stóp najwyższego szczytu Niemiec - (2962 m.n.p.m.).

Tras jest około 20 km, czyli w sam raz na 1-2 dni jeżdżenia. Przy okazji pobytu można zaliczyć jeszcze spacer w okolicy szczytu Zugpitze, zwieńczonego blisko 5-metrowym krzyżem. W lecie można zdobyć szczyt pieszo, pokonując z GaPa szlak, na którego przejście trzeba przeznaczyć cały dzień. W budynkach przy szczycie znajduje się też małe muzeum poświęcone tutejszym środkom transportu. 

Dostać tu bowiem można się na kilka, sposobów. 
1️⃣ Pierwszym jest pociąg, który odjeżdża z samego Ga-Pa, a potem wykutym w latach 30-tych tunelem wspina się pod sam szczyt. Stacja końcowa znajduje się przy lodowcu na 2600mnpm.

2️⃣ Drugim środkiem transportu jest nowa kolej linowa, która w 8 minut zabiera nas z 900 na 2900 m.n.p.m. Dzierży oba 3 rekordy świata:
🔝Największe przewyższenie (2 km)
🔝Najdłuższy odcinek pomiędzy dwoma punktami oparcia (3.2 km)
🔝Największy słup (127 m)

3️⃣ Trzeci sposób to kolejka wjeżdżająca tu od strony austriackiego Tyrolu.

Koło lodowca znajduje się mała kapliczka (najwyżej położona świątynia w Niemczech, konsekrowana przez kardynała Ratzingera, przyszłego papieża). Co niedzielę odbywa się w niej msza. 

Warto jeszcze zwrócić uwagę na nietypowo położony, duży budynek, umieszczony wysoko na skalnej ścianie i dostępny tylko przez kolej linową.

Jest to dawny hotel, z którego w dawnych czasach wychodziło się wprost na tutejszy lodowiec. W latach 60 został jeszcze poważnie uszkodzony przez lawinę i ostatecznie został zamieniony na stację meteorologiczną.

Co do lodowca - pozostały już z niego tylko resztki i przewiduje się, że w ciągu dekady zniknie całkowicie…

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #zugspitze #garmischpartenkirchen #topofgermany
Ośrodkowi pod Zugspitze poświęciłem ostatnie posty i relacje, ale jest zbyt fajny, żeby zabrakło go w moim zestawieniu polecajek.

Przypomnijmy zatem, że chodzi o mały ośrodek położony u stóp najwyższego szczytu Niemiec - (2962 m.n.p.m.).

Tras jest około 20 km, czyli w sam raz na 1-2 dni jeżdżenia. Przy okazji pobytu można zaliczyć jeszcze spacer w okolicy szczytu Zugpitze, zwieńczonego blisko 5-metrowym krzyżem. W lecie można zdobyć szczyt pieszo, pokonując z GaPa szlak, na którego przejście trzeba przeznaczyć cały dzień. W budynkach przy szczycie znajduje się też małe muzeum poświęcone tutejszym środkom transportu. 

Dostać tu bowiem można się na kilka, sposobów. 
1️⃣ Pierwszym jest pociąg, który odjeżdża z samego Ga-Pa, a potem wykutym w latach 30-tych tunelem wspina się pod sam szczyt. Stacja końcowa znajduje się przy lodowcu na 2600mnpm.

2️⃣ Drugim środkiem transportu jest nowa kolej linowa, która w 8 minut zabiera nas z 900 na 2900 m.n.p.m. Dzierży oba 3 rekordy świata:
🔝Największe przewyższenie (2 km)
🔝Najdłuższy odcinek pomiędzy dwoma punktami oparcia (3.2 km)
🔝Największy słup (127 m)

3️⃣ Trzeci sposób to kolejka wjeżdżająca tu od strony austriackiego Tyrolu.

Koło lodowca znajduje się mała kapliczka (najwyżej położona świątynia w Niemczech, konsekrowana przez kardynała Ratzingera, przyszłego papieża). Co niedzielę odbywa się w niej msza. 

Warto jeszcze zwrócić uwagę na nietypowo położony, duży budynek, umieszczony wysoko na skalnej ścianie i dostępny tylko przez kolej linową.

Jest to dawny hotel, z którego w dawnych czasach wychodziło się wprost na tutejszy lodowiec. W latach 60 został jeszcze poważnie uszkodzony przez lawinę i ostatecznie został zamieniony na stację meteorologiczną.

Co do lodowca - pozostały już z niego tylko resztki i przewiduje się, że w ciągu dekady zniknie całkowicie…

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #zugspitze #garmischpartenkirchen #topofgermany
•
Follow

Ośrodkowi pod Zugspitze poświęciłem ostatnie posty i relacje, ale jest zbyt fajny, żeby zabrakło go w moim zestawieniu polecajek.

Przypomnijmy zatem, że chodzi o mały ośrodek położony u stóp najwyższego szczytu Niemiec – (2962 m.n.p.m.).

Tras jest około 20 km, czyli w sam raz na 1-2 dni jeżdżenia. Przy okazji pobytu można zaliczyć jeszcze spacer w okolicy szczytu Zugpitze, zwieńczonego blisko 5-metrowym krzyżem. W lecie można zdobyć szczyt pieszo, pokonując z GaPa szlak, na którego przejście trzeba przeznaczyć cały dzień. W budynkach przy szczycie znajduje się też małe muzeum poświęcone tutejszym środkom transportu.

Dostać tu bowiem można się na kilka, sposobów.
1️⃣ Pierwszym jest pociąg, który odjeżdża z samego Ga-Pa, a potem wykutym w latach 30-tych tunelem wspina się pod sam szczyt. Stacja końcowa znajduje się przy lodowcu na 2600mnpm.

2️⃣ Drugim środkiem transportu jest nowa kolej linowa, która w 8 minut zabiera nas z 900 na 2900 m.n.p.m. Dzierży oba 3 rekordy świata:
🔝Największe przewyższenie (2 km)
🔝Najdłuższy odcinek pomiędzy dwoma punktami oparcia (3.2 km)
🔝Największy słup (127 m)

3️⃣ Trzeci sposób to kolejka wjeżdżająca tu od strony austriackiego Tyrolu.

Koło lodowca znajduje się mała kapliczka (najwyżej położona świątynia w Niemczech, konsekrowana przez kardynała Ratzingera, przyszłego papieża). Co niedzielę odbywa się w niej msza.

Warto jeszcze zwrócić uwagę na nietypowo położony, duży budynek, umieszczony wysoko na skalnej ścianie i dostępny tylko przez kolej linową.

Jest to dawny hotel, z którego w dawnych czasach wychodziło się wprost na tutejszy lodowiec. W latach 60 został jeszcze poważnie uszkodzony przez lawinę i ostatecznie został zamieniony na stację meteorologiczną.

Co do lodowca – pozostały już z niego tylko resztki i przewiduje się, że w ciągu dekady zniknie całkowicie…

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #zugspitze #garmischpartenkirchen #topofgermany

1 miesiąc temu
View on Instagram |
4/9
Zbliża się majówka i wielu narciarzy już szykuje się na alpejskie lodowce, a tymczasem warto przypomnieć, że @zugspitze.de także dołącza w tym roku do majówkowej imprezy i będzie czynne nieco dłużej, bo do 4 maja. 
#ski #skiing #narty #narciarstwo #zugspitze #topofgermany #garmischpartenkirchen #majówka
•
Follow

Zbliża się majówka i wielu narciarzy już szykuje się na alpejskie lodowce, a tymczasem warto przypomnieć, że @zugspitze.de także dołącza w tym roku do majówkowej imprezy i będzie czynne nieco dłużej, bo do 4 maja.
#ski #skiing #narty #narciarstwo #zugspitze #topofgermany #garmischpartenkirchen #majówka

1 miesiąc temu
View on Instagram |
5/9
Wielkanoc najczęściej wypada w kwietniu, a kwiecień to miesiąc, w którym oferta ośrodków narciarskich w naszym regionie mocno się kurczy. Wtedy zdarza się, że odwiedzam ośrodek Roháče – Spálená Dolina w Tatrach Zachodnich, często czynny do połowy kwietnia (tak jak w tym roku). @rohace_spalena to w zasadzie jedna trasa z kilkoma od odnogami. Miejsce to popularne jest wśród skiturowców, którzy w piękne dni tłumnie grzeją na Salatyna. Narciarz rekreacyjny może pozjeżdżać tu na długiej nartostradzie o umiarkowanej trudności. Ma ona łagodniejsze odcinki, stromą, „czarną” odnogę oraz odcinek końcowy, który prawie zawsze masakrycznie się degraduje i hula się tam po tęgich muldach. Z dwóch kanapowych wyciągów możemy podziwiać ładne krajobrazy, dające namiastkę alpejskich pejzaży. Położenie w parku narodowym sprawia, że nie ma tu infrastruktury do baletów, ale po drodze warto zatrzymać się w knajpie na wspaniałe haluszki. Zaletą ośrodka jest dość wysokie położenie, mniej więcej między 1000 a 1500 m.n.p.m., toteż dobre warunki utrzymują się tu dość długo i kilka razy wyskakiwałem tu na narty w kwietniu, zwłaszcza po zamknięciu ośrodków w Czechach. Nie jest to też tak oblegana miejscówka, jak stacje należące do TMR, więc polecam Rohacze tym, którzy po prostu chcą sobie pojeździć. 🙂 #skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #tatry #tartrysłowackie #tatryzachodnie #rohacespalena
Wielkanoc najczęściej wypada w kwietniu, a kwiecień to miesiąc, w którym oferta ośrodków narciarskich w naszym regionie mocno się kurczy. Wtedy zdarza się, że odwiedzam ośrodek Roháče – Spálená Dolina w Tatrach Zachodnich, często czynny do połowy kwietnia (tak jak w tym roku). @rohace_spalena to w zasadzie jedna trasa z kilkoma od odnogami. Miejsce to popularne jest wśród skiturowców, którzy w piękne dni tłumnie grzeją na Salatyna. 

Narciarz rekreacyjny może pozjeżdżać tu na długiej nartostradzie o umiarkowanej trudności. Ma ona łagodniejsze odcinki, stromą, „czarną” odnogę oraz odcinek końcowy, który prawie zawsze masakrycznie się degraduje i hula się tam po tęgich muldach.

Z dwóch kanapowych wyciągów możemy podziwiać ładne krajobrazy, dające namiastkę alpejskich pejzaży. Położenie w parku narodowym sprawia, że nie ma tu infrastruktury do baletów, ale po drodze warto zatrzymać się w knajpie na wspaniałe haluszki.

Zaletą ośrodka jest dość wysokie położenie, mniej więcej między 1000 a 1500 m.n.p.m., toteż dobre warunki utrzymują się tu dość długo i kilka razy wyskakiwałem tu na narty w kwietniu, zwłaszcza po zamknięciu ośrodków w Czechach. Nie jest to też tak oblegana miejscówka, jak stacje należące do TMR, więc polecam Rohacze tym, którzy po prostu chcą sobie pojeździć. 🙂
#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #tatry #tartrysłowackie #tatryzachodnie #rohacespalena
Wielkanoc najczęściej wypada w kwietniu, a kwiecień to miesiąc, w którym oferta ośrodków narciarskich w naszym regionie mocno się kurczy. Wtedy zdarza się, że odwiedzam ośrodek Roháče – Spálená Dolina w Tatrach Zachodnich, często czynny do połowy kwietnia (tak jak w tym roku). @rohace_spalena to w zasadzie jedna trasa z kilkoma od odnogami. Miejsce to popularne jest wśród skiturowców, którzy w piękne dni tłumnie grzeją na Salatyna. 

Narciarz rekreacyjny może pozjeżdżać tu na długiej nartostradzie o umiarkowanej trudności. Ma ona łagodniejsze odcinki, stromą, „czarną” odnogę oraz odcinek końcowy, który prawie zawsze masakrycznie się degraduje i hula się tam po tęgich muldach.

Z dwóch kanapowych wyciągów możemy podziwiać ładne krajobrazy, dające namiastkę alpejskich pejzaży. Położenie w parku narodowym sprawia, że nie ma tu infrastruktury do baletów, ale po drodze warto zatrzymać się w knajpie na wspaniałe haluszki.

Zaletą ośrodka jest dość wysokie położenie, mniej więcej między 1000 a 1500 m.n.p.m., toteż dobre warunki utrzymują się tu dość długo i kilka razy wyskakiwałem tu na narty w kwietniu, zwłaszcza po zamknięciu ośrodków w Czechach. Nie jest to też tak oblegana miejscówka, jak stacje należące do TMR, więc polecam Rohacze tym, którzy po prostu chcą sobie pojeździć. 🙂
#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #tatry #tartrysłowackie #tatryzachodnie #rohacespalena
Wielkanoc najczęściej wypada w kwietniu, a kwiecień to miesiąc, w którym oferta ośrodków narciarskich w naszym regionie mocno się kurczy. Wtedy zdarza się, że odwiedzam ośrodek Roháče – Spálená Dolina w Tatrach Zachodnich, często czynny do połowy kwietnia (tak jak w tym roku). @rohace_spalena to w zasadzie jedna trasa z kilkoma od odnogami. Miejsce to popularne jest wśród skiturowców, którzy w piękne dni tłumnie grzeją na Salatyna. 

Narciarz rekreacyjny może pozjeżdżać tu na długiej nartostradzie o umiarkowanej trudności. Ma ona łagodniejsze odcinki, stromą, „czarną” odnogę oraz odcinek końcowy, który prawie zawsze masakrycznie się degraduje i hula się tam po tęgich muldach.

Z dwóch kanapowych wyciągów możemy podziwiać ładne krajobrazy, dające namiastkę alpejskich pejzaży. Położenie w parku narodowym sprawia, że nie ma tu infrastruktury do baletów, ale po drodze warto zatrzymać się w knajpie na wspaniałe haluszki.

Zaletą ośrodka jest dość wysokie położenie, mniej więcej między 1000 a 1500 m.n.p.m., toteż dobre warunki utrzymują się tu dość długo i kilka razy wyskakiwałem tu na narty w kwietniu, zwłaszcza po zamknięciu ośrodków w Czechach. Nie jest to też tak oblegana miejscówka, jak stacje należące do TMR, więc polecam Rohacze tym, którzy po prostu chcą sobie pojeździć. 🙂
#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #tatry #tartrysłowackie #tatryzachodnie #rohacespalena
Wielkanoc najczęściej wypada w kwietniu, a kwiecień to miesiąc, w którym oferta ośrodków narciarskich w naszym regionie mocno się kurczy. Wtedy zdarza się, że odwiedzam ośrodek Roháče – Spálená Dolina w Tatrach Zachodnich, często czynny do połowy kwietnia (tak jak w tym roku). @rohace_spalena to w zasadzie jedna trasa z kilkoma od odnogami. Miejsce to popularne jest wśród skiturowców, którzy w piękne dni tłumnie grzeją na Salatyna. 

Narciarz rekreacyjny może pozjeżdżać tu na długiej nartostradzie o umiarkowanej trudności. Ma ona łagodniejsze odcinki, stromą, „czarną” odnogę oraz odcinek końcowy, który prawie zawsze masakrycznie się degraduje i hula się tam po tęgich muldach.

Z dwóch kanapowych wyciągów możemy podziwiać ładne krajobrazy, dające namiastkę alpejskich pejzaży. Położenie w parku narodowym sprawia, że nie ma tu infrastruktury do baletów, ale po drodze warto zatrzymać się w knajpie na wspaniałe haluszki.

Zaletą ośrodka jest dość wysokie położenie, mniej więcej między 1000 a 1500 m.n.p.m., toteż dobre warunki utrzymują się tu dość długo i kilka razy wyskakiwałem tu na narty w kwietniu, zwłaszcza po zamknięciu ośrodków w Czechach. Nie jest to też tak oblegana miejscówka, jak stacje należące do TMR, więc polecam Rohacze tym, którzy po prostu chcą sobie pojeździć. 🙂
#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #tatry #tartrysłowackie #tatryzachodnie #rohacespalena
Wielkanoc najczęściej wypada w kwietniu, a kwiecień to miesiąc, w którym oferta ośrodków narciarskich w naszym regionie mocno się kurczy. Wtedy zdarza się, że odwiedzam ośrodek Roháče – Spálená Dolina w Tatrach Zachodnich, często czynny do połowy kwietnia (tak jak w tym roku). @rohace_spalena to w zasadzie jedna trasa z kilkoma od odnogami. Miejsce to popularne jest wśród skiturowców, którzy w piękne dni tłumnie grzeją na Salatyna. 

Narciarz rekreacyjny może pozjeżdżać tu na długiej nartostradzie o umiarkowanej trudności. Ma ona łagodniejsze odcinki, stromą, „czarną” odnogę oraz odcinek końcowy, który prawie zawsze masakrycznie się degraduje i hula się tam po tęgich muldach.

Z dwóch kanapowych wyciągów możemy podziwiać ładne krajobrazy, dające namiastkę alpejskich pejzaży. Położenie w parku narodowym sprawia, że nie ma tu infrastruktury do baletów, ale po drodze warto zatrzymać się w knajpie na wspaniałe haluszki.

Zaletą ośrodka jest dość wysokie położenie, mniej więcej między 1000 a 1500 m.n.p.m., toteż dobre warunki utrzymują się tu dość długo i kilka razy wyskakiwałem tu na narty w kwietniu, zwłaszcza po zamknięciu ośrodków w Czechach. Nie jest to też tak oblegana miejscówka, jak stacje należące do TMR, więc polecam Rohacze tym, którzy po prostu chcą sobie pojeździć. 🙂
#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #tatry #tartrysłowackie #tatryzachodnie #rohacespalena
Wielkanoc najczęściej wypada w kwietniu, a kwiecień to miesiąc, w którym oferta ośrodków narciarskich w naszym regionie mocno się kurczy. Wtedy zdarza się, że odwiedzam ośrodek Roháče – Spálená Dolina w Tatrach Zachodnich, często czynny do połowy kwietnia (tak jak w tym roku). @rohace_spalena to w zasadzie jedna trasa z kilkoma od odnogami. Miejsce to popularne jest wśród skiturowców, którzy w piękne dni tłumnie grzeją na Salatyna. 

Narciarz rekreacyjny może pozjeżdżać tu na długiej nartostradzie o umiarkowanej trudności. Ma ona łagodniejsze odcinki, stromą, „czarną” odnogę oraz odcinek końcowy, który prawie zawsze masakrycznie się degraduje i hula się tam po tęgich muldach.

Z dwóch kanapowych wyciągów możemy podziwiać ładne krajobrazy, dające namiastkę alpejskich pejzaży. Położenie w parku narodowym sprawia, że nie ma tu infrastruktury do baletów, ale po drodze warto zatrzymać się w knajpie na wspaniałe haluszki.

Zaletą ośrodka jest dość wysokie położenie, mniej więcej między 1000 a 1500 m.n.p.m., toteż dobre warunki utrzymują się tu dość długo i kilka razy wyskakiwałem tu na narty w kwietniu, zwłaszcza po zamknięciu ośrodków w Czechach. Nie jest to też tak oblegana miejscówka, jak stacje należące do TMR, więc polecam Rohacze tym, którzy po prostu chcą sobie pojeździć. 🙂
#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #tatry #tartrysłowackie #tatryzachodnie #rohacespalena
Wielkanoc najczęściej wypada w kwietniu, a kwiecień to miesiąc, w którym oferta ośrodków narciarskich w naszym regionie mocno się kurczy. Wtedy zdarza się, że odwiedzam ośrodek Roháče – Spálená Dolina w Tatrach Zachodnich, często czynny do połowy kwietnia (tak jak w tym roku). @rohace_spalena to w zasadzie jedna trasa z kilkoma od odnogami. Miejsce to popularne jest wśród skiturowców, którzy w piękne dni tłumnie grzeją na Salatyna. 

Narciarz rekreacyjny może pozjeżdżać tu na długiej nartostradzie o umiarkowanej trudności. Ma ona łagodniejsze odcinki, stromą, „czarną” odnogę oraz odcinek końcowy, który prawie zawsze masakrycznie się degraduje i hula się tam po tęgich muldach.

Z dwóch kanapowych wyciągów możemy podziwiać ładne krajobrazy, dające namiastkę alpejskich pejzaży. Położenie w parku narodowym sprawia, że nie ma tu infrastruktury do baletów, ale po drodze warto zatrzymać się w knajpie na wspaniałe haluszki.

Zaletą ośrodka jest dość wysokie położenie, mniej więcej między 1000 a 1500 m.n.p.m., toteż dobre warunki utrzymują się tu dość długo i kilka razy wyskakiwałem tu na narty w kwietniu, zwłaszcza po zamknięciu ośrodków w Czechach. Nie jest to też tak oblegana miejscówka, jak stacje należące do TMR, więc polecam Rohacze tym, którzy po prostu chcą sobie pojeździć. 🙂
#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #tatry #tartrysłowackie #tatryzachodnie #rohacespalena
Wielkanoc najczęściej wypada w kwietniu, a kwiecień to miesiąc, w którym oferta ośrodków narciarskich w naszym regionie mocno się kurczy. Wtedy zdarza się, że odwiedzam ośrodek Roháče – Spálená Dolina w Tatrach Zachodnich, często czynny do połowy kwietnia (tak jak w tym roku). @rohace_spalena to w zasadzie jedna trasa z kilkoma od odnogami. Miejsce to popularne jest wśród skiturowców, którzy w piękne dni tłumnie grzeją na Salatyna. 

Narciarz rekreacyjny może pozjeżdżać tu na długiej nartostradzie o umiarkowanej trudności. Ma ona łagodniejsze odcinki, stromą, „czarną” odnogę oraz odcinek końcowy, który prawie zawsze masakrycznie się degraduje i hula się tam po tęgich muldach.

Z dwóch kanapowych wyciągów możemy podziwiać ładne krajobrazy, dające namiastkę alpejskich pejzaży. Położenie w parku narodowym sprawia, że nie ma tu infrastruktury do baletów, ale po drodze warto zatrzymać się w knajpie na wspaniałe haluszki.

Zaletą ośrodka jest dość wysokie położenie, mniej więcej między 1000 a 1500 m.n.p.m., toteż dobre warunki utrzymują się tu dość długo i kilka razy wyskakiwałem tu na narty w kwietniu, zwłaszcza po zamknięciu ośrodków w Czechach. Nie jest to też tak oblegana miejscówka, jak stacje należące do TMR, więc polecam Rohacze tym, którzy po prostu chcą sobie pojeździć. 🙂
#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #tatry #tartrysłowackie #tatryzachodnie #rohacespalena
Wielkanoc najczęściej wypada w kwietniu, a kwiecień to miesiąc, w którym oferta ośrodków narciarskich w naszym regionie mocno się kurczy. Wtedy zdarza się, że odwiedzam ośrodek Roháče – Spálená Dolina w Tatrach Zachodnich, często czynny do połowy kwietnia (tak jak w tym roku). @rohace_spalena to w zasadzie jedna trasa z kilkoma od odnogami. Miejsce to popularne jest wśród skiturowców, którzy w piękne dni tłumnie grzeją na Salatyna. 

Narciarz rekreacyjny może pozjeżdżać tu na długiej nartostradzie o umiarkowanej trudności. Ma ona łagodniejsze odcinki, stromą, „czarną” odnogę oraz odcinek końcowy, który prawie zawsze masakrycznie się degraduje i hula się tam po tęgich muldach.

Z dwóch kanapowych wyciągów możemy podziwiać ładne krajobrazy, dające namiastkę alpejskich pejzaży. Położenie w parku narodowym sprawia, że nie ma tu infrastruktury do baletów, ale po drodze warto zatrzymać się w knajpie na wspaniałe haluszki.

Zaletą ośrodka jest dość wysokie położenie, mniej więcej między 1000 a 1500 m.n.p.m., toteż dobre warunki utrzymują się tu dość długo i kilka razy wyskakiwałem tu na narty w kwietniu, zwłaszcza po zamknięciu ośrodków w Czechach. Nie jest to też tak oblegana miejscówka, jak stacje należące do TMR, więc polecam Rohacze tym, którzy po prostu chcą sobie pojeździć. 🙂
#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #tatry #tartrysłowackie #tatryzachodnie #rohacespalena
•
Follow

Wielkanoc najczęściej wypada w kwietniu, a kwiecień to miesiąc, w którym oferta ośrodków narciarskich w naszym regionie mocno się kurczy. Wtedy zdarza się, że odwiedzam ośrodek Roháče – Spálená Dolina w Tatrach Zachodnich, często czynny do połowy kwietnia (tak jak w tym roku). @rohace_spalena to w zasadzie jedna trasa z kilkoma od odnogami. Miejsce to popularne jest wśród skiturowców, którzy w piękne dni tłumnie grzeją na Salatyna.

Narciarz rekreacyjny może pozjeżdżać tu na długiej nartostradzie o umiarkowanej trudności. Ma ona łagodniejsze odcinki, stromą, „czarną” odnogę oraz odcinek końcowy, który prawie zawsze masakrycznie się degraduje i hula się tam po tęgich muldach.

Z dwóch kanapowych wyciągów możemy podziwiać ładne krajobrazy, dające namiastkę alpejskich pejzaży. Położenie w parku narodowym sprawia, że nie ma tu infrastruktury do baletów, ale po drodze warto zatrzymać się w knajpie na wspaniałe haluszki.

Zaletą ośrodka jest dość wysokie położenie, mniej więcej między 1000 a 1500 m.n.p.m., toteż dobre warunki utrzymują się tu dość długo i kilka razy wyskakiwałem tu na narty w kwietniu, zwłaszcza po zamknięciu ośrodków w Czechach. Nie jest to też tak oblegana miejscówka, jak stacje należące do TMR, więc polecam Rohacze tym, którzy po prostu chcą sobie pojeździć. 🙂
#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #tatry #tartrysłowackie #tatryzachodnie #rohacespalena

1 miesiąc temu
View on Instagram |
6/9
Dzisiaj na Zugspitze pogoda kapryśna, ale nie szkodzi, porządna dawka słońca była wczoraj. Selektywne warunki sprawiają że nie ma kolejek ani tłumów, a jak napisał jeden z Czytelników: “Nie ma złych warunków”. 🫵💪🙃
Kwiecień w Alpach jest, tak jak rok temu, dość śnieżny, co daje nadzieję na fajne majówki, choć niezbyt pomoże lodowcom, bo z wiosennego śniegu nie zdąży się zrobić trwały podkład…
#ski #skiing #narty #narciarstwo #zugspitze #topofgermany #garmischpartenkirchen #GaPa
•
Follow

Dzisiaj na Zugspitze pogoda kapryśna, ale nie szkodzi, porządna dawka słońca była wczoraj. Selektywne warunki sprawiają że nie ma kolejek ani tłumów, a jak napisał jeden z Czytelników: “Nie ma złych warunków”. 🫵💪🙃
Kwiecień w Alpach jest, tak jak rok temu, dość śnieżny, co daje nadzieję na fajne majówki, choć niezbyt pomoże lodowcom, bo z wiosennego śniegu nie zdąży się zrobić trwały podkład…
#ski #skiing #narty #narciarstwo #zugspitze #topofgermany #garmischpartenkirchen #GaPa

2 miesiące temu
View on Instagram |
7/9
Tegoroczna zima była skandalicznie skąpa w śnieg, ale wiele ośrodków w naszym regionie dobrze odrobiło lekcje z naśnieżania i jeszcze do kwietnia można było pośmigać po śniegu, mimo że wokół straszyła już brązowa ziemia i resztki zeszłorocznej trawy. W najbliższy weekend w kilku miejscach znów ruszą wyciągi, choć w Červenohorskim sedle, które odwiedziłem pod koniec marca, już nie. 😉

#ski #skiing #narty #narciarstwo #cervenohorskesedlo #jeseniky #czechy
•
Follow

Tegoroczna zima była skandalicznie skąpa w śnieg, ale wiele ośrodków w naszym regionie dobrze odrobiło lekcje z naśnieżania i jeszcze do kwietnia można było pośmigać po śniegu, mimo że wokół straszyła już brązowa ziemia i resztki zeszłorocznej trawy. W najbliższy weekend w kilku miejscach znów ruszą wyciągi, choć w Červenohorskim sedle, które odwiedziłem pod koniec marca, już nie. 😉

#ski #skiing #narty #narciarstwo #cervenohorskesedlo #jeseniky #czechy

2 miesiące temu
View on Instagram |
8/9
Jak się okazuje, w kraju o wielkości i ludności niewielkiego powiatu, jakim jest Liechtenstein, znalazło się miejsce na niezłą stację narciarską – @bergbahnenmalbun . Do Malbun dojeżdża się ze stolicy księstwa – Vaduz – stromą, pełną serpentyn drogą, z której roztacza się niesamowity widok na rzekę Ren i w sumie na cały kraj. Wioska Malbun leży na końcu drogi i z trzech stron zamknięta jest szczytami, z których największy to liczący 2000 m.n.p.m. Sareis. Stacja narciarska oferuje kilka oślich łączek i parę dłuższych tras, obsługiwanych przez trzy wyciągi kanapowe. W większości są to łagodne, niebieskie nartostrady, choć miłośnicy ostrzejszej jazdy znajdą tu także trasy czarne i czerwone, zwłaszcza na zboczach wiodących z Sareis do wioski. Jedna z nartostrad wiedzie przez środek wsi, co jest bardzo praktyczne, gdy chcemy zrobić sobie przerwę i załatwić coś „na mieście”. Klimat stacji jest raczej sielski i choć można trafić na treningi na tyczkach, to dominują tu „lokalsi” z dziećmi i wnukami. Wokół Malbun wytyczone są też szlaki piesze, z których rozpościerają się piękne widoki, co skrzętnie wykorzystałem i przywdziawszy narty skiturowe udałem się na mały spacer. #skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #liechtenstein #malbun #vaduz
Jak się okazuje, w kraju o wielkości i ludności niewielkiego powiatu, jakim jest Liechtenstein, znalazło się miejsce na niezłą stację narciarską – @bergbahnenmalbun .

Do Malbun dojeżdża się ze stolicy księstwa – Vaduz – stromą, pełną serpentyn drogą, z której roztacza się niesamowity widok na rzekę Ren i w sumie na cały kraj.

Wioska Malbun leży na końcu drogi i z trzech stron zamknięta jest szczytami, z których największy to liczący 2000 m.n.p.m. Sareis.

Stacja narciarska oferuje kilka oślich łączek i parę dłuższych tras, obsługiwanych przez trzy wyciągi kanapowe. W większości są to łagodne, niebieskie nartostrady, choć miłośnicy ostrzejszej jazdy znajdą tu także trasy czarne i czerwone, zwłaszcza na zboczach wiodących z Sareis do wioski.
Jedna z nartostrad wiedzie przez środek wsi, co jest bardzo praktyczne, gdy chcemy zrobić sobie przerwę i załatwić coś „na mieście”.

Klimat stacji jest raczej sielski i choć można trafić na treningi na tyczkach, to dominują tu „lokalsi” z dziećmi i wnukami.
Wokół Malbun wytyczone są też szlaki piesze, z których rozpościerają się piękne widoki, co skrzętnie wykorzystałem i przywdziawszy narty skiturowe udałem się na mały spacer.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #liechtenstein #malbun #vaduz
Jak się okazuje, w kraju o wielkości i ludności niewielkiego powiatu, jakim jest Liechtenstein, znalazło się miejsce na niezłą stację narciarską – @bergbahnenmalbun .

Do Malbun dojeżdża się ze stolicy księstwa – Vaduz – stromą, pełną serpentyn drogą, z której roztacza się niesamowity widok na rzekę Ren i w sumie na cały kraj.

Wioska Malbun leży na końcu drogi i z trzech stron zamknięta jest szczytami, z których największy to liczący 2000 m.n.p.m. Sareis.

Stacja narciarska oferuje kilka oślich łączek i parę dłuższych tras, obsługiwanych przez trzy wyciągi kanapowe. W większości są to łagodne, niebieskie nartostrady, choć miłośnicy ostrzejszej jazdy znajdą tu także trasy czarne i czerwone, zwłaszcza na zboczach wiodących z Sareis do wioski.
Jedna z nartostrad wiedzie przez środek wsi, co jest bardzo praktyczne, gdy chcemy zrobić sobie przerwę i załatwić coś „na mieście”.

Klimat stacji jest raczej sielski i choć można trafić na treningi na tyczkach, to dominują tu „lokalsi” z dziećmi i wnukami.
Wokół Malbun wytyczone są też szlaki piesze, z których rozpościerają się piękne widoki, co skrzętnie wykorzystałem i przywdziawszy narty skiturowe udałem się na mały spacer.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #liechtenstein #malbun #vaduz
Jak się okazuje, w kraju o wielkości i ludności niewielkiego powiatu, jakim jest Liechtenstein, znalazło się miejsce na niezłą stację narciarską – @bergbahnenmalbun .

Do Malbun dojeżdża się ze stolicy księstwa – Vaduz – stromą, pełną serpentyn drogą, z której roztacza się niesamowity widok na rzekę Ren i w sumie na cały kraj.

Wioska Malbun leży na końcu drogi i z trzech stron zamknięta jest szczytami, z których największy to liczący 2000 m.n.p.m. Sareis.

Stacja narciarska oferuje kilka oślich łączek i parę dłuższych tras, obsługiwanych przez trzy wyciągi kanapowe. W większości są to łagodne, niebieskie nartostrady, choć miłośnicy ostrzejszej jazdy znajdą tu także trasy czarne i czerwone, zwłaszcza na zboczach wiodących z Sareis do wioski.
Jedna z nartostrad wiedzie przez środek wsi, co jest bardzo praktyczne, gdy chcemy zrobić sobie przerwę i załatwić coś „na mieście”.

Klimat stacji jest raczej sielski i choć można trafić na treningi na tyczkach, to dominują tu „lokalsi” z dziećmi i wnukami.
Wokół Malbun wytyczone są też szlaki piesze, z których rozpościerają się piękne widoki, co skrzętnie wykorzystałem i przywdziawszy narty skiturowe udałem się na mały spacer.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #liechtenstein #malbun #vaduz
Jak się okazuje, w kraju o wielkości i ludności niewielkiego powiatu, jakim jest Liechtenstein, znalazło się miejsce na niezłą stację narciarską – @bergbahnenmalbun .

Do Malbun dojeżdża się ze stolicy księstwa – Vaduz – stromą, pełną serpentyn drogą, z której roztacza się niesamowity widok na rzekę Ren i w sumie na cały kraj.

Wioska Malbun leży na końcu drogi i z trzech stron zamknięta jest szczytami, z których największy to liczący 2000 m.n.p.m. Sareis.

Stacja narciarska oferuje kilka oślich łączek i parę dłuższych tras, obsługiwanych przez trzy wyciągi kanapowe. W większości są to łagodne, niebieskie nartostrady, choć miłośnicy ostrzejszej jazdy znajdą tu także trasy czarne i czerwone, zwłaszcza na zboczach wiodących z Sareis do wioski.
Jedna z nartostrad wiedzie przez środek wsi, co jest bardzo praktyczne, gdy chcemy zrobić sobie przerwę i załatwić coś „na mieście”.

Klimat stacji jest raczej sielski i choć można trafić na treningi na tyczkach, to dominują tu „lokalsi” z dziećmi i wnukami.
Wokół Malbun wytyczone są też szlaki piesze, z których rozpościerają się piękne widoki, co skrzętnie wykorzystałem i przywdziawszy narty skiturowe udałem się na mały spacer.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #liechtenstein #malbun #vaduz
Jak się okazuje, w kraju o wielkości i ludności niewielkiego powiatu, jakim jest Liechtenstein, znalazło się miejsce na niezłą stację narciarską – @bergbahnenmalbun .

Do Malbun dojeżdża się ze stolicy księstwa – Vaduz – stromą, pełną serpentyn drogą, z której roztacza się niesamowity widok na rzekę Ren i w sumie na cały kraj.

Wioska Malbun leży na końcu drogi i z trzech stron zamknięta jest szczytami, z których największy to liczący 2000 m.n.p.m. Sareis.

Stacja narciarska oferuje kilka oślich łączek i parę dłuższych tras, obsługiwanych przez trzy wyciągi kanapowe. W większości są to łagodne, niebieskie nartostrady, choć miłośnicy ostrzejszej jazdy znajdą tu także trasy czarne i czerwone, zwłaszcza na zboczach wiodących z Sareis do wioski.
Jedna z nartostrad wiedzie przez środek wsi, co jest bardzo praktyczne, gdy chcemy zrobić sobie przerwę i załatwić coś „na mieście”.

Klimat stacji jest raczej sielski i choć można trafić na treningi na tyczkach, to dominują tu „lokalsi” z dziećmi i wnukami.
Wokół Malbun wytyczone są też szlaki piesze, z których rozpościerają się piękne widoki, co skrzętnie wykorzystałem i przywdziawszy narty skiturowe udałem się na mały spacer.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #liechtenstein #malbun #vaduz
Jak się okazuje, w kraju o wielkości i ludności niewielkiego powiatu, jakim jest Liechtenstein, znalazło się miejsce na niezłą stację narciarską – @bergbahnenmalbun .

Do Malbun dojeżdża się ze stolicy księstwa – Vaduz – stromą, pełną serpentyn drogą, z której roztacza się niesamowity widok na rzekę Ren i w sumie na cały kraj.

Wioska Malbun leży na końcu drogi i z trzech stron zamknięta jest szczytami, z których największy to liczący 2000 m.n.p.m. Sareis.

Stacja narciarska oferuje kilka oślich łączek i parę dłuższych tras, obsługiwanych przez trzy wyciągi kanapowe. W większości są to łagodne, niebieskie nartostrady, choć miłośnicy ostrzejszej jazdy znajdą tu także trasy czarne i czerwone, zwłaszcza na zboczach wiodących z Sareis do wioski.
Jedna z nartostrad wiedzie przez środek wsi, co jest bardzo praktyczne, gdy chcemy zrobić sobie przerwę i załatwić coś „na mieście”.

Klimat stacji jest raczej sielski i choć można trafić na treningi na tyczkach, to dominują tu „lokalsi” z dziećmi i wnukami.
Wokół Malbun wytyczone są też szlaki piesze, z których rozpościerają się piękne widoki, co skrzętnie wykorzystałem i przywdziawszy narty skiturowe udałem się na mały spacer.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #liechtenstein #malbun #vaduz
Jak się okazuje, w kraju o wielkości i ludności niewielkiego powiatu, jakim jest Liechtenstein, znalazło się miejsce na niezłą stację narciarską – @bergbahnenmalbun .

Do Malbun dojeżdża się ze stolicy księstwa – Vaduz – stromą, pełną serpentyn drogą, z której roztacza się niesamowity widok na rzekę Ren i w sumie na cały kraj.

Wioska Malbun leży na końcu drogi i z trzech stron zamknięta jest szczytami, z których największy to liczący 2000 m.n.p.m. Sareis.

Stacja narciarska oferuje kilka oślich łączek i parę dłuższych tras, obsługiwanych przez trzy wyciągi kanapowe. W większości są to łagodne, niebieskie nartostrady, choć miłośnicy ostrzejszej jazdy znajdą tu także trasy czarne i czerwone, zwłaszcza na zboczach wiodących z Sareis do wioski.
Jedna z nartostrad wiedzie przez środek wsi, co jest bardzo praktyczne, gdy chcemy zrobić sobie przerwę i załatwić coś „na mieście”.

Klimat stacji jest raczej sielski i choć można trafić na treningi na tyczkach, to dominują tu „lokalsi” z dziećmi i wnukami.
Wokół Malbun wytyczone są też szlaki piesze, z których rozpościerają się piękne widoki, co skrzętnie wykorzystałem i przywdziawszy narty skiturowe udałem się na mały spacer.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #liechtenstein #malbun #vaduz
Jak się okazuje, w kraju o wielkości i ludności niewielkiego powiatu, jakim jest Liechtenstein, znalazło się miejsce na niezłą stację narciarską – @bergbahnenmalbun .

Do Malbun dojeżdża się ze stolicy księstwa – Vaduz – stromą, pełną serpentyn drogą, z której roztacza się niesamowity widok na rzekę Ren i w sumie na cały kraj.

Wioska Malbun leży na końcu drogi i z trzech stron zamknięta jest szczytami, z których największy to liczący 2000 m.n.p.m. Sareis.

Stacja narciarska oferuje kilka oślich łączek i parę dłuższych tras, obsługiwanych przez trzy wyciągi kanapowe. W większości są to łagodne, niebieskie nartostrady, choć miłośnicy ostrzejszej jazdy znajdą tu także trasy czarne i czerwone, zwłaszcza na zboczach wiodących z Sareis do wioski.
Jedna z nartostrad wiedzie przez środek wsi, co jest bardzo praktyczne, gdy chcemy zrobić sobie przerwę i załatwić coś „na mieście”.

Klimat stacji jest raczej sielski i choć można trafić na treningi na tyczkach, to dominują tu „lokalsi” z dziećmi i wnukami.
Wokół Malbun wytyczone są też szlaki piesze, z których rozpościerają się piękne widoki, co skrzętnie wykorzystałem i przywdziawszy narty skiturowe udałem się na mały spacer.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #liechtenstein #malbun #vaduz
Jak się okazuje, w kraju o wielkości i ludności niewielkiego powiatu, jakim jest Liechtenstein, znalazło się miejsce na niezłą stację narciarską – @bergbahnenmalbun .

Do Malbun dojeżdża się ze stolicy księstwa – Vaduz – stromą, pełną serpentyn drogą, z której roztacza się niesamowity widok na rzekę Ren i w sumie na cały kraj.

Wioska Malbun leży na końcu drogi i z trzech stron zamknięta jest szczytami, z których największy to liczący 2000 m.n.p.m. Sareis.

Stacja narciarska oferuje kilka oślich łączek i parę dłuższych tras, obsługiwanych przez trzy wyciągi kanapowe. W większości są to łagodne, niebieskie nartostrady, choć miłośnicy ostrzejszej jazdy znajdą tu także trasy czarne i czerwone, zwłaszcza na zboczach wiodących z Sareis do wioski.
Jedna z nartostrad wiedzie przez środek wsi, co jest bardzo praktyczne, gdy chcemy zrobić sobie przerwę i załatwić coś „na mieście”.

Klimat stacji jest raczej sielski i choć można trafić na treningi na tyczkach, to dominują tu „lokalsi” z dziećmi i wnukami.
Wokół Malbun wytyczone są też szlaki piesze, z których rozpościerają się piękne widoki, co skrzętnie wykorzystałem i przywdziawszy narty skiturowe udałem się na mały spacer.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #liechtenstein #malbun #vaduz
Jak się okazuje, w kraju o wielkości i ludności niewielkiego powiatu, jakim jest Liechtenstein, znalazło się miejsce na niezłą stację narciarską – @bergbahnenmalbun .

Do Malbun dojeżdża się ze stolicy księstwa – Vaduz – stromą, pełną serpentyn drogą, z której roztacza się niesamowity widok na rzekę Ren i w sumie na cały kraj.

Wioska Malbun leży na końcu drogi i z trzech stron zamknięta jest szczytami, z których największy to liczący 2000 m.n.p.m. Sareis.

Stacja narciarska oferuje kilka oślich łączek i parę dłuższych tras, obsługiwanych przez trzy wyciągi kanapowe. W większości są to łagodne, niebieskie nartostrady, choć miłośnicy ostrzejszej jazdy znajdą tu także trasy czarne i czerwone, zwłaszcza na zboczach wiodących z Sareis do wioski.
Jedna z nartostrad wiedzie przez środek wsi, co jest bardzo praktyczne, gdy chcemy zrobić sobie przerwę i załatwić coś „na mieście”.

Klimat stacji jest raczej sielski i choć można trafić na treningi na tyczkach, to dominują tu „lokalsi” z dziećmi i wnukami.
Wokół Malbun wytyczone są też szlaki piesze, z których rozpościerają się piękne widoki, co skrzętnie wykorzystałem i przywdziawszy narty skiturowe udałem się na mały spacer.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #liechtenstein #malbun #vaduz
Jak się okazuje, w kraju o wielkości i ludności niewielkiego powiatu, jakim jest Liechtenstein, znalazło się miejsce na niezłą stację narciarską – @bergbahnenmalbun .

Do Malbun dojeżdża się ze stolicy księstwa – Vaduz – stromą, pełną serpentyn drogą, z której roztacza się niesamowity widok na rzekę Ren i w sumie na cały kraj.

Wioska Malbun leży na końcu drogi i z trzech stron zamknięta jest szczytami, z których największy to liczący 2000 m.n.p.m. Sareis.

Stacja narciarska oferuje kilka oślich łączek i parę dłuższych tras, obsługiwanych przez trzy wyciągi kanapowe. W większości są to łagodne, niebieskie nartostrady, choć miłośnicy ostrzejszej jazdy znajdą tu także trasy czarne i czerwone, zwłaszcza na zboczach wiodących z Sareis do wioski.
Jedna z nartostrad wiedzie przez środek wsi, co jest bardzo praktyczne, gdy chcemy zrobić sobie przerwę i załatwić coś „na mieście”.

Klimat stacji jest raczej sielski i choć można trafić na treningi na tyczkach, to dominują tu „lokalsi” z dziećmi i wnukami.
Wokół Malbun wytyczone są też szlaki piesze, z których rozpościerają się piękne widoki, co skrzętnie wykorzystałem i przywdziawszy narty skiturowe udałem się na mały spacer.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #liechtenstein #malbun #vaduz
Jak się okazuje, w kraju o wielkości i ludności niewielkiego powiatu, jakim jest Liechtenstein, znalazło się miejsce na niezłą stację narciarską – @bergbahnenmalbun .

Do Malbun dojeżdża się ze stolicy księstwa – Vaduz – stromą, pełną serpentyn drogą, z której roztacza się niesamowity widok na rzekę Ren i w sumie na cały kraj.

Wioska Malbun leży na końcu drogi i z trzech stron zamknięta jest szczytami, z których największy to liczący 2000 m.n.p.m. Sareis.

Stacja narciarska oferuje kilka oślich łączek i parę dłuższych tras, obsługiwanych przez trzy wyciągi kanapowe. W większości są to łagodne, niebieskie nartostrady, choć miłośnicy ostrzejszej jazdy znajdą tu także trasy czarne i czerwone, zwłaszcza na zboczach wiodących z Sareis do wioski.
Jedna z nartostrad wiedzie przez środek wsi, co jest bardzo praktyczne, gdy chcemy zrobić sobie przerwę i załatwić coś „na mieście”.

Klimat stacji jest raczej sielski i choć można trafić na treningi na tyczkach, to dominują tu „lokalsi” z dziećmi i wnukami.
Wokół Malbun wytyczone są też szlaki piesze, z których rozpościerają się piękne widoki, co skrzętnie wykorzystałem i przywdziawszy narty skiturowe udałem się na mały spacer.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #liechtenstein #malbun #vaduz
•
Follow

Jak się okazuje, w kraju o wielkości i ludności niewielkiego powiatu, jakim jest Liechtenstein, znalazło się miejsce na niezłą stację narciarską – @bergbahnenmalbun .

Do Malbun dojeżdża się ze stolicy księstwa – Vaduz – stromą, pełną serpentyn drogą, z której roztacza się niesamowity widok na rzekę Ren i w sumie na cały kraj.

Wioska Malbun leży na końcu drogi i z trzech stron zamknięta jest szczytami, z których największy to liczący 2000 m.n.p.m. Sareis.

Stacja narciarska oferuje kilka oślich łączek i parę dłuższych tras, obsługiwanych przez trzy wyciągi kanapowe. W większości są to łagodne, niebieskie nartostrady, choć miłośnicy ostrzejszej jazdy znajdą tu także trasy czarne i czerwone, zwłaszcza na zboczach wiodących z Sareis do wioski.
Jedna z nartostrad wiedzie przez środek wsi, co jest bardzo praktyczne, gdy chcemy zrobić sobie przerwę i załatwić coś „na mieście”.

Klimat stacji jest raczej sielski i choć można trafić na treningi na tyczkach, to dominują tu „lokalsi” z dziećmi i wnukami.
Wokół Malbun wytyczone są też szlaki piesze, z których rozpościerają się piękne widoki, co skrzętnie wykorzystałem i przywdziawszy narty skiturowe udałem się na mały spacer.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #liechtenstein #malbun #vaduz

2 miesiące temu
View on Instagram |
9/9
Odwiedź Instagram

(C) All content is copyrighted.

Dumnie wspierane przez WordPressa