Przejdź do treści
SkiBum.pl

SkiBum.pl

Sezon nie kończy się nigdy!

  • Główna
  • O czym piszę?
  • Wszystkie wpisy
  • NEWSKI, czyli narciarskie niuski.
  • O mnie

Tag: wulkan

Opublikowane w 21 marca, 201925 maja, 2024

Szusowanie na wulkanie.

Od kilku lat chodziła za mną myśl, żeby pojechać na narty na Sycylię i pojeździć na wulkanie Etna, na którego zboczach znajdują się dwa ośrodki (Etna Nord i Etna Sud). W tym roku ostatecznie postanowiłem zostawić swoje ślady na wulkanicznym śniegu.

Czytaj dalej Szusowanie na wulkanie.

Jeździmy razem:

Ostatnie wpisy:

  • Szczęśliwa „siódemka” – 7 lodowców na idealne wejście w sezon (edycja 2025).
  • Narty w lecie – poradnikoprzewodnik (edycja 2025).
  • Zug znaczy pociąg!
  • Sztuka jeżdżenia na nartach w sztuce.
  • Czarny scenariusz w Červenohorskim Sedle.
  • WC w Szpindlerowym Młynie.
  • Sagrada Familia Ski Resort.
  • Dolní Morava z najwyższej półki
  • Rokytnice nad Jizerou po faceliftingu.
  • Święty Antoni, muld się za nami.

alpy alpy julijskie austria Ciekawe miejsca Czarna Góra Czechy Dania francja garmisch-partenkirchen hintertux inne jeseniky Karkonosze karpacz Kaunertal kitzsteinhorn lato lipiec lodowiec Masyw Śnieżnika mölltaler narty Niemcy Norwegia otztal pistenbully polska praded Praga prinoth ratraki rower skitury solden stubai szwajcaria słowacja słowenia tatry tyrol południowy wakacyjny off-topic wiosna włochy zugspitze Śnieżnik

Instagram

O Pitztalu już kiedyś pisałem, ale ostatnio odwiedziłem go po dłuższej przerwie, a ponadto zrobiłem błąd w grafice, zatem są powody to odświeżenia publikacji. Pitztal to uznany ośrodek narciarski. Wyjątkowy jest pod tym względem, że jest to najwyżej położony ośrodek w Austrii - stoki zaczynają się tu na wysokości 3440 m.n.p.m. Dzięki temu sezon zaczyna się tu stosunkowo wcześnie - nawet (tak jak w tym roku) we wrześniu. Na Pitztal możecie zatem ruszyć choćby zaraz! Z doliny do obszaru narciarskiego wjeżdżamy tzw. szczurem, czyli podziemną kolejką. Gdy potem od razu wskoczycie do wiodącej na szczyt gondoli, szybka zmiana wysokości może sprawić, że zakręci Wam się w głowie! Pomoże wtedy kawa wypita w położnej przy górnej stacji kawiarni - w Austrii nie ma wyżej położnego lokalu. Warto wypatrywać dodatkowych atrakcji - w Café 3440 bywają organizowane koncerty czy wydarzenia kulinarne. Wizycie tutaj towarzyszą piękne widoki, w tym na Wildspitze - najwyższy szczyt Tyrolu i drugi najwyższy szczyt Austrii (3768 m.n.p.m.). Na Piztzal możecie też zabrać znajomych o różnorodnych umiejętnościach, bo są tu trasy o każdym poziomie trudności. Możecie też zabrać biegówki - przy lodowcu dostępne są też trasy biegowe! Sam dolina Pitztal jest dość wąska i niezbyt zurbanizowana, więc odnajdą się tu narciarze stawiający ciszę i spokój ponad głośne après-ski. Tutejsi mieszkańcy też cenią sobie kameralność i w 2022 r. odrzucili plany połączenia lodowca z ośrodkiem w Sölden. #narty#narciarstwo #ski #skiing #pitztal #pitztalergletscher #austria #tyrol #skibumpoleca
O Pitztalu już kiedyś pisałem, ale ostatnio odwiedziłem go po dłuższej przerwie, a ponadto zrobiłem błąd w grafice, zatem są powody to odświeżenia publikacji. Pitztal to uznany ośrodek narciarski. Wyjątkowy jest pod tym względem, że jest to najwyżej położony ośrodek w Austrii - stoki zaczynają się tu na wysokości 3440 m.n.p.m.  Dzięki temu sezon zaczyna się tu stosunkowo wcześnie - nawet (tak jak w tym roku) we wrześniu. Na Pitztal możecie zatem ruszyć choćby zaraz!

Z doliny do obszaru narciarskiego wjeżdżamy tzw. szczurem, czyli podziemną kolejką. Gdy potem od razu wskoczycie do wiodącej na szczyt gondoli, szybka zmiana wysokości może sprawić, że zakręci Wam się w głowie! Pomoże wtedy kawa wypita w położnej przy górnej stacji kawiarni - w Austrii nie ma wyżej położnego lokalu. Warto wypatrywać dodatkowych atrakcji - w Café 3440 bywają organizowane koncerty czy wydarzenia kulinarne. Wizycie tutaj towarzyszą piękne widoki, w tym na Wildspitze - najwyższy szczyt Tyrolu i drugi najwyższy szczyt Austrii (3768 m.n.p.m.).

Na Piztzal możecie też zabrać znajomych o różnorodnych umiejętnościach, bo są tu trasy o każdym poziomie trudności. Możecie też zabrać biegówki - przy lodowcu dostępne są też trasy biegowe! 

Sam dolina Pitztal jest dość wąska i niezbyt zurbanizowana, więc odnajdą się tu narciarze stawiający ciszę i spokój ponad głośne après-ski. Tutejsi mieszkańcy też cenią sobie kameralność i w 2022 r. odrzucili plany połączenia lodowca z ośrodkiem w Sölden.
#narty#narciarstwo #ski #skiing #pitztal #pitztalergletscher #austria #tyrol #skibumpoleca
O Pitztalu już kiedyś pisałem, ale ostatnio odwiedziłem go po dłuższej przerwie, a ponadto zrobiłem błąd w grafice, zatem są powody to odświeżenia publikacji. Pitztal to uznany ośrodek narciarski. Wyjątkowy jest pod tym względem, że jest to najwyżej położony ośrodek w Austrii - stoki zaczynają się tu na wysokości 3440 m.n.p.m.  Dzięki temu sezon zaczyna się tu stosunkowo wcześnie - nawet (tak jak w tym roku) we wrześniu. Na Pitztal możecie zatem ruszyć choćby zaraz!

Z doliny do obszaru narciarskiego wjeżdżamy tzw. szczurem, czyli podziemną kolejką. Gdy potem od razu wskoczycie do wiodącej na szczyt gondoli, szybka zmiana wysokości może sprawić, że zakręci Wam się w głowie! Pomoże wtedy kawa wypita w położnej przy górnej stacji kawiarni - w Austrii nie ma wyżej położnego lokalu. Warto wypatrywać dodatkowych atrakcji - w Café 3440 bywają organizowane koncerty czy wydarzenia kulinarne. Wizycie tutaj towarzyszą piękne widoki, w tym na Wildspitze - najwyższy szczyt Tyrolu i drugi najwyższy szczyt Austrii (3768 m.n.p.m.).

Na Piztzal możecie też zabrać znajomych o różnorodnych umiejętnościach, bo są tu trasy o każdym poziomie trudności. Możecie też zabrać biegówki - przy lodowcu dostępne są też trasy biegowe! 

Sam dolina Pitztal jest dość wąska i niezbyt zurbanizowana, więc odnajdą się tu narciarze stawiający ciszę i spokój ponad głośne après-ski. Tutejsi mieszkańcy też cenią sobie kameralność i w 2022 r. odrzucili plany połączenia lodowca z ośrodkiem w Sölden.
#narty#narciarstwo #ski #skiing #pitztal #pitztalergletscher #austria #tyrol #skibumpoleca
O Pitztalu już kiedyś pisałem, ale ostatnio odwiedziłem go po dłuższej przerwie, a ponadto zrobiłem błąd w grafice, zatem są powody to odświeżenia publikacji. Pitztal to uznany ośrodek narciarski. Wyjątkowy jest pod tym względem, że jest to najwyżej położony ośrodek w Austrii - stoki zaczynają się tu na wysokości 3440 m.n.p.m.  Dzięki temu sezon zaczyna się tu stosunkowo wcześnie - nawet (tak jak w tym roku) we wrześniu. Na Pitztal możecie zatem ruszyć choćby zaraz!

Z doliny do obszaru narciarskiego wjeżdżamy tzw. szczurem, czyli podziemną kolejką. Gdy potem od razu wskoczycie do wiodącej na szczyt gondoli, szybka zmiana wysokości może sprawić, że zakręci Wam się w głowie! Pomoże wtedy kawa wypita w położnej przy górnej stacji kawiarni - w Austrii nie ma wyżej położnego lokalu. Warto wypatrywać dodatkowych atrakcji - w Café 3440 bywają organizowane koncerty czy wydarzenia kulinarne. Wizycie tutaj towarzyszą piękne widoki, w tym na Wildspitze - najwyższy szczyt Tyrolu i drugi najwyższy szczyt Austrii (3768 m.n.p.m.).

Na Piztzal możecie też zabrać znajomych o różnorodnych umiejętnościach, bo są tu trasy o każdym poziomie trudności. Możecie też zabrać biegówki - przy lodowcu dostępne są też trasy biegowe! 

Sam dolina Pitztal jest dość wąska i niezbyt zurbanizowana, więc odnajdą się tu narciarze stawiający ciszę i spokój ponad głośne après-ski. Tutejsi mieszkańcy też cenią sobie kameralność i w 2022 r. odrzucili plany połączenia lodowca z ośrodkiem w Sölden.
#narty#narciarstwo #ski #skiing #pitztal #pitztalergletscher #austria #tyrol #skibumpoleca
O Pitztalu już kiedyś pisałem, ale ostatnio odwiedziłem go po dłuższej przerwie, a ponadto zrobiłem błąd w grafice, zatem są powody to odświeżenia publikacji. Pitztal to uznany ośrodek narciarski. Wyjątkowy jest pod tym względem, że jest to najwyżej położony ośrodek w Austrii - stoki zaczynają się tu na wysokości 3440 m.n.p.m.  Dzięki temu sezon zaczyna się tu stosunkowo wcześnie - nawet (tak jak w tym roku) we wrześniu. Na Pitztal możecie zatem ruszyć choćby zaraz!

Z doliny do obszaru narciarskiego wjeżdżamy tzw. szczurem, czyli podziemną kolejką. Gdy potem od razu wskoczycie do wiodącej na szczyt gondoli, szybka zmiana wysokości może sprawić, że zakręci Wam się w głowie! Pomoże wtedy kawa wypita w położnej przy górnej stacji kawiarni - w Austrii nie ma wyżej położnego lokalu. Warto wypatrywać dodatkowych atrakcji - w Café 3440 bywają organizowane koncerty czy wydarzenia kulinarne. Wizycie tutaj towarzyszą piękne widoki, w tym na Wildspitze - najwyższy szczyt Tyrolu i drugi najwyższy szczyt Austrii (3768 m.n.p.m.).

Na Piztzal możecie też zabrać znajomych o różnorodnych umiejętnościach, bo są tu trasy o każdym poziomie trudności. Możecie też zabrać biegówki - przy lodowcu dostępne są też trasy biegowe! 

Sam dolina Pitztal jest dość wąska i niezbyt zurbanizowana, więc odnajdą się tu narciarze stawiający ciszę i spokój ponad głośne après-ski. Tutejsi mieszkańcy też cenią sobie kameralność i w 2022 r. odrzucili plany połączenia lodowca z ośrodkiem w Sölden.
#narty#narciarstwo #ski #skiing #pitztal #pitztalergletscher #austria #tyrol #skibumpoleca
O Pitztalu już kiedyś pisałem, ale ostatnio odwiedziłem go po dłuższej przerwie, a ponadto zrobiłem błąd w grafice, zatem są powody to odświeżenia publikacji. Pitztal to uznany ośrodek narciarski. Wyjątkowy jest pod tym względem, że jest to najwyżej położony ośrodek w Austrii - stoki zaczynają się tu na wysokości 3440 m.n.p.m.  Dzięki temu sezon zaczyna się tu stosunkowo wcześnie - nawet (tak jak w tym roku) we wrześniu. Na Pitztal możecie zatem ruszyć choćby zaraz!

Z doliny do obszaru narciarskiego wjeżdżamy tzw. szczurem, czyli podziemną kolejką. Gdy potem od razu wskoczycie do wiodącej na szczyt gondoli, szybka zmiana wysokości może sprawić, że zakręci Wam się w głowie! Pomoże wtedy kawa wypita w położnej przy górnej stacji kawiarni - w Austrii nie ma wyżej położnego lokalu. Warto wypatrywać dodatkowych atrakcji - w Café 3440 bywają organizowane koncerty czy wydarzenia kulinarne. Wizycie tutaj towarzyszą piękne widoki, w tym na Wildspitze - najwyższy szczyt Tyrolu i drugi najwyższy szczyt Austrii (3768 m.n.p.m.).

Na Piztzal możecie też zabrać znajomych o różnorodnych umiejętnościach, bo są tu trasy o każdym poziomie trudności. Możecie też zabrać biegówki - przy lodowcu dostępne są też trasy biegowe! 

Sam dolina Pitztal jest dość wąska i niezbyt zurbanizowana, więc odnajdą się tu narciarze stawiający ciszę i spokój ponad głośne après-ski. Tutejsi mieszkańcy też cenią sobie kameralność i w 2022 r. odrzucili plany połączenia lodowca z ośrodkiem w Sölden.
#narty#narciarstwo #ski #skiing #pitztal #pitztalergletscher #austria #tyrol #skibumpoleca
O Pitztalu już kiedyś pisałem, ale ostatnio odwiedziłem go po dłuższej przerwie, a ponadto zrobiłem błąd w grafice, zatem są powody to odświeżenia publikacji. Pitztal to uznany ośrodek narciarski. Wyjątkowy jest pod tym względem, że jest to najwyżej położony ośrodek w Austrii - stoki zaczynają się tu na wysokości 3440 m.n.p.m.  Dzięki temu sezon zaczyna się tu stosunkowo wcześnie - nawet (tak jak w tym roku) we wrześniu. Na Pitztal możecie zatem ruszyć choćby zaraz!

Z doliny do obszaru narciarskiego wjeżdżamy tzw. szczurem, czyli podziemną kolejką. Gdy potem od razu wskoczycie do wiodącej na szczyt gondoli, szybka zmiana wysokości może sprawić, że zakręci Wam się w głowie! Pomoże wtedy kawa wypita w położnej przy górnej stacji kawiarni - w Austrii nie ma wyżej położnego lokalu. Warto wypatrywać dodatkowych atrakcji - w Café 3440 bywają organizowane koncerty czy wydarzenia kulinarne. Wizycie tutaj towarzyszą piękne widoki, w tym na Wildspitze - najwyższy szczyt Tyrolu i drugi najwyższy szczyt Austrii (3768 m.n.p.m.).

Na Piztzal możecie też zabrać znajomych o różnorodnych umiejętnościach, bo są tu trasy o każdym poziomie trudności. Możecie też zabrać biegówki - przy lodowcu dostępne są też trasy biegowe! 

Sam dolina Pitztal jest dość wąska i niezbyt zurbanizowana, więc odnajdą się tu narciarze stawiający ciszę i spokój ponad głośne après-ski. Tutejsi mieszkańcy też cenią sobie kameralność i w 2022 r. odrzucili plany połączenia lodowca z ośrodkiem w Sölden.
#narty#narciarstwo #ski #skiing #pitztal #pitztalergletscher #austria #tyrol #skibumpoleca
O Pitztalu już kiedyś pisałem, ale ostatnio odwiedziłem go po dłuższej przerwie, a ponadto zrobiłem błąd w grafice, zatem są powody to odświeżenia publikacji. Pitztal to uznany ośrodek narciarski. Wyjątkowy jest pod tym względem, że jest to najwyżej położony ośrodek w Austrii - stoki zaczynają się tu na wysokości 3440 m.n.p.m.  Dzięki temu sezon zaczyna się tu stosunkowo wcześnie - nawet (tak jak w tym roku) we wrześniu. Na Pitztal możecie zatem ruszyć choćby zaraz!

Z doliny do obszaru narciarskiego wjeżdżamy tzw. szczurem, czyli podziemną kolejką. Gdy potem od razu wskoczycie do wiodącej na szczyt gondoli, szybka zmiana wysokości może sprawić, że zakręci Wam się w głowie! Pomoże wtedy kawa wypita w położnej przy górnej stacji kawiarni - w Austrii nie ma wyżej położnego lokalu. Warto wypatrywać dodatkowych atrakcji - w Café 3440 bywają organizowane koncerty czy wydarzenia kulinarne. Wizycie tutaj towarzyszą piękne widoki, w tym na Wildspitze - najwyższy szczyt Tyrolu i drugi najwyższy szczyt Austrii (3768 m.n.p.m.).

Na Piztzal możecie też zabrać znajomych o różnorodnych umiejętnościach, bo są tu trasy o każdym poziomie trudności. Możecie też zabrać biegówki - przy lodowcu dostępne są też trasy biegowe! 

Sam dolina Pitztal jest dość wąska i niezbyt zurbanizowana, więc odnajdą się tu narciarze stawiający ciszę i spokój ponad głośne après-ski. Tutejsi mieszkańcy też cenią sobie kameralność i w 2022 r. odrzucili plany połączenia lodowca z ośrodkiem w Sölden.
#narty#narciarstwo #ski #skiing #pitztal #pitztalergletscher #austria #tyrol #skibumpoleca
O Pitztalu już kiedyś pisałem, ale ostatnio odwiedziłem go po dłuższej przerwie, a ponadto zrobiłem błąd w grafice, zatem są powody to odświeżenia publikacji. Pitztal to uznany ośrodek narciarski. Wyjątkowy jest pod tym względem, że jest to najwyżej położony ośrodek w Austrii - stoki zaczynają się tu na wysokości 3440 m.n.p.m.  Dzięki temu sezon zaczyna się tu stosunkowo wcześnie - nawet (tak jak w tym roku) we wrześniu. Na Pitztal możecie zatem ruszyć choćby zaraz!

Z doliny do obszaru narciarskiego wjeżdżamy tzw. szczurem, czyli podziemną kolejką. Gdy potem od razu wskoczycie do wiodącej na szczyt gondoli, szybka zmiana wysokości może sprawić, że zakręci Wam się w głowie! Pomoże wtedy kawa wypita w położnej przy górnej stacji kawiarni - w Austrii nie ma wyżej położnego lokalu. Warto wypatrywać dodatkowych atrakcji - w Café 3440 bywają organizowane koncerty czy wydarzenia kulinarne. Wizycie tutaj towarzyszą piękne widoki, w tym na Wildspitze - najwyższy szczyt Tyrolu i drugi najwyższy szczyt Austrii (3768 m.n.p.m.).

Na Piztzal możecie też zabrać znajomych o różnorodnych umiejętnościach, bo są tu trasy o każdym poziomie trudności. Możecie też zabrać biegówki - przy lodowcu dostępne są też trasy biegowe! 

Sam dolina Pitztal jest dość wąska i niezbyt zurbanizowana, więc odnajdą się tu narciarze stawiający ciszę i spokój ponad głośne après-ski. Tutejsi mieszkańcy też cenią sobie kameralność i w 2022 r. odrzucili plany połączenia lodowca z ośrodkiem w Sölden.
#narty#narciarstwo #ski #skiing #pitztal #pitztalergletscher #austria #tyrol #skibumpoleca
O Pitztalu już kiedyś pisałem, ale ostatnio odwiedziłem go po dłuższej przerwie, a ponadto zrobiłem błąd w grafice, zatem są powody to odświeżenia publikacji. Pitztal to uznany ośrodek narciarski. Wyjątkowy jest pod tym względem, że jest to najwyżej położony ośrodek w Austrii - stoki zaczynają się tu na wysokości 3440 m.n.p.m.  Dzięki temu sezon zaczyna się tu stosunkowo wcześnie - nawet (tak jak w tym roku) we wrześniu. Na Pitztal możecie zatem ruszyć choćby zaraz!

Z doliny do obszaru narciarskiego wjeżdżamy tzw. szczurem, czyli podziemną kolejką. Gdy potem od razu wskoczycie do wiodącej na szczyt gondoli, szybka zmiana wysokości może sprawić, że zakręci Wam się w głowie! Pomoże wtedy kawa wypita w położnej przy górnej stacji kawiarni - w Austrii nie ma wyżej położnego lokalu. Warto wypatrywać dodatkowych atrakcji - w Café 3440 bywają organizowane koncerty czy wydarzenia kulinarne. Wizycie tutaj towarzyszą piękne widoki, w tym na Wildspitze - najwyższy szczyt Tyrolu i drugi najwyższy szczyt Austrii (3768 m.n.p.m.).

Na Piztzal możecie też zabrać znajomych o różnorodnych umiejętnościach, bo są tu trasy o każdym poziomie trudności. Możecie też zabrać biegówki - przy lodowcu dostępne są też trasy biegowe! 

Sam dolina Pitztal jest dość wąska i niezbyt zurbanizowana, więc odnajdą się tu narciarze stawiający ciszę i spokój ponad głośne après-ski. Tutejsi mieszkańcy też cenią sobie kameralność i w 2022 r. odrzucili plany połączenia lodowca z ośrodkiem w Sölden.
#narty#narciarstwo #ski #skiing #pitztal #pitztalergletscher #austria #tyrol #skibumpoleca
•
Follow

O Pitztalu już kiedyś pisałem, ale ostatnio odwiedziłem go po dłuższej przerwie, a ponadto zrobiłem błąd w grafice, zatem są powody to odświeżenia publikacji. Pitztal to uznany ośrodek narciarski. Wyjątkowy jest pod tym względem, że jest to najwyżej położony ośrodek w Austrii – stoki zaczynają się tu na wysokości 3440 m.n.p.m. Dzięki temu sezon zaczyna się tu stosunkowo wcześnie – nawet (tak jak w tym roku) we wrześniu. Na Pitztal możecie zatem ruszyć choćby zaraz!

Z doliny do obszaru narciarskiego wjeżdżamy tzw. szczurem, czyli podziemną kolejką. Gdy potem od razu wskoczycie do wiodącej na szczyt gondoli, szybka zmiana wysokości może sprawić, że zakręci Wam się w głowie! Pomoże wtedy kawa wypita w położnej przy górnej stacji kawiarni – w Austrii nie ma wyżej położnego lokalu. Warto wypatrywać dodatkowych atrakcji – w Café 3440 bywają organizowane koncerty czy wydarzenia kulinarne. Wizycie tutaj towarzyszą piękne widoki, w tym na Wildspitze – najwyższy szczyt Tyrolu i drugi najwyższy szczyt Austrii (3768 m.n.p.m.).

Na Piztzal możecie też zabrać znajomych o różnorodnych umiejętnościach, bo są tu trasy o każdym poziomie trudności. Możecie też zabrać biegówki – przy lodowcu dostępne są też trasy biegowe!

Sam dolina Pitztal jest dość wąska i niezbyt zurbanizowana, więc odnajdą się tu narciarze stawiający ciszę i spokój ponad głośne après-ski. Tutejsi mieszkańcy też cenią sobie kameralność i w 2022 r. odrzucili plany połączenia lodowca z ośrodkiem w Sölden.
#narty#narciarstwo #ski #skiing #pitztal #pitztalergletscher #austria #tyrol #skibumpoleca

1 dzień temu
View on Instagram |
1/9
Pierwszy wyjazd na narty za mną, ale w drodze do Austrii minąłem miejsce, które jest już zwiastunem końca sezonu. Okolice Zugspitze, największego szczytu Niemiec, dostępnego także od strony Austriackiej, odwiedzam z przyjaciółmi w kwietniu każdego roku. Może tym razem zamieszkamy po stronie austriackiej? 🤔 Warto pamiętać, że w sezonie region ten oferuje kilka ośrodków w ramach jednego karnetu - oprócz wspomnianego Zugspitze można pojeździć w Ehrwald czy Lermoos.
#ski #skiing #narty #narciartswo #zugspite #gapa #lermoos #ehrwald #tirol #tirolerzugspitzarena
Pierwszy wyjazd na narty za mną, ale w drodze do Austrii minąłem miejsce, które jest już zwiastunem końca sezonu. Okolice Zugspitze, największego szczytu Niemiec, dostępnego także od strony Austriackiej, odwiedzam z przyjaciółmi w kwietniu każdego roku. Może tym razem zamieszkamy po stronie austriackiej? 🤔 Warto pamiętać, że w sezonie region ten oferuje kilka ośrodków w ramach jednego karnetu - oprócz wspomnianego Zugspitze można pojeździć w Ehrwald czy Lermoos.
#ski #skiing #narty #narciartswo #zugspite #gapa #lermoos #ehrwald #tirol #tirolerzugspitzarena
Pierwszy wyjazd na narty za mną, ale w drodze do Austrii minąłem miejsce, które jest już zwiastunem końca sezonu. Okolice Zugspitze, największego szczytu Niemiec, dostępnego także od strony Austriackiej, odwiedzam z przyjaciółmi w kwietniu każdego roku. Może tym razem zamieszkamy po stronie austriackiej? 🤔 Warto pamiętać, że w sezonie region ten oferuje kilka ośrodków w ramach jednego karnetu - oprócz wspomnianego Zugspitze można pojeździć w Ehrwald czy Lermoos.
#ski #skiing #narty #narciartswo #zugspite #gapa #lermoos #ehrwald #tirol #tirolerzugspitzarena
Pierwszy wyjazd na narty za mną, ale w drodze do Austrii minąłem miejsce, które jest już zwiastunem końca sezonu. Okolice Zugspitze, największego szczytu Niemiec, dostępnego także od strony Austriackiej, odwiedzam z przyjaciółmi w kwietniu każdego roku. Może tym razem zamieszkamy po stronie austriackiej? 🤔 Warto pamiętać, że w sezonie region ten oferuje kilka ośrodków w ramach jednego karnetu - oprócz wspomnianego Zugspitze można pojeździć w Ehrwald czy Lermoos.
#ski #skiing #narty #narciartswo #zugspite #gapa #lermoos #ehrwald #tirol #tirolerzugspitzarena
•
Follow

Pierwszy wyjazd na narty za mną, ale w drodze do Austrii minąłem miejsce, które jest już zwiastunem końca sezonu. Okolice Zugspitze, największego szczytu Niemiec, dostępnego także od strony Austriackiej, odwiedzam z przyjaciółmi w kwietniu każdego roku. Może tym razem zamieszkamy po stronie austriackiej? 🤔 Warto pamiętać, że w sezonie region ten oferuje kilka ośrodków w ramach jednego karnetu – oprócz wspomnianego Zugspitze można pojeździć w Ehrwald czy Lermoos.
#ski #skiing #narty #narciartswo #zugspite #gapa #lermoos #ehrwald #tirol #tirolerzugspitzarena

1 tydzień temu
View on Instagram |
2/9
Dzisiaj Wszystkich Świętych. Rok temu z tej okazji popełniłem post o nagrobkach z narciarskimi motywami. Dzisiaj małe post scriptum.

Po przeprowadzce do Pragi, na cmentarzu na Wyszehradzie, na którym spoczywa wielu zasłużonych Czechów, znalazłem jeszcze jedną, narciarską mogiłę. Spoczywa w niej Josef Rössler-Ořovský - nazywany “ojcem czeskiego sportu” działacz i promotor z przełomu XIX - XX wieku. Był współtwórcą Czeskiego Komitetu Olimpijskiego i dyplomatą, sędziował pierwsze derby Sparta Praga - Slavia Praga w marcu 1896r. i uprawiał szereg dyscyplin, przy czym - co mnie nie dziwi - w szczególności miłował narciarstwo. Dzisiaj przypomina o tym ten wyjątkowy pomnik. 
#ski #skiing #narty #narciarstwo #wszystkichswietych #allsaintsday #praga #praha #prague #vysehrad
Dzisiaj Wszystkich Świętych. Rok temu z tej okazji popełniłem post o nagrobkach z narciarskimi motywami. Dzisiaj małe post scriptum.

Po przeprowadzce do Pragi, na cmentarzu na Wyszehradzie, na którym spoczywa wielu zasłużonych Czechów, znalazłem jeszcze jedną, narciarską mogiłę. Spoczywa w niej Josef Rössler-Ořovský - nazywany “ojcem czeskiego sportu” działacz i promotor z przełomu XIX - XX wieku. Był współtwórcą Czeskiego Komitetu Olimpijskiego i dyplomatą, sędziował pierwsze derby Sparta Praga - Slavia Praga w marcu 1896r. i uprawiał szereg dyscyplin, przy czym - co mnie nie dziwi - w szczególności miłował narciarstwo. Dzisiaj przypomina o tym ten wyjątkowy pomnik. 
#ski #skiing #narty #narciarstwo #wszystkichswietych #allsaintsday #praga #praha #prague #vysehrad
Dzisiaj Wszystkich Świętych. Rok temu z tej okazji popełniłem post o nagrobkach z narciarskimi motywami. Dzisiaj małe post scriptum.

Po przeprowadzce do Pragi, na cmentarzu na Wyszehradzie, na którym spoczywa wielu zasłużonych Czechów, znalazłem jeszcze jedną, narciarską mogiłę. Spoczywa w niej Josef Rössler-Ořovský - nazywany “ojcem czeskiego sportu” działacz i promotor z przełomu XIX - XX wieku. Był współtwórcą Czeskiego Komitetu Olimpijskiego i dyplomatą, sędziował pierwsze derby Sparta Praga - Slavia Praga w marcu 1896r. i uprawiał szereg dyscyplin, przy czym - co mnie nie dziwi - w szczególności miłował narciarstwo. Dzisiaj przypomina o tym ten wyjątkowy pomnik. 
#ski #skiing #narty #narciarstwo #wszystkichswietych #allsaintsday #praga #praha #prague #vysehrad
•
Follow

Dzisiaj Wszystkich Świętych. Rok temu z tej okazji popełniłem post o nagrobkach z narciarskimi motywami. Dzisiaj małe post scriptum.

Po przeprowadzce do Pragi, na cmentarzu na Wyszehradzie, na którym spoczywa wielu zasłużonych Czechów, znalazłem jeszcze jedną, narciarską mogiłę. Spoczywa w niej Josef Rössler-Ořovský – nazywany “ojcem czeskiego sportu” działacz i promotor z przełomu XIX – XX wieku. Był współtwórcą Czeskiego Komitetu Olimpijskiego i dyplomatą, sędziował pierwsze derby Sparta Praga – Slavia Praga w marcu 1896r. i uprawiał szereg dyscyplin, przy czym – co mnie nie dziwi – w szczególności miłował narciarstwo. Dzisiaj przypomina o tym ten wyjątkowy pomnik.
#ski #skiing #narty #narciarstwo #wszystkichswietych #allsaintsday #praga #praha #prague #vysehrad

2 tygodnie temu
View on Instagram |
3/9
Kontynuując wątek jeżdżenia na nartach w lecie, ale nie w górach, przenosimy się do opcji zadaszonej. Otwarta kilka lat temu w stolicy Norwegii narciarska hala SNØ oferuje 500-metrowy stok narciarski (z wariantem czerwonym, zielonym a nawet ze snowparkiem), zaś do sufitu konstrukcji podwieszona została 1,5-kilometrowa pętla do narciarstwa biegowego (są na niej nawet zjazdy i podbiegi). Biathlonu na szczęście nie ma, więc rykoszet od blaszanego dachu nam nie grozi. Temperatura wewnątrz utrzymywana jest na poziomie -2C, a do dyspozycji narciarzy mamy 4-osobowy wyciąg kanapowy. Obiekt został zbudowany na naturalnym zboczu, więc tu i ówdzie ze śniegu wystają skały. Oprócz tego na miejscu są oczywiście sklepy, wypożyczalnie, kawiarnia i wygodne szatnie. Stok nie jest zbyt długi - jakieś 500 metrów, więc warto na nim zagęszczać skręty, by się najeździć. Poza tym, kto jeździ w Zielencu lub Rzeczce, nie będzie czuł, żestok jest za krótki ;) Co ciekawe, mimo że w środku nie szaleje ani mróz, ani wichura, to mikroklimat hali sprawia że ziąb jest bardzo przenikliwy, więc naprawdę warto ciepło się ubrać - ewentualnie można wejść do budynku (lub nawet na taras przed) na kawę :). To właściwiek taka antyteza narciarstwa: w zimie to na zewnątrz marzniemy, a do środka wchodzimy się ogrzać, tutaj zaś wewnątrz się marznie, a ciepło jest na dworze.🙃 #skibumpoleca #ski #skiing #narty #nartylatem #oslo #norwegia #snø #norway #indoorskiing
Kontynuując wątek jeżdżenia na nartach w lecie, ale nie w górach, przenosimy się do opcji zadaszonej. Otwarta kilka lat temu w stolicy Norwegii narciarska hala SNØ oferuje 500-metrowy stok narciarski (z wariantem czerwonym, zielonym a nawet ze snowparkiem), zaś do sufitu konstrukcji podwieszona została 1,5-kilometrowa pętla do narciarstwa biegowego (są na niej nawet zjazdy i podbiegi). Biathlonu na szczęście nie ma, więc rykoszet od blaszanego dachu nam nie grozi.
 
Temperatura wewnątrz utrzymywana jest na poziomie -2C, a do dyspozycji narciarzy mamy 4-osobowy wyciąg kanapowy. Obiekt został zbudowany na naturalnym zboczu, więc tu i ówdzie ze śniegu wystają skały. Oprócz tego na miejscu są oczywiście sklepy, wypożyczalnie, kawiarnia i wygodne szatnie. Stok nie jest zbyt długi - jakieś 500 metrów, więc warto na nim zagęszczać skręty, by się najeździć. Poza tym, kto jeździ w Zielencu lub Rzeczce, nie będzie czuł, żestok jest za krótki ;)
 
Co ciekawe, mimo że w środku nie szaleje ani mróz, ani wichura, to mikroklimat hali sprawia że ziąb jest bardzo przenikliwy, więc naprawdę warto ciepło się ubrać - ewentualnie można wejść do budynku (lub nawet na taras przed) na kawę :). To właściwiek taka antyteza narciarstwa: w zimie to na zewnątrz marzniemy, a do środka wchodzimy się ogrzać, tutaj zaś wewnątrz się marznie, a ciepło jest na dworze.🙃

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #nartylatem #oslo #norwegia #snø #norway #indoorskiing
Kontynuując wątek jeżdżenia na nartach w lecie, ale nie w górach, przenosimy się do opcji zadaszonej. Otwarta kilka lat temu w stolicy Norwegii narciarska hala SNØ oferuje 500-metrowy stok narciarski (z wariantem czerwonym, zielonym a nawet ze snowparkiem), zaś do sufitu konstrukcji podwieszona została 1,5-kilometrowa pętla do narciarstwa biegowego (są na niej nawet zjazdy i podbiegi). Biathlonu na szczęście nie ma, więc rykoszet od blaszanego dachu nam nie grozi.
 
Temperatura wewnątrz utrzymywana jest na poziomie -2C, a do dyspozycji narciarzy mamy 4-osobowy wyciąg kanapowy. Obiekt został zbudowany na naturalnym zboczu, więc tu i ówdzie ze śniegu wystają skały. Oprócz tego na miejscu są oczywiście sklepy, wypożyczalnie, kawiarnia i wygodne szatnie. Stok nie jest zbyt długi - jakieś 500 metrów, więc warto na nim zagęszczać skręty, by się najeździć. Poza tym, kto jeździ w Zielencu lub Rzeczce, nie będzie czuł, żestok jest za krótki ;)
 
Co ciekawe, mimo że w środku nie szaleje ani mróz, ani wichura, to mikroklimat hali sprawia że ziąb jest bardzo przenikliwy, więc naprawdę warto ciepło się ubrać - ewentualnie można wejść do budynku (lub nawet na taras przed) na kawę :). To właściwiek taka antyteza narciarstwa: w zimie to na zewnątrz marzniemy, a do środka wchodzimy się ogrzać, tutaj zaś wewnątrz się marznie, a ciepło jest na dworze.🙃

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #nartylatem #oslo #norwegia #snø #norway #indoorskiing
Kontynuując wątek jeżdżenia na nartach w lecie, ale nie w górach, przenosimy się do opcji zadaszonej. Otwarta kilka lat temu w stolicy Norwegii narciarska hala SNØ oferuje 500-metrowy stok narciarski (z wariantem czerwonym, zielonym a nawet ze snowparkiem), zaś do sufitu konstrukcji podwieszona została 1,5-kilometrowa pętla do narciarstwa biegowego (są na niej nawet zjazdy i podbiegi). Biathlonu na szczęście nie ma, więc rykoszet od blaszanego dachu nam nie grozi.
 
Temperatura wewnątrz utrzymywana jest na poziomie -2C, a do dyspozycji narciarzy mamy 4-osobowy wyciąg kanapowy. Obiekt został zbudowany na naturalnym zboczu, więc tu i ówdzie ze śniegu wystają skały. Oprócz tego na miejscu są oczywiście sklepy, wypożyczalnie, kawiarnia i wygodne szatnie. Stok nie jest zbyt długi - jakieś 500 metrów, więc warto na nim zagęszczać skręty, by się najeździć. Poza tym, kto jeździ w Zielencu lub Rzeczce, nie będzie czuł, żestok jest za krótki ;)
 
Co ciekawe, mimo że w środku nie szaleje ani mróz, ani wichura, to mikroklimat hali sprawia że ziąb jest bardzo przenikliwy, więc naprawdę warto ciepło się ubrać - ewentualnie można wejść do budynku (lub nawet na taras przed) na kawę :). To właściwiek taka antyteza narciarstwa: w zimie to na zewnątrz marzniemy, a do środka wchodzimy się ogrzać, tutaj zaś wewnątrz się marznie, a ciepło jest na dworze.🙃

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #nartylatem #oslo #norwegia #snø #norway #indoorskiing
Kontynuując wątek jeżdżenia na nartach w lecie, ale nie w górach, przenosimy się do opcji zadaszonej. Otwarta kilka lat temu w stolicy Norwegii narciarska hala SNØ oferuje 500-metrowy stok narciarski (z wariantem czerwonym, zielonym a nawet ze snowparkiem), zaś do sufitu konstrukcji podwieszona została 1,5-kilometrowa pętla do narciarstwa biegowego (są na niej nawet zjazdy i podbiegi). Biathlonu na szczęście nie ma, więc rykoszet od blaszanego dachu nam nie grozi.
 
Temperatura wewnątrz utrzymywana jest na poziomie -2C, a do dyspozycji narciarzy mamy 4-osobowy wyciąg kanapowy. Obiekt został zbudowany na naturalnym zboczu, więc tu i ówdzie ze śniegu wystają skały. Oprócz tego na miejscu są oczywiście sklepy, wypożyczalnie, kawiarnia i wygodne szatnie. Stok nie jest zbyt długi - jakieś 500 metrów, więc warto na nim zagęszczać skręty, by się najeździć. Poza tym, kto jeździ w Zielencu lub Rzeczce, nie będzie czuł, żestok jest za krótki ;)
 
Co ciekawe, mimo że w środku nie szaleje ani mróz, ani wichura, to mikroklimat hali sprawia że ziąb jest bardzo przenikliwy, więc naprawdę warto ciepło się ubrać - ewentualnie można wejść do budynku (lub nawet na taras przed) na kawę :). To właściwiek taka antyteza narciarstwa: w zimie to na zewnątrz marzniemy, a do środka wchodzimy się ogrzać, tutaj zaś wewnątrz się marznie, a ciepło jest na dworze.🙃

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #nartylatem #oslo #norwegia #snø #norway #indoorskiing
Kontynuując wątek jeżdżenia na nartach w lecie, ale nie w górach, przenosimy się do opcji zadaszonej. Otwarta kilka lat temu w stolicy Norwegii narciarska hala SNØ oferuje 500-metrowy stok narciarski (z wariantem czerwonym, zielonym a nawet ze snowparkiem), zaś do sufitu konstrukcji podwieszona została 1,5-kilometrowa pętla do narciarstwa biegowego (są na niej nawet zjazdy i podbiegi). Biathlonu na szczęście nie ma, więc rykoszet od blaszanego dachu nam nie grozi.
 
Temperatura wewnątrz utrzymywana jest na poziomie -2C, a do dyspozycji narciarzy mamy 4-osobowy wyciąg kanapowy. Obiekt został zbudowany na naturalnym zboczu, więc tu i ówdzie ze śniegu wystają skały. Oprócz tego na miejscu są oczywiście sklepy, wypożyczalnie, kawiarnia i wygodne szatnie. Stok nie jest zbyt długi - jakieś 500 metrów, więc warto na nim zagęszczać skręty, by się najeździć. Poza tym, kto jeździ w Zielencu lub Rzeczce, nie będzie czuł, żestok jest za krótki ;)
 
Co ciekawe, mimo że w środku nie szaleje ani mróz, ani wichura, to mikroklimat hali sprawia że ziąb jest bardzo przenikliwy, więc naprawdę warto ciepło się ubrać - ewentualnie można wejść do budynku (lub nawet na taras przed) na kawę :). To właściwiek taka antyteza narciarstwa: w zimie to na zewnątrz marzniemy, a do środka wchodzimy się ogrzać, tutaj zaś wewnątrz się marznie, a ciepło jest na dworze.🙃

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #nartylatem #oslo #norwegia #snø #norway #indoorskiing
Kontynuując wątek jeżdżenia na nartach w lecie, ale nie w górach, przenosimy się do opcji zadaszonej. Otwarta kilka lat temu w stolicy Norwegii narciarska hala SNØ oferuje 500-metrowy stok narciarski (z wariantem czerwonym, zielonym a nawet ze snowparkiem), zaś do sufitu konstrukcji podwieszona została 1,5-kilometrowa pętla do narciarstwa biegowego (są na niej nawet zjazdy i podbiegi). Biathlonu na szczęście nie ma, więc rykoszet od blaszanego dachu nam nie grozi.
 
Temperatura wewnątrz utrzymywana jest na poziomie -2C, a do dyspozycji narciarzy mamy 4-osobowy wyciąg kanapowy. Obiekt został zbudowany na naturalnym zboczu, więc tu i ówdzie ze śniegu wystają skały. Oprócz tego na miejscu są oczywiście sklepy, wypożyczalnie, kawiarnia i wygodne szatnie. Stok nie jest zbyt długi - jakieś 500 metrów, więc warto na nim zagęszczać skręty, by się najeździć. Poza tym, kto jeździ w Zielencu lub Rzeczce, nie będzie czuł, żestok jest za krótki ;)
 
Co ciekawe, mimo że w środku nie szaleje ani mróz, ani wichura, to mikroklimat hali sprawia że ziąb jest bardzo przenikliwy, więc naprawdę warto ciepło się ubrać - ewentualnie można wejść do budynku (lub nawet na taras przed) na kawę :). To właściwiek taka antyteza narciarstwa: w zimie to na zewnątrz marzniemy, a do środka wchodzimy się ogrzać, tutaj zaś wewnątrz się marznie, a ciepło jest na dworze.🙃

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #nartylatem #oslo #norwegia #snø #norway #indoorskiing
Kontynuując wątek jeżdżenia na nartach w lecie, ale nie w górach, przenosimy się do opcji zadaszonej. Otwarta kilka lat temu w stolicy Norwegii narciarska hala SNØ oferuje 500-metrowy stok narciarski (z wariantem czerwonym, zielonym a nawet ze snowparkiem), zaś do sufitu konstrukcji podwieszona została 1,5-kilometrowa pętla do narciarstwa biegowego (są na niej nawet zjazdy i podbiegi). Biathlonu na szczęście nie ma, więc rykoszet od blaszanego dachu nam nie grozi.
 
Temperatura wewnątrz utrzymywana jest na poziomie -2C, a do dyspozycji narciarzy mamy 4-osobowy wyciąg kanapowy. Obiekt został zbudowany na naturalnym zboczu, więc tu i ówdzie ze śniegu wystają skały. Oprócz tego na miejscu są oczywiście sklepy, wypożyczalnie, kawiarnia i wygodne szatnie. Stok nie jest zbyt długi - jakieś 500 metrów, więc warto na nim zagęszczać skręty, by się najeździć. Poza tym, kto jeździ w Zielencu lub Rzeczce, nie będzie czuł, żestok jest za krótki ;)
 
Co ciekawe, mimo że w środku nie szaleje ani mróz, ani wichura, to mikroklimat hali sprawia że ziąb jest bardzo przenikliwy, więc naprawdę warto ciepło się ubrać - ewentualnie można wejść do budynku (lub nawet na taras przed) na kawę :). To właściwiek taka antyteza narciarstwa: w zimie to na zewnątrz marzniemy, a do środka wchodzimy się ogrzać, tutaj zaś wewnątrz się marznie, a ciepło jest na dworze.🙃

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #nartylatem #oslo #norwegia #snø #norway #indoorskiing
•
Follow

Kontynuując wątek jeżdżenia na nartach w lecie, ale nie w górach, przenosimy się do opcji zadaszonej. Otwarta kilka lat temu w stolicy Norwegii narciarska hala SNØ oferuje 500-metrowy stok narciarski (z wariantem czerwonym, zielonym a nawet ze snowparkiem), zaś do sufitu konstrukcji podwieszona została 1,5-kilometrowa pętla do narciarstwa biegowego (są na niej nawet zjazdy i podbiegi). Biathlonu na szczęście nie ma, więc rykoszet od blaszanego dachu nam nie grozi.

Temperatura wewnątrz utrzymywana jest na poziomie -2C, a do dyspozycji narciarzy mamy 4-osobowy wyciąg kanapowy. Obiekt został zbudowany na naturalnym zboczu, więc tu i ówdzie ze śniegu wystają skały. Oprócz tego na miejscu są oczywiście sklepy, wypożyczalnie, kawiarnia i wygodne szatnie. Stok nie jest zbyt długi – jakieś 500 metrów, więc warto na nim zagęszczać skręty, by się najeździć. Poza tym, kto jeździ w Zielencu lub Rzeczce, nie będzie czuł, żestok jest za krótki 😉

Co ciekawe, mimo że w środku nie szaleje ani mróz, ani wichura, to mikroklimat hali sprawia że ziąb jest bardzo przenikliwy, więc naprawdę warto ciepło się ubrać – ewentualnie można wejść do budynku (lub nawet na taras przed) na kawę :). To właściwiek taka antyteza narciarstwa: w zimie to na zewnątrz marzniemy, a do środka wchodzimy się ogrzać, tutaj zaś wewnątrz się marznie, a ciepło jest na dworze.🙃

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #nartylatem #oslo #norwegia #snø #norway #indoorskiing

2 miesiące temu
View on Instagram |
4/9
Szykujesz już formę na sezon? Przygotuj też swój algorytm, żeby podsyłał Ci więcej narciarskiego contentu zamiast jakichś labubu, GRWM do pracy, influencerskich dram czy innych bzdur!
#ski #skiing #narty #narciarstwo #alps #alpy #gettingreadyforwinter #skiingseason #beautifulviews
•
Follow

Szykujesz już formę na sezon? Przygotuj też swój algorytm, żeby podsyłał Ci więcej narciarskiego contentu zamiast jakichś labubu, GRWM do pracy, influencerskich dram czy innych bzdur!
#ski #skiing #narty #narciarstwo #alps #alpy #gettingreadyforwinter #skiingseason #beautifulviews

3 miesiące temu
View on Instagram |
5/9
#Ski #skiing #narty #narciarstwo #skilift #jet2holidays
•
Follow

#Ski #skiing #narty #narciarstwo #skilift #jet2holidays

3 miesiące temu
View on Instagram |
6/9
Po czym jeździć na nartach, gdy brakuje śniegu? Na przykład po piasku! Bawarskie Monte Kaolino to mały park rozrywki, w którym znajdziemy m.in. 260-metrowy stok narciarski, zbudowany z 35 milionów ton piasku kwarcowego, pochodzącego z pobliskiej kopalni kaolinitu. “Góra” wznosi się na około 120 m, a na nartach zjeżdża się z niej od lat 50-tych. W 2007 r. odbyły się tu nawet mistrzostwa świata w sandboardingu. Sprzęt można pożyczyć na miejscu, co jest dobrym pomysłem, bo piach i pył wgryza się wszędzie i szkoda tak traktować własne narty i wiązania. Do góry wjeżdża się wyciągiem w kształcie gustownej łódeczki, a na górze, po obejrzeniu sielankowych widoczków, można ruszyć na stok. Jak się jeździ po piachu? Otóż specyficznie. Stok jest dość stromy, więc w pierwszym odruchu próbowałem go trawersować i skręcać po dojechaniu do jego krawędzi. Piach jest jednak bardzo ciężki i tępy, a dodatkowo obsuwa się spod nart, więc przy pierwszych dwóch zjazdach namęczyłem się, napociłem i utraciłem wiarę we własne umiejętności. Potem jednak podpatrzyłem bardziej doświadczonego narciarza i zauważyłem, że mimo stromizny, na piaszczystej nawierzchni można się niemal puścić w dół na krechę i kręcić tylko lekkie zakręty. I wtedy już było bardzo fajnie! Co ciekawe, stok się ratrakuje, by zepchnięty w dół i na boki piach wrócił na swoje miejsce. #skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerski #bayern #bawaria #montekaolino #sandskiing #niemcy #germany
Po czym jeździć na nartach, gdy brakuje śniegu? Na przykład po piasku! Bawarskie Monte Kaolino to mały park rozrywki, w którym znajdziemy m.in. 260-metrowy stok narciarski, zbudowany z 35 milionów ton piasku kwarcowego, pochodzącego z pobliskiej kopalni kaolinitu.

“Góra” wznosi się na około 120 m, a na nartach zjeżdża się z niej od lat 50-tych. W 2007 r. odbyły się tu nawet mistrzostwa świata w sandboardingu.
Sprzęt można pożyczyć na miejscu, co jest dobrym pomysłem, bo piach i pył wgryza się wszędzie i szkoda tak traktować własne narty i wiązania.

Do góry wjeżdża się wyciągiem w kształcie gustownej łódeczki, a na górze, po obejrzeniu sielankowych widoczków, można ruszyć na stok.

Jak się jeździ po piachu? Otóż specyficznie. Stok jest dość stromy, więc w pierwszym odruchu próbowałem go trawersować i skręcać po dojechaniu do jego krawędzi.

Piach jest jednak bardzo ciężki i tępy, a dodatkowo obsuwa się spod nart, więc przy pierwszych dwóch zjazdach namęczyłem się, napociłem i utraciłem wiarę we własne umiejętności. Potem jednak podpatrzyłem bardziej doświadczonego narciarza i zauważyłem, że mimo stromizny, na piaszczystej nawierzchni można się niemal puścić w dół na krechę i kręcić tylko lekkie zakręty. I wtedy już było bardzo fajnie!

Co ciekawe, stok się ratrakuje, by zepchnięty w dół i na boki piach wrócił na swoje miejsce.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerski #bayern #bawaria #montekaolino #sandskiing #niemcy #germany
Po czym jeździć na nartach, gdy brakuje śniegu? Na przykład po piasku! Bawarskie Monte Kaolino to mały park rozrywki, w którym znajdziemy m.in. 260-metrowy stok narciarski, zbudowany z 35 milionów ton piasku kwarcowego, pochodzącego z pobliskiej kopalni kaolinitu.

“Góra” wznosi się na około 120 m, a na nartach zjeżdża się z niej od lat 50-tych. W 2007 r. odbyły się tu nawet mistrzostwa świata w sandboardingu.
Sprzęt można pożyczyć na miejscu, co jest dobrym pomysłem, bo piach i pył wgryza się wszędzie i szkoda tak traktować własne narty i wiązania.

Do góry wjeżdża się wyciągiem w kształcie gustownej łódeczki, a na górze, po obejrzeniu sielankowych widoczków, można ruszyć na stok.

Jak się jeździ po piachu? Otóż specyficznie. Stok jest dość stromy, więc w pierwszym odruchu próbowałem go trawersować i skręcać po dojechaniu do jego krawędzi.

Piach jest jednak bardzo ciężki i tępy, a dodatkowo obsuwa się spod nart, więc przy pierwszych dwóch zjazdach namęczyłem się, napociłem i utraciłem wiarę we własne umiejętności. Potem jednak podpatrzyłem bardziej doświadczonego narciarza i zauważyłem, że mimo stromizny, na piaszczystej nawierzchni można się niemal puścić w dół na krechę i kręcić tylko lekkie zakręty. I wtedy już było bardzo fajnie!

Co ciekawe, stok się ratrakuje, by zepchnięty w dół i na boki piach wrócił na swoje miejsce.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerski #bayern #bawaria #montekaolino #sandskiing #niemcy #germany
Po czym jeździć na nartach, gdy brakuje śniegu? Na przykład po piasku! Bawarskie Monte Kaolino to mały park rozrywki, w którym znajdziemy m.in. 260-metrowy stok narciarski, zbudowany z 35 milionów ton piasku kwarcowego, pochodzącego z pobliskiej kopalni kaolinitu.

“Góra” wznosi się na około 120 m, a na nartach zjeżdża się z niej od lat 50-tych. W 2007 r. odbyły się tu nawet mistrzostwa świata w sandboardingu.
Sprzęt można pożyczyć na miejscu, co jest dobrym pomysłem, bo piach i pył wgryza się wszędzie i szkoda tak traktować własne narty i wiązania.

Do góry wjeżdża się wyciągiem w kształcie gustownej łódeczki, a na górze, po obejrzeniu sielankowych widoczków, można ruszyć na stok.

Jak się jeździ po piachu? Otóż specyficznie. Stok jest dość stromy, więc w pierwszym odruchu próbowałem go trawersować i skręcać po dojechaniu do jego krawędzi.

Piach jest jednak bardzo ciężki i tępy, a dodatkowo obsuwa się spod nart, więc przy pierwszych dwóch zjazdach namęczyłem się, napociłem i utraciłem wiarę we własne umiejętności. Potem jednak podpatrzyłem bardziej doświadczonego narciarza i zauważyłem, że mimo stromizny, na piaszczystej nawierzchni można się niemal puścić w dół na krechę i kręcić tylko lekkie zakręty. I wtedy już było bardzo fajnie!

Co ciekawe, stok się ratrakuje, by zepchnięty w dół i na boki piach wrócił na swoje miejsce.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerski #bayern #bawaria #montekaolino #sandskiing #niemcy #germany
Po czym jeździć na nartach, gdy brakuje śniegu? Na przykład po piasku! Bawarskie Monte Kaolino to mały park rozrywki, w którym znajdziemy m.in. 260-metrowy stok narciarski, zbudowany z 35 milionów ton piasku kwarcowego, pochodzącego z pobliskiej kopalni kaolinitu.

“Góra” wznosi się na około 120 m, a na nartach zjeżdża się z niej od lat 50-tych. W 2007 r. odbyły się tu nawet mistrzostwa świata w sandboardingu.
Sprzęt można pożyczyć na miejscu, co jest dobrym pomysłem, bo piach i pył wgryza się wszędzie i szkoda tak traktować własne narty i wiązania.

Do góry wjeżdża się wyciągiem w kształcie gustownej łódeczki, a na górze, po obejrzeniu sielankowych widoczków, można ruszyć na stok.

Jak się jeździ po piachu? Otóż specyficznie. Stok jest dość stromy, więc w pierwszym odruchu próbowałem go trawersować i skręcać po dojechaniu do jego krawędzi.

Piach jest jednak bardzo ciężki i tępy, a dodatkowo obsuwa się spod nart, więc przy pierwszych dwóch zjazdach namęczyłem się, napociłem i utraciłem wiarę we własne umiejętności. Potem jednak podpatrzyłem bardziej doświadczonego narciarza i zauważyłem, że mimo stromizny, na piaszczystej nawierzchni można się niemal puścić w dół na krechę i kręcić tylko lekkie zakręty. I wtedy już było bardzo fajnie!

Co ciekawe, stok się ratrakuje, by zepchnięty w dół i na boki piach wrócił na swoje miejsce.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerski #bayern #bawaria #montekaolino #sandskiing #niemcy #germany
Po czym jeździć na nartach, gdy brakuje śniegu? Na przykład po piasku! Bawarskie Monte Kaolino to mały park rozrywki, w którym znajdziemy m.in. 260-metrowy stok narciarski, zbudowany z 35 milionów ton piasku kwarcowego, pochodzącego z pobliskiej kopalni kaolinitu.

“Góra” wznosi się na około 120 m, a na nartach zjeżdża się z niej od lat 50-tych. W 2007 r. odbyły się tu nawet mistrzostwa świata w sandboardingu.
Sprzęt można pożyczyć na miejscu, co jest dobrym pomysłem, bo piach i pył wgryza się wszędzie i szkoda tak traktować własne narty i wiązania.

Do góry wjeżdża się wyciągiem w kształcie gustownej łódeczki, a na górze, po obejrzeniu sielankowych widoczków, można ruszyć na stok.

Jak się jeździ po piachu? Otóż specyficznie. Stok jest dość stromy, więc w pierwszym odruchu próbowałem go trawersować i skręcać po dojechaniu do jego krawędzi.

Piach jest jednak bardzo ciężki i tępy, a dodatkowo obsuwa się spod nart, więc przy pierwszych dwóch zjazdach namęczyłem się, napociłem i utraciłem wiarę we własne umiejętności. Potem jednak podpatrzyłem bardziej doświadczonego narciarza i zauważyłem, że mimo stromizny, na piaszczystej nawierzchni można się niemal puścić w dół na krechę i kręcić tylko lekkie zakręty. I wtedy już było bardzo fajnie!

Co ciekawe, stok się ratrakuje, by zepchnięty w dół i na boki piach wrócił na swoje miejsce.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerski #bayern #bawaria #montekaolino #sandskiing #niemcy #germany
Po czym jeździć na nartach, gdy brakuje śniegu? Na przykład po piasku! Bawarskie Monte Kaolino to mały park rozrywki, w którym znajdziemy m.in. 260-metrowy stok narciarski, zbudowany z 35 milionów ton piasku kwarcowego, pochodzącego z pobliskiej kopalni kaolinitu.

“Góra” wznosi się na około 120 m, a na nartach zjeżdża się z niej od lat 50-tych. W 2007 r. odbyły się tu nawet mistrzostwa świata w sandboardingu.
Sprzęt można pożyczyć na miejscu, co jest dobrym pomysłem, bo piach i pył wgryza się wszędzie i szkoda tak traktować własne narty i wiązania.

Do góry wjeżdża się wyciągiem w kształcie gustownej łódeczki, a na górze, po obejrzeniu sielankowych widoczków, można ruszyć na stok.

Jak się jeździ po piachu? Otóż specyficznie. Stok jest dość stromy, więc w pierwszym odruchu próbowałem go trawersować i skręcać po dojechaniu do jego krawędzi.

Piach jest jednak bardzo ciężki i tępy, a dodatkowo obsuwa się spod nart, więc przy pierwszych dwóch zjazdach namęczyłem się, napociłem i utraciłem wiarę we własne umiejętności. Potem jednak podpatrzyłem bardziej doświadczonego narciarza i zauważyłem, że mimo stromizny, na piaszczystej nawierzchni można się niemal puścić w dół na krechę i kręcić tylko lekkie zakręty. I wtedy już było bardzo fajnie!

Co ciekawe, stok się ratrakuje, by zepchnięty w dół i na boki piach wrócił na swoje miejsce.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerski #bayern #bawaria #montekaolino #sandskiing #niemcy #germany
Po czym jeździć na nartach, gdy brakuje śniegu? Na przykład po piasku! Bawarskie Monte Kaolino to mały park rozrywki, w którym znajdziemy m.in. 260-metrowy stok narciarski, zbudowany z 35 milionów ton piasku kwarcowego, pochodzącego z pobliskiej kopalni kaolinitu.

“Góra” wznosi się na około 120 m, a na nartach zjeżdża się z niej od lat 50-tych. W 2007 r. odbyły się tu nawet mistrzostwa świata w sandboardingu.
Sprzęt można pożyczyć na miejscu, co jest dobrym pomysłem, bo piach i pył wgryza się wszędzie i szkoda tak traktować własne narty i wiązania.

Do góry wjeżdża się wyciągiem w kształcie gustownej łódeczki, a na górze, po obejrzeniu sielankowych widoczków, można ruszyć na stok.

Jak się jeździ po piachu? Otóż specyficznie. Stok jest dość stromy, więc w pierwszym odruchu próbowałem go trawersować i skręcać po dojechaniu do jego krawędzi.

Piach jest jednak bardzo ciężki i tępy, a dodatkowo obsuwa się spod nart, więc przy pierwszych dwóch zjazdach namęczyłem się, napociłem i utraciłem wiarę we własne umiejętności. Potem jednak podpatrzyłem bardziej doświadczonego narciarza i zauważyłem, że mimo stromizny, na piaszczystej nawierzchni można się niemal puścić w dół na krechę i kręcić tylko lekkie zakręty. I wtedy już było bardzo fajnie!

Co ciekawe, stok się ratrakuje, by zepchnięty w dół i na boki piach wrócił na swoje miejsce.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerski #bayern #bawaria #montekaolino #sandskiing #niemcy #germany
Po czym jeździć na nartach, gdy brakuje śniegu? Na przykład po piasku! Bawarskie Monte Kaolino to mały park rozrywki, w którym znajdziemy m.in. 260-metrowy stok narciarski, zbudowany z 35 milionów ton piasku kwarcowego, pochodzącego z pobliskiej kopalni kaolinitu.

“Góra” wznosi się na około 120 m, a na nartach zjeżdża się z niej od lat 50-tych. W 2007 r. odbyły się tu nawet mistrzostwa świata w sandboardingu.
Sprzęt można pożyczyć na miejscu, co jest dobrym pomysłem, bo piach i pył wgryza się wszędzie i szkoda tak traktować własne narty i wiązania.

Do góry wjeżdża się wyciągiem w kształcie gustownej łódeczki, a na górze, po obejrzeniu sielankowych widoczków, można ruszyć na stok.

Jak się jeździ po piachu? Otóż specyficznie. Stok jest dość stromy, więc w pierwszym odruchu próbowałem go trawersować i skręcać po dojechaniu do jego krawędzi.

Piach jest jednak bardzo ciężki i tępy, a dodatkowo obsuwa się spod nart, więc przy pierwszych dwóch zjazdach namęczyłem się, napociłem i utraciłem wiarę we własne umiejętności. Potem jednak podpatrzyłem bardziej doświadczonego narciarza i zauważyłem, że mimo stromizny, na piaszczystej nawierzchni można się niemal puścić w dół na krechę i kręcić tylko lekkie zakręty. I wtedy już było bardzo fajnie!

Co ciekawe, stok się ratrakuje, by zepchnięty w dół i na boki piach wrócił na swoje miejsce.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerski #bayern #bawaria #montekaolino #sandskiing #niemcy #germany
Po czym jeździć na nartach, gdy brakuje śniegu? Na przykład po piasku! Bawarskie Monte Kaolino to mały park rozrywki, w którym znajdziemy m.in. 260-metrowy stok narciarski, zbudowany z 35 milionów ton piasku kwarcowego, pochodzącego z pobliskiej kopalni kaolinitu.

“Góra” wznosi się na około 120 m, a na nartach zjeżdża się z niej od lat 50-tych. W 2007 r. odbyły się tu nawet mistrzostwa świata w sandboardingu.
Sprzęt można pożyczyć na miejscu, co jest dobrym pomysłem, bo piach i pył wgryza się wszędzie i szkoda tak traktować własne narty i wiązania.

Do góry wjeżdża się wyciągiem w kształcie gustownej łódeczki, a na górze, po obejrzeniu sielankowych widoczków, można ruszyć na stok.

Jak się jeździ po piachu? Otóż specyficznie. Stok jest dość stromy, więc w pierwszym odruchu próbowałem go trawersować i skręcać po dojechaniu do jego krawędzi.

Piach jest jednak bardzo ciężki i tępy, a dodatkowo obsuwa się spod nart, więc przy pierwszych dwóch zjazdach namęczyłem się, napociłem i utraciłem wiarę we własne umiejętności. Potem jednak podpatrzyłem bardziej doświadczonego narciarza i zauważyłem, że mimo stromizny, na piaszczystej nawierzchni można się niemal puścić w dół na krechę i kręcić tylko lekkie zakręty. I wtedy już było bardzo fajnie!

Co ciekawe, stok się ratrakuje, by zepchnięty w dół i na boki piach wrócił na swoje miejsce.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerski #bayern #bawaria #montekaolino #sandskiing #niemcy #germany
Po czym jeździć na nartach, gdy brakuje śniegu? Na przykład po piasku! Bawarskie Monte Kaolino to mały park rozrywki, w którym znajdziemy m.in. 260-metrowy stok narciarski, zbudowany z 35 milionów ton piasku kwarcowego, pochodzącego z pobliskiej kopalni kaolinitu.

“Góra” wznosi się na około 120 m, a na nartach zjeżdża się z niej od lat 50-tych. W 2007 r. odbyły się tu nawet mistrzostwa świata w sandboardingu.
Sprzęt można pożyczyć na miejscu, co jest dobrym pomysłem, bo piach i pył wgryza się wszędzie i szkoda tak traktować własne narty i wiązania.

Do góry wjeżdża się wyciągiem w kształcie gustownej łódeczki, a na górze, po obejrzeniu sielankowych widoczków, można ruszyć na stok.

Jak się jeździ po piachu? Otóż specyficznie. Stok jest dość stromy, więc w pierwszym odruchu próbowałem go trawersować i skręcać po dojechaniu do jego krawędzi.

Piach jest jednak bardzo ciężki i tępy, a dodatkowo obsuwa się spod nart, więc przy pierwszych dwóch zjazdach namęczyłem się, napociłem i utraciłem wiarę we własne umiejętności. Potem jednak podpatrzyłem bardziej doświadczonego narciarza i zauważyłem, że mimo stromizny, na piaszczystej nawierzchni można się niemal puścić w dół na krechę i kręcić tylko lekkie zakręty. I wtedy już było bardzo fajnie!

Co ciekawe, stok się ratrakuje, by zepchnięty w dół i na boki piach wrócił na swoje miejsce.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerski #bayern #bawaria #montekaolino #sandskiing #niemcy #germany
•
Follow

Po czym jeździć na nartach, gdy brakuje śniegu? Na przykład po piasku! Bawarskie Monte Kaolino to mały park rozrywki, w którym znajdziemy m.in. 260-metrowy stok narciarski, zbudowany z 35 milionów ton piasku kwarcowego, pochodzącego z pobliskiej kopalni kaolinitu.

“Góra” wznosi się na około 120 m, a na nartach zjeżdża się z niej od lat 50-tych. W 2007 r. odbyły się tu nawet mistrzostwa świata w sandboardingu.
Sprzęt można pożyczyć na miejscu, co jest dobrym pomysłem, bo piach i pył wgryza się wszędzie i szkoda tak traktować własne narty i wiązania.

Do góry wjeżdża się wyciągiem w kształcie gustownej łódeczki, a na górze, po obejrzeniu sielankowych widoczków, można ruszyć na stok.

Jak się jeździ po piachu? Otóż specyficznie. Stok jest dość stromy, więc w pierwszym odruchu próbowałem go trawersować i skręcać po dojechaniu do jego krawędzi.

Piach jest jednak bardzo ciężki i tępy, a dodatkowo obsuwa się spod nart, więc przy pierwszych dwóch zjazdach namęczyłem się, napociłem i utraciłem wiarę we własne umiejętności. Potem jednak podpatrzyłem bardziej doświadczonego narciarza i zauważyłem, że mimo stromizny, na piaszczystej nawierzchni można się niemal puścić w dół na krechę i kręcić tylko lekkie zakręty. I wtedy już było bardzo fajnie!

Co ciekawe, stok się ratrakuje, by zepchnięty w dół i na boki piach wrócił na swoje miejsce.

#skibumpoleca #ski #skiing #narty #narciarstwo #summerski #bayern #bawaria #montekaolino #sandskiing #niemcy #germany

3 miesiące temu
View on Instagram |
7/9
Wiadomo - przeznaczenie…
BTW - na Litwie można jeździć na nartach, zwłaszcza latem. Wiecie gdzie? 🙂
#narty #narciarstwo #skiing #ski #litwa #lithuania #przeznaczenie
•
Follow

Wiadomo – przeznaczenie…
BTW – na Litwie można jeździć na nartach, zwłaszcza latem. Wiecie gdzie? 🙂
#narty #narciarstwo #skiing #ski #litwa #lithuania #przeznaczenie

3 miesiące temu
View on Instagram |
8/9
Albo kiedy przyjeżdżają do Ciebie znajomy i kolega chce jeździć po Pradze, ale największe atrakcje już widział, a w ogóle to on lubi kolarstwo górskie, a do tego interesuje się historią.
#Praga #Prague #Praha #Czech #bilahora #česko #rower #bike #mtb #rowerowo
Albo kiedy przyjeżdżają do Ciebie znajomy i kolega chce jeździć po Pradze, ale największe atrakcje już widział, a w ogóle to on lubi kolarstwo górskie, a do tego interesuje się historią.
#Praga #Prague #Praha #Czech #bilahora #česko #rower #bike #mtb #rowerowo
Albo kiedy przyjeżdżają do Ciebie znajomy i kolega chce jeździć po Pradze, ale największe atrakcje już widział, a w ogóle to on lubi kolarstwo górskie, a do tego interesuje się historią.
#Praga #Prague #Praha #Czech #bilahora #česko #rower #bike #mtb #rowerowo
•
Follow

Albo kiedy przyjeżdżają do Ciebie znajomy i kolega chce jeździć po Pradze, ale największe atrakcje już widział, a w ogóle to on lubi kolarstwo górskie, a do tego interesuje się historią.
#Praga #Prague #Praha #Czech #bilahora #česko #rower #bike #mtb #rowerowo

4 miesiące temu
View on Instagram |
9/9
Odwiedź Instagram

(C) All content is copyrighted.

Dumnie wspierane przez WordPressa