Choć tegoroczny sezon jest dla mnie nieco skromniejszy, to postanowiłem wczoraj jeszcze coś z niego „wyrwać” i pojechałem do ośrodka Červenohorské Sedlo.
Przełęcz o tej samej nazwie znajduje się na wysokości ok. 1000 m.n.p.m. w czeskich Jesenikach, niedaleko najwyższego szczytu tych gór, Pradziada (Praděd). Działa tu w zasadzie całe centrum sportów górskich – mamy tu duży hotel, wypożyczalnie, bary, restauracje i w lecie ruszają stąd wycieczki turystów pieszych i rowerowych (byłem), a w zimie – narciarzy biegowych (nie byłem i nie będę), skitourowych (byłem) i zjazdowych. Czytaj dalej Czarny scenariusz w Červenohorskim Sedle.
WC w Szpindlerowym Młynie.
Są rzeczy które mamy w Polsce, ale nie ma ich w Czechach – na przykład dostęp do morza, czy burzliwa historia walk narodowo-wyzwoleńczych. Bywa też odwrotnie – są w Czechach rzeczy, których na próżno szukać w naszym kraju. Jedną z nich są zawody Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim, które raz na kilka lat gości czeski Špindlerův Mlýn. Czytaj dalej WC w Szpindlerowym Młynie.
Dolní Morava z najwyższej półki
Korzystając ze sprzyjającej prognozy pogody, zwiastującej słońce i lekki mróz, wziąłem wolne w tygodniu i pojechałem uzupełnić białą plamę na mojej narciarskiej mapie – do ośrodka Dolní Morava.
Rokytnice nad Jizerou po faceliftingu.
Po kilku latach przerwy odwiedziłem ponownie Rokytnice nad Jizerou. Ostatni raz byłem tu dobrych 7-8 lat temu i przez ten czas ośrodek przeszedł mały lifting. Czytaj dalej Rokytnice nad Jizerou po faceliftingu.
W odwiedzinach u maluszka.
Wczoraj pojechałem odwiedzić najmłodszy ośrodek narciarski w Czechach, czyli Orlické Záhoří, położony w Górach Orlickich, tuż za polską granicą i działający od lutego bieżącego roku. Czytaj dalej W odwiedzinach u maluszka.
Jak pięknie wyglądać na mamucie?
„Pięknie wyglądają Czesi na mamutach!” wykrzyknął kiedyś Włodzimierz Szaranowicz przy okazji konkursu lotów narciarskich w Harrachovie, w którym nasi południowi sąsiedzi radzili sobie wyjątkowo dobrze. Czasy świetności czeskich skoków jak i samej skoczni w Harrachovie to już przeszłość, jednakże w miejscowości tej znajduje się nieduży ośrodek narciarskich który wczoraj zwiedzałem na nartach skiturowych i który chciałbym Wam nieco przybliżyć.
Orlické Záhoří – narciarskie miminko!
W czasie, gdy ośrodki narciarskie przedwcześnie kończą sezon, a z Alp docierają wieści o miejscówkach zamykanych na stałe, miło jest wiedzieć, że gdzieniegdzie otwierane są także nowe nartostrady.
W ostatnią niedzielę odwiedziłem ośrodek Orlické Záhoří, bodajże najmłodszy ośrodek narciarski na świecie, bo otwarty raptem 10 lutego. To prawdziwe, narciarskie niemowlę, czyli po czesku „miminko”. 🙂 Czytaj dalej Orlické Záhoří – narciarskie miminko!
Pec pod plejstoceńskim górotworem.
„To chyba plejstoceński górotwór…”, powiedział kiedyś w zadumie mój znajomy, spoglądając w kierunku Śnieżki. Czy miał rację? Nie wiem. wiem jednak, że w czasie tegorocznej zimy – ciepłej, pochmurnej i pełnej deszczu – nie można przegapić nawet kilkugodzinnego okienka pogodowego. Dlatego też widząc takowe w prognozie na weekend postanowiłem je wykorzystać i ruszyłem do Peca pod Sněžkou w czeskich Karkonoszach. Czytaj dalej Pec pod plejstoceńskim górotworem.
Tramwajem na narty w Libercu.
W ostatni weekend postanowiłem odwiedzić ośrodek, do wizyty w którym przymierzałem się już od dobrych kilku lat, a mianowicie Liberec. Ośrodek ten jest pod pewnymi względami wyjątkowy! Czytaj dalej Tramwajem na narty w Libercu.
Jaňské Lázně i niesforny WILLY DICK.
Jaňské Lázně (Jańskie Łaźnie) to miasteczko wszechstronnie zasłużone dla narciarstwa, jak i zdrowia jako takiego. Ze źródeł termalnych korzysta się już tutaj od 1000 lat i przez millennium, z tutejszych, leczniczych walorów skorzystała niezliczona liczna ludzi i instytucji, z Wehrmachtem włącznie… Czytaj dalej Jaňské Lázně i niesforny WILLY DICK.