Ten rok, jak wiadomo, jest wyjątkowy. Podobno najlepszym podejściem do życia jest życie „tu i teraz”, a nie rozpamiętywanie tego co było, czy zamartwianie się hipotetycznymi, przyszłymi wydarzeniami. Wyjątkowość tego roku polega też na tym, że „tu i teraz” jest dość ch…jowo i w sumie chyba przyjemniej jest powspominać i powyobrażać sobie, gdzie można by teraz pośmigać, gdyby kilka miesięcy temu ktoś w Chinach nie zjadł o jednego nietoperza za dużo.
Czytaj dalej Co by było (w kwietniu) gdyby…
Zugspitze z chorobą morską w tle.
Choroba morska na nartach? Dlaczego nie – tegoroczny wyjazd do Zugspitze był pełen wrażeń!
(1) Po pierwsze, w tym roku skorzystałem z osobliwego środka transportu na lodowiec, jakim jest pociąg, który odjeżdża z samego Ga-Pa, a potem wykutym w latach 30 tych tunelem wspina się pod sam szczyt. Stacja końcowa znajduje się przy lodowcu na 2600mnpm.
Czytaj dalej Zugspitze z chorobą morską w tle.