Narty w Lipcu? Czemu nie? Po ubiegłorocznej przygodzie w Zermatt w tym roku postawiłem sprawdzić co do zaoferowania mają latem austriackie lodowce.
W 3 dni odwiedziłem zatem 3 lodowce, leżące w trzech austriackich krajach związkowych: Kitzsteinhorn (Salzburg), Mölltaler Gletscher (Karyntia) i Hintertux (Tirol).
Czytaj dalej Lipcowy „trójkącik” z alpejskimi lodowcami.
Narty… w Pradze?!
A i owszem. Co prawda nie na wzgórzu Petřín (to by było coś, nawet kolejka już tam jest ;)),
Czytaj dalej Narty… w Pradze?!
Zugspitze z chorobą morską w tle.
Choroba morska na nartach? Dlaczego nie – tegoroczny wyjazd do Zugspitze był pełen wrażeń!
(1) Po pierwsze, w tym roku skorzystałem z osobliwego środka transportu na lodowiec, jakim jest pociąg, który odjeżdża z samego Ga-Pa, a potem wykutym w latach 30 tych tunelem wspina się pod sam szczyt. Stacja końcowa znajduje się przy lodowcu na 2600mnpm.
Czytaj dalej Zugspitze z chorobą morską w tle.
Szusowanie na wulkanie.
Namaste! Na narty w niemieckie Alpy.
Ostatnio odwiedziłem znajomych, mieszkających i praktykujących w Buddyjskim Ośrodku Diamentowej Drogi w niemieckich Alpach.
Czytaj dalej Namaste! Na narty w niemieckie Alpy.
Wipptal, czyli do trzech razy sztuka w Tyrolu Płd.
Ostatnio miałem okazję odwiedzić nieduży region Wipptal, położony we Włoszech, tuż za przełęczą Brennero (jest jeszcze Wipptal „autriacki”).
Centralnym punktem jest miasteczko Sterzing/Vitipeno, w którym znajduje się zakład produkcyjny Leitner/Prinoth – wytwarza się tu ratraki, wyciągi, a w budowie jest fabryka armatek śnieżnych.
Czytaj dalej Wipptal, czyli do trzech razy sztuka w Tyrolu Płd.
Hintertux – biuro rzeczy znalezionych.
Napadało!
Po bezśnieżnym początku sezonu, 1 listopada wróciłem na lodowiec Hintertux i tym razem udało się pojeździć :). Po intensywnych opadach śniegu w ostatnich dniach października warunki były bardzo dobre, choć nie tak zimowe jak na początku listopada 2016 r., kiedy temperatura spadła do -16 ° C, stoki zostały otwarte aż do stacji Sommerbergalm na wysokości 2100 m, a cała dolina Tuxertal była pokryta śniegiem.
Czytaj dalej Hintertux – biuro rzeczy znalezionych.
Sezon – Start!
Nie ma co czekać…
W Europie susza, ale trudno. Szczerze mówiąc myślałem, że po tym co widziałem na kamerkach i zdjęciach w sierpniu…
Czytaj dalej Sezon – Start!
Sezon odroczony.
No cóż… Bardzo chciałem rozpocząć sezon we wrześniu. To jedyny miesiąc, w którym nie było mi jeszcze dane poszusować.
Śledziłem sytuację na stokach, ale ostatecznie otrzymałem taką odpowiedź na moje pytanie o warunki:
Czytaj dalej Sezon odroczony.
Sezon w Zermatt nie kończy się nigdy!
W tym roku postanowiłem pojeździć na nartach w miesiącach, w których nie miałem jeszcze okazji tego robić. Lipiec był jednym z nich więc w ubiegłym tygodniu spędziłem 3 dni w Zermatt. Oto garść refleksji.
Czytaj dalej Sezon w Zermatt nie kończy się nigdy!